Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Pomocy (4)
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1162828/1.html#p1162828https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1162828/1.html Pomocy
Razem 10 lat. Dwojka dzieci. I nie moge juz dluzej. Nie wiem czy mu pomoc, czy odejsc. Nie wiem co mam robic. Nie wiem, co sie z nim dzieje. Nawet nie umiem teraz opisac mnogosci jego zachowan, ktore sa niepokojace. Obsesyjnie kontroluje wszytsko (np. wyjde do drugiego pokoju, on za chwile po mnie, zeby sprawdzic, co robilam), obsesyjnie przywiazany do rzeczy, ktore musza byc na swoim miejscu (np. poduszki zawsze w jeden sposob ulozone na kanapie, stol zawsze przygotowany do posilku), chec zmiany z mojej strony czegos czasem prowokuje u niego nie tylko rekacje, ze jest podirytowany, ale rownez ogromnie wkurzony!!! Jest typem kompletnie aspolecznym. Juz nie mowie, ze nie utrzymuje kontaktu z nikomu, ale rowniez kontakt codzienny z ludzmi w sklepie, na uloicy stwarza mu ogromne problemy. Zakkupy ja, dziecmi zajmuje sie ja. ostatnio jednak nawet czepia sie dzieci. Bo halasuja, biegaja, rozrzucaja zabawki. Dla mnie nie jest to problemem, po prostu sie bawimy, potem ukladamy na miejsce, ale dla niego .... chodzi w kolko i odklada od razu... Ma obsesje czyszczenia stolika w jednym miejscu, bo sa odciski palcow. I tak chodzi i przeciera po kilka razy w ciagu godziny. Ja juz mam dosc. Codzienne porzadkowanie, sprzatanie, to dla mnie koszmar, bo zawsze slysze: ale ma wrocic na miejsce. Czepia sie mnie, ze nie jestem dokladna. Czasem ma dziwne odchyly: spiewa cos pod nosem, mowi do mnie rozkazujaco: "ruszac sie", "przesunac sie". Nikt do nas do domu nie przychodzi. Nawet moi rodzice nie wpadaja na kawe. Musi miec wszystko zaplanowane. Ile nerwow czase, gdy cos nie idzie zgodnie z planem: jakas wizyta odwolana, corka sie rozchoruje i nie pojdzie do szkoly. Ja juz nie moge!!! Staralam sie byc cicho, ignorowalam. Rozmawialam, grozilam. Nie dociera do niego. Potrafi klnac, wyzywac, rzucac brzydkie slowa o ... ***. Bo cos sie rozlalo, wysypalo. Ma obsesje zamiatania kilka razy kawlka podlogi.. Synek nie moze jesc ciastka w ruchu bo nakruszy.... Czasem wyprowadzona juz z rownowagi robilam na przekor, jakbym go prowokowala: specjlanie przesuwalam obrus w inna strone, on jak juz nie umial sie kontrolowac potrafil mnie po porstu zdzielic. Jestem klebkiem nerwow. Jego mama tez ne wie, co robic. Nie wiemy do kogo sie zwrocic o porade. z jednej strony pomocy potrzebuje ja, a z drugiej on. Malo je, malo spi, czasem pobudzony nawet w nocy. Kilka razy na rok zdarza mu sie tracic kontakt z rzeczywistoscia. spiewa, wydaje jakies dziwne okrzyki. Gdy jest spokojny i sam, przylapuje go na tym, ze rozmawia z kims, gestykuluje.... Nie chce slyszec o zadnej wizycie, o niczym, bo z nim jest wszystko ok. A to ja jestem nienormalna. Co ja mam robic? Tlumacze mu czasem, ze gdy ludzie choruja, ida do lekarza, np. jak cukrzyk musi brac insuline, tak i osoba nerwowa musi brac cos na uspkojenie. Nie widze dalszego zycia z nim w tym warunkach. Odizolowana od ludzi jestem i ja. Bo nie potrafie zaprosic nikogo do nas do domu. Boje sie, ze odbije sie to na corce. Jak ma zaprosic kolezanki na bawienie sie jesli on pozniej bedzie wkurzony? Przepraszam za chaotyczne pisanie.
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1162828/1.html#p1162993https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1162828/1.html Pomocy GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
...widać, że masz już dość...ty jesteś normalna. Dobrze, że napisałaś.
Lęku...odwal się ode mnie. Jola.
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1162828/1.html#p1164501https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1162828/1.html Pomocy
Ostatnio sytuacja stanela na ostrzu noza. Pomijam scene: ja, dzieci i jego rodzice. W efekcie jestem odseparowana od niego. Niestety we mnie jest duzo gniewu, ze tak dlugo na pewne rzeczy pozwolilam. Gniew na niego. Pomijam jego manie zamiatania zwirku przed domem. Wydaje sie byc zabawne, ale nie znosi sladu kol, jak ktos po nim szura nogami. Ostatnio na zlosc szuralam, to raz mi grozil w jakims ataku szaku, ze mi leb na 4 rozwali, a we wtorek mi dal kopniaka w udo kolanem... Moze go sprowokowalam, ale czy taka relacja jest ok? Kilka dni na decyzje: albo sie leczy, uda do jakiegos specjalisty, albo koniec. Na pewno ja kogos potrzebuje, zeby odbuwac swoja pewnosc siebie jako czlowieka. Jest typem, ktorego wiatr bardzo stresuje. Wiatr. Dostaje wtedy szalu. Przeklina bez konca. Ile razy slyszalam, ze jestem okropna matka, ze nie umiem sie dziemi zajac, k***. Potem nagle dwa dni ok. Ja przy cyklu nie mam takich jazd emocjonalnych. Marze o samotnosci. Ja i dzieci. I bajzel Nie przejmowac sie, ze krzeselka na miejsce z powrotem nie ustawilam. Bez wyzwisk. Dzieci tez go stresuja. Ale to juz jak dla mnie znecanie. Czasem nienawidzilam go tak, ze chcialam autem rozpedzic sie na maksa i zderzyc sie z tirem, albo drzewem. Teraz powoli zoobojetnialam. I to mnie przeraza. Bo czuje sie jak manekin. I ukrywam prawde przed calym swiatem.
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1162828/1.html#p1165766https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/1162828/1.html Pomocy
ja mam podobnie i wiem co czujesz. przykro mi z tego powodu lecz nie poddawaj się
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Związek z chAD-owcem, czy też tak mieliście?
Witam, pytanie do osób żyjących z osobą chorą na chAD, zanim...
- Bliska osoba w szpitalu psychiatrycznym.
Dzień dobry, mam nadzieję że jest to poprawny kanał forum do mojego...
- Jak sobie z tym radzić?
Hej,Choruję od ponad 10 lat, wstępnie zdiagnozowano nawracającą...
- Choroba psychiczna u partnerki?
Witam,Szanowni Państwo z uwagi na tematykę większości postów oraz...