Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Pomocy!!! (6)
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/523681/1.html#p523681https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/523681/1.html Pomocy!!! Gość
Cześć!
Mam 21 lat.Pierwszy raz zachorowałam na depresje w wieku 16 lat.Jakimś cudem udawało mi się z tego wyjść,ale średnio co7-8 m-cy choroba wracała.Przed ostatni raz gdy gdy zachorowałam po przeczytaniu,,Potęgi podświadomości''J. Murphy'ego udało mi się,,wytrzymać''ponad rok i 2 m-ce,ale choroba znów wróciła...Dwa razy zażywałam leki.Nazw już nie pamiętam.Pierwsze nic mi nie dawały,a po drugich miałam efekty same uboczne.Z początku myślałam,że to moja wina,ale po uświadomieniu sobie,że jestem DDD zdalam sobie sprawę przez co mam depresję.Bo zawsze byłam najgorsza,do niczego się nie nadawałam...Wszystko to przez ojca,który mimo tego,ze wie,że łatwo mnie zranić,,wali'' we mnie jak w bęben,że jestem chora psychicznie,do Rybnika się nadajesz,wszyscy już mają cię dość,jesteś zakałą rodziny itp.Moja choroba to jego powód do kpin i wyzwisk.A mama jest wobec niego bezsilna.Tyle razy go prosiła,by przestał,ale on ma to gdzieś.I tak jest ze wszystkim.Mamy wszyscy być wobec niego ulegli i szanować go a on może nas wyzywać i dołować.Mówi,że:jesteśmy u niego i on tutaj rządzi i jak się nie podoba to wynocha.Mimo tego,ze nas nie szanuje mama nie chce od niego odejść,bo,,co sąsiedzi powiedzą'',że baba rozchodzi się na starość z chłopem''.Oczywiście mój brat jest faworyzowany,a ja,,nic nie osiągłam w życiu''i ciągle są mi wypominane błędy.Mimo to rodzice nadal uważają i próbują mi wmówić,ze mnie kochają i,że gdy się urodziłam to był najszczęśliwszy dzień w ich życiu''.
I te ciągle udawanie przed wszystkimi,ze jesteśmy normalną i szczęśliwą rodziną. Byłam nawet z tym na policji,ale nic to nie dało.Wręcz przeciwnie rodzice stwierdzili,że tylko na pośmiewisko ich wystawiłam.
Mam dość!Już tego nie wytrzymuje!!!Kiedy byłam młodsza kilka razy próbowałam popełnić samobójstwo,ale wiem,ze nie mam na to odwagi.Jestem sama.Przez moją chorobę wszyscy znajomi mnie zostawili.Swoją drogą sama zaczęłam się izolować.Chodziłam do pracy,by wyremontować mieszkanie,by się w końcu wyrwać.Jak na złość wszystko szło i idzie wolno.Mama mi dużo pomaga.Bez niej było by jeszcze gorzej.W końcu zwolniłam się z pracy,bo już nie dawałam rady.Odnoszę wrażenie,że wszyscy sie ze mnie śmieją i obgadują.Nie mam już siły ani wiary,ze wyjdę z depresji,bo i tak w nią wpadam.Moje życie to ruina!!!Proszę pomóżcie!!!
Powiedz mi,gdzie nadzieja,tam pójdę. - https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/523681/1.html#p523719https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/523681/1.html Pomocy!!!
Może spróbuj sie wyprowadzic z domu w inne środowisko powinno pomuc ja miałem podobnie ale gdy wyjechałem zaczołem wszystko od początku i jakos to sie układa najgorsze mam noce ale pomalutku wszystko wraca do normy znalazłem nowych znajomych ktorzy nic o tym nie wiedzieli i czuje sie duzo lepiej chociaz to bardzo trudne zostawic wszystko co masz ale czasami warto spróbowac
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/523681/1.html#p523778https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/523681/1.html Pomocy!!! Gość
Masz racje alex2255,ze ta wyprowadzka dużo zmieni w moim życiu.Powiem Ci szczerze,że gdy jestem dłużej poza domem czuje się o wiele lepiej..Cieszę sie,ze u Ciebie wszystko wraca do normy i układasz sobie życie na lepsze.Trzymam kciuki i życzę powodzenia!
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/523681/1.html#p523788https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/523681/1.html Pomocy!!!
a dziekuje jesli bedziesz chciała porozmawiac zapraszam jak sie człowiek wygada to zawsze lepiej mój mail [email protected] i nie martw sie z czasem wszystko sie ułozy potrzeba tylko trochę wysiłku i checi
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/523681/1.html#p526676https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/523681/1.html Pomocy!!! Gość
CZEŚĆ MAM NA IMIE EDYTA DORASTAJĄCĄ CÓRE I WSZYSTKO BYŁO GY DOBRZE GDYBY NIE TRAUMA JAKĄ DANE BYŁO MI PRZEŻYĆ.BYŁAM BITA,KOPANA PRZY DZIECKU A ONA BIEDNA ZAMYKAŁA SIĘ W ŁAZIENCE I DZWONIŁA NA 112 ŻEBY MNIE RATOWAĆ A MIAŁA WTEDY 8,9,10 LAT.OGARNEŁAM SIĘ WRESZCIE I Z POMOCĄ RODZINY I POLICJI PRZEGONIŁAM GO Z MOJEGO ŻYCIA A TAK JAK TWÓJ TATA CAŁY CZAS TWIRRDZIŁ ZE MNIE KOCHA.JAK SIE GO POZBYŁAM I PUŚCIŁA TA TRAUMA TO W CIĄGU 5 CIU LAT 6 RAZY BYŁAM W SZPITALU I KAŻDY RAZ BYŁ GORSZY,ALE DOSYĆ SMUTKU,W PONIEDZIAŁEK WYSZŁAM ZE SZPITAŁA A OD TRZECH TYGODNI CZUJE SIE ŚWIETNIE TY TEŻ MOŻESZ CZY PRÓBOWAŁAŚ PROZACU?CHYBA TO FULOXYTYNA? TO TZW.TABLETKA SZCZĘŚCIA,NIE PODDAWAJ SIĘ WALCZ WYCHODŻ DO LUDZI I STARAJ NIE DOBIERAĆ SOBIE TYCH SŁÓW KRYTYKI DO SERCA. POWODZENIA, SIŁY,WIARY ITD....
- https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/523681/1.html#p526701https://www.psychiatria.pl/forum/pomocy/watek/523681/1.html Pomocy!!!
To że jesteś chora to wina ojca, bo to on wprowadza cię w taki stan, to nie z tobą jest coś nie tak tylko z nim, to on wymaga leczenia bo moim zdaniem ma poważne problemy, każdego można wprowadzić w depresję jak się mu będzie tak mówiło że jest nikim. A szanowny tatuś to robi i robi moim zdaniem celowo, również doradzam wyprowadzkę, nie musisz z nim utrzymywać kontaktów, a mama jak będzie chciała to sama przeprowadzi się do ciebie, na początek wystarczy ci skromny pokoik byle było gdzie przyłożyć głowę.
Ostatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- bezsenność bez leków - trudności z zasypianiem
Cześć, nazywam się Michał i jestem tu nowy! To mój pierwszy temat...
Forum: Problemy ze snem - Terapia manualna - sposób rozładowania napięcia
Do ciała trzeba mówić jego językiem, więc fizycznymi zmysłami -...
Forum: Depresja - Uciec od schizofreników i zacząć nowe życie. Współuzależnienie.
Witam. Chciałbym się podzielić moją historią, może ktoś...
Forum: Schizofrenia - Jakie macie objawy schizofrenii paranoidalnej?
Jak w tytule. Podzielcie się swoimi objawami. Pozdrawiam.
Forum: Schizofrenia