Forum: Zaburzenia psychiczne
Temat: pomocy? (7)
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1121293/1.html#p1121293https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1121293/1.html pomocy?
Chcę umrzeć. Ta myśl kotłuje mi się w głowie od jakiegoś czasu (5-6 lat), ostatnio przybrała na sile i stała się jakby bardziej rzeczywista. Nie potrafię żyć. Chce to zakończyć. Nie radzę sobie z życiem. Niby nic się nie dzieje ale ja nie potrafię już normalnie funkcjonować, nie potrafię się śmiać czy cieszyć. Wszystko jest szare i nijakie
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1121293/1.html#p1121299https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1121293/1.html pomocy? GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Musi być jakiś powód Twoich myśli.Nic nie dzieje się ot tak bez powodu,cos musialo Cię załamać.Możesz napisać cos więcej?Mi tez jest żle i tez mam dosyć ale ja mam powód i się leczę z tego,mimo to i tak jest byle jak.Masz rodzinę?Kogoś bliskiego?Co Cię tak zalamalo?Depresja?Trwa to tyle lat,że coś musiało sie stać.Napisz coś więcej.
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1121293/1.html#p1121304https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1121293/1.html pomocy? Gość
Nie wiem. Cierpiałam na depresję, później ortoreksję a na koniec na bulimię. Załamuje mnie świat i nienawidzę siebie.Ludzie mnie przerażają. Chcę odejść bu w końcu wszyscy inni mieli spokój ze mną i nie musieli sobie mną zawracać głowy
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1121293/1.html#p1121311https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1121293/1.html pomocy? GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Piszesz,że cierpiałaś na depresję,czyli nie bierzesz już leków?Powinnaś znowu je brać,bo będzie jeszcze gorzej.Nie myśl tak,że będą mieli spokój jak odejdziez,dopiero to byłaby dla nich tragedia.Rozmawiałaś z nimi ostatnio?Napewno widzą co się z Tobą dzieje,powinni Cię wspierać ale musisz im powiedzieć o wszystkim a nie udawać,że jest ok.Zgłoś się do specjalisty raz jeszcze.
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1121293/1.html#p1121329https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1121293/1.html pomocy?
W życiu nie byłam u specjalisty, po prostu zaczęłam walczyć o siebie i udawało się przez pół roku, byłam po 4 latach cięcia się, myśli i prób samobójczych, cierpiałam na bezsenność, z rodziną mam słaby kontakt, jak próbowałam podjąć temat rozmowa schodziła na to jaka jestem głupia, że nie potrafię cieszyć się z tego co mam, jestem niewdzięczna, na świecie są poważniejsze problemy itp. jak widać na pomoc ze strony rodziny nie mam co liczyć, oni nic nie rozumieją
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1121293/1.html#p1121396https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1121293/1.html pomocy? GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Oni myślą,ze to Twoje fochy.Nie patrz na nich w takim razie i napradę powinnaś iśc do psychiatry.Lekarz jak każdy inny ale sama nie dasz rady.Pokaż wszystkim,że jesteś coś warta.Zrób im na zlość i pokaż,ze dasz sobie radę bez nich.Wiem jak Ci ciężko ale naprawdę powinnaś iśc do specjalisty.Nie ma się co bać ani wstydzić,to nie żaden wstyd.Zobacz ilu ludzi tutaj skorzystało z pomocy a ilu nawet tu nie zagląda,bo nie wie,że można tu uzyskać wsparcia od obcych ludzi.Trzymaj się
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1121293/1.html#p1121417https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1121293/1.html pomocy? GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Rozwiązanie jest dość proste - iść do specjalisty po pomoc.
To naprawdę dziwne, że jeśli ktoś zachoruje na grypę to od razu idzie do lekarza, ale jak się pojawia choroba psychiczna to często ludzie stronią od lekarzy, mimo że oni naprawdę nie są na pokaz, oni są od leczenia chorób psychicznych i zaburzeń. U Ciebie trwa to tak długo, że chyba zaakceptowałaś ten fakt, że tak musi być i tak będzie wyglądać Twoje życie - otóż nie, wszystko można zmienić, a to wszystko czego doświadczasz to właśnie objawy depresji. Depresja nie pojawia się ot tak, tylko to reakcja mózgu na wstrząsające doświadczenia z którymi sobie nie potrafi poradzić. Z całym szacunkiem, ale Twoja rodzina to chyba idioci, skoro jeszcze bardziej Cię dołują, zamiast Ci pomóc, ale takie są uroki rodzinki. To nie działa tak, że depresja nagle odejdzie, że wyzdrowiejesz bez żadnego powodu, zaś to typowe że jakiś czas jest dobrze i wydawać by się mogło, że sytuacja się normuje, ale to zgubne podejście. To dziwaczne jak część nas samych jaką jest mózg potrafi nas totalnie zniszczyć. Terapia i psychiatra to rzeczy, które moim zdaniem Ci pomogą wyrwać się od tego dna, tylko daj sobie szansę na pomoc.Ostatnia edycja:Ten, komu pisane jest się zabić, jedynie mocą przypadku należy do tego świata; w gruncie rzeczy nie należy do żadnego.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Regulamin
Witam. Przebywam na oddziale psychiatrycznym około 7 tygodni dziś miałem dopiero...
Forum: Prawa pacjenta - Depresja a wyrażanie uczuc
Witam, mam pytanie : czy osoba w depresji może nie odczuwać uczuć? Czy depresja...
Forum: Depresja - Mam zaburzenia psychotyczne
Brałem Rispolept 6mg i źle się czułem na nim. Potem Ranofren 20mg i też...
Forum: Schizofrenia - Wpływ pogody na samopoczucie
Wcześniej nie narzekałam na pogodę, nawet lubiłam zimę, nie...
Forum: Depresja