Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Pomocy moja matka jest alkoholczką.. (1)
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy-moja-matka-jest-alkoholczka/watek/848180/1.html#p848180https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy-moja-matka-jest-alkoholczka/watek/848180/1.html Pomocy moja matka jest alkoholczką..
hej
W październiku skończę 18 lat. Kiedy byłam mała zajmowała się mną
starsza siostra gdyż matka była za granicą i pracowała. Odkąd pamiętam
rodzice nigdy nie byli razem. Moja siostra bardzo dobrze się mną opiekowała
miałam rygor i wgl. Natomiast odkąd moja matka wróciła na stałe do Polski
zaczęły się problemy. Moja siostra się wyprowadziła do chłopaka a moja matka
wgl się mną nie zajmowała i miała mnie gdzieś cały rygor jaki miałam zniknął
i od tam tej pory robię sobie co chce. Od pewnego czasu moja matka zaczęła
jeszcze więcej pić znikać na dwa trzy tygodnie z domu. Szlaja się po jakiś melinach
żeby się na chlać i wgl. Jedynym jej dochodem są moje alimenty z funduszu, których
i tak nie dostaję oprócz biletu miesięcznego do szkoły gdyż dojeżdżam do szkoły dalej
od miejsca zamieszkania. Mieszkam z moim chłopakiem u mnie w domu to on mi daję pieniądze
na chleb i na wszystkie inne potrzebne rzeczy dla mnie samej. Od 14 roku życia pracuję sezonowo
żeby sobie trochę dorobić w tam tym roku po wakacjach musiałam sobie sama cała wyprawkę
szkolną za kupić chociaż nie było mnie całe dwa miesiące w domu a matka brała i tak moje alimenty
i pewnie przepijała. teraz Od początku maja na własne zakupy na jedzenie i wgl z mojej i mojego chłopaka
kieszeni wydałam już z 1000 zł. Po majówce zapłaciłam ratę za prąd gdyż oczywiście mama
nie płaci za nic bo ma wszystko daleko w tyle.. W maju przyszły alimenty to pierwszy raz, znając jej
hasło do internetowego konta przelałam pieniądze na swoje konto zapłaciłam rachunek znowu
za prąd, zakupy i kupiłam buty. Wszystkie paragony mam co zrobiłam z alimentami. Oczywiście
do tego telefon, komputer wszystko sobie sama kupuję począwszy od ubrań po jedzenie.
Nie wiem co mam robić, rano jadę do szkoły wracam sprzątam, piorę, gotuję, uczę się, odrabiam
lekcje, a wieczorem nie mam siły już nawet się wykąpać. Po weekendzie wracam zmęczona z pracy
i również muszę wszystko w domu robić a matka ma tylko do mnie pretensje i jak przyjdzie do domu wyrwie
ode mnie jakąś kasę oczywiście, albo papierosa i dalej idzie w siną dal. Ostatnio już nie wytrzymałam psychicznie
zaczęłam rzucać wszystkim i się pocięłam bo nie mogłam. Co raz częściej mam takie ataki. Do tego muszę skosić trawę
na podwórku, sortować śmieci i wszystko. Zastanawiałam się nad tym czy nie lepszym rozwiązaniem by było
podać sprawę do sądu podać ją o alimenty, ojca o podwyższenie i już się wyprowadzić z tego głupiego domu.
Nie wiem czy mogę nie mając ukończonej 18 założyć sprawę wgl nie wiem co mam zrobić. Dodam jeszcze, że wszystko
co sobie kupuję i wgl zbieram wszystkie paragony i mam wszystko w segregatorze. Dodam jeszcze że matka nie jeździ nawet na wywiadówki,
ale skoro bardzo dobrze się uczę to wychowawca nie robi z tym problemu, a jak się źle czuję to nie zadzwoni żeby mnie usprawiedliwić bo
ma to gdzieś i jej nie ma w domu. W tam tym roku miała jechać na wywiadówkę ja wracam do domu patrzę a ona leży pijana jak kłoda i
nigdzie nie pojechała. Mam nawet zdjęcie jak leży pijana na podłodze twierdząc, że jest w łóżku. Nie daję już rady, czasem myślę
że najlepszym rozwiązaniem było by odejść z tego świata, ale niby wiem że tego nie zrobię tłumacząc sobie że za dużo mam pomysłów
na życie... ((( Proszę o szybką pomoc.. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Czy jestem złym człowiekiem?
Staram się pracować nad sobą, tłumić w sobie negatywne emocje. Tak...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Ile trzeba połknąć tabletek by stracić przytomność?
Chodzi mi dokładnie o sertralinę (asertin) bo tylko to mam przy sobie. Mam gdzieś...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Konsultowanie a leczenie psychiatryczne.
Witam,Chciałem się zapytać jaka jest różnica pomiędzy...
- granica ludzkiej wytrzymałości
Ciekaw jestem jak długo można żyć codziennie walcząc z własną...
Forum: Depresja