Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD

Bardzo potrzebuję Waszego spojrzenia na to😞:
Mam zaburzenia schizoafektywne narazie zdiagnozowane. Ale wracają do mnie regularnie (pomimo stosowania stabilizatora czyli lamitrinu plus przeciwpsychotyka abilify i antydepresanta fluoksetyna w max dawce 60 mg) depresje. Max 3 tygodnie mam dobre nazwałabym je normalne samopoczucie. Potem po 2/3 tygodniach przychodzi depresja trwająca max tydzień. Ale teraz miałam taki stan że 3 dni depra, dzień przerwy na radość życia, potem 2 dni depra i jeden dzień przerwy na radość życia.
Ogólnie obserwuje w sobie brak stalosci emocji i osądow. Wiadomo nastrój płynnie przechodzi bez powodów z radośćci życia w przygnębienie potem smutek aż do depresji. I tak w kółko. Nie czuje aby antydepresant mi pomógł. Dalej jestem jak huśtawka.
Dodatkowo mam bulimie. Więc trochę się boję odstawienia Fluoksetyny czyli antydepresanta bo on hamuje łaknienie i może na nim schudne. Panicznie boje sie utycia. Przez to maz nie chce mnie i jest zmęczony hustawka nastrojow dodatkowo.
Macie jakieś sugestie?

Cześć Kruszynko. Zaburzenie, które u ciebie zdiagnozowano jest zaburzeniem mieszanym. Na pewno w twoim leczeniu konieczny jest atypowy neuroleptyk np. Abilify. Antydepresant Fluoksetyna, bo i bulimia i zaburzenia depresyjne. Stabilizator nastroju, który bierzesz-lamotrygina w twoim przypadku-nie spełnia funkcji stabilizatora nastroju, a powinna teoretycznie. To co opisujesz- normalne nie jest, być może z powodu żle dobranych leków-dla ciebie. Stąd może te zawirowania i huśtawka. Na pewno tak nie powinno być. Powinnaś skontaktować się koniecznie ze swoim lekarzem, aby zmodyfikował twoje leczenie. Być może zmieni ci stabilizator na inny, być może zmieni dawki Fluoksetyny i Abilify np. na nieco niższe. Być może stabilizator okaże się zbędny. O tym zdecyduje twój lekarz-prowadzący. Myślę, że to co opisujesz jest kwestią żle dobranych i dopasowanych leków, a zmodyfikować to ma prawo tylko twój lekarz. Powodzenia.

Jak długo stosujesz lamitrin?..

Dzięki Figa- wizytę mam 3wrzesnia to pogadam.
Lamitirin biorę od 2018

Cześć Kruszynko, ten stabilizator lamotryginę bierzesz już długo, nie wiem, jaką dawkę bierzesz na dobę, więc lekarz w pierwszym "rzucie" prawdopodobnie może te dawkę ci zwiększyć, a jak już bierzesz maksymalną, to zapewne nastąpi stopniowe wycofywanie już nieskutecznego stabilizatora nastroju- na inny. Zdarza się niestety też tak, ze dany lek na "coś tam", po dłuższym czasie przestaje spełniać swoją funkcję leczniczą, nie tylko w psychiatrii, ale np. leczenie nadciśnienia-ktoś lata bierze lek, po jakimś czsie on-nie działa. Lekarz wtedy zmienia lek-na inny. Bo leczenie jakiejś choroby-musi mieć sens- czyli efekt leczniczy pozytywny. Najprawdopodobniej tak się dzieje, bo organizm człowieka "przyzwyczaja z czsem sie do leku" i jedynym wyjściem jest zmiana leku, na tą czy inną przewlekłą chorobę. Pozdrawiam serdecznie.

Witam ponownie. Rozmawiałam z lekarzem. Podejrzewa u mnie zaburzenia osobowości. Nie wiadomo jeszcze jakie konkretnie. Zmienił leki głównie abym mogła spać bo ostatnio mam bezsenność. Za miesiąc wystawi mi skierowanie do szpitala na obserwację i odstawia mi leki tam wszystkie. Będą obserwować i zdecydują co dalej i co mi jest. Boje sie no ale.... Warto abym poszła dać się zdiagnozowac do porządku

1

Kruszynko, zdrowie to bardzo ważna rzecz.Polska służba zdrowia jest taka jaka jest czyli do doopy.Przez kilka lat leki nie działają,raz taka choroba, teraz ZABURZENIE OSOBOWOŚCI, jutro może coś innego.Musisz sama w miarę możliwości troszczyć się o swoje, bądź co bądź zdrowie.Zmienić lekarza na ten przykład.Na forum nikt diagnozy Ci nie postawi. a już w tak skomplikowanym spektrum objawów.
Osobowość nabywa się poprzez przekazanie genotypu przez rodziców i wychowanie.Tak do wczesnej dorosłości.Potem w osobowości nic już zmienić nie można.Można leczyć farmakologicznie i psychoterapią SKUTKI zaburzonej osobowości.
W szpitalu pracują psycholodzy kliniczni,którzy z prowadzącym lekarzem psychiatrą MOGĄ stwierdzić zaburzoną osobowość.Lecz szpitalnie leczy się skrajnie zaburzone osobowości jak osobowość dyssocjalna czy częstsza-osobowość borderline.Dwie jeszcze inne zaburzenia osobowości, dotyczące skrajnej agresji.
Czy miałaś aż tak straszliwych rodziców?
Przepraszam jeżeli się mylę, ale czy w jakimś momencie swojego życia nie poszłaś w twarde narkotyki?
Może to dziwne dla Ciebie,że jakiś AC, pierwszoklasista pyta się o takie rzeczy.Pyta, bo osobowości skrajne np.dyssocjalna to urodzeni mordercy.Borderline, to walk on line.Żyję mocno,uprawiam sex przygodny,nic nie planuję.Żadna rodzina.Narkotyki.Deprecha zapijana alkoholem.Czy taka jesteś?

Pozdrawiam.

Dlaczego ma zmienić lekarza AC? następny nie będzie do doooopy? każda zmiana lekarza to początek diagnozowania zaburzenia czy choroby a czas biegnie ta łatwość mówienia o zmianie psychiatry to utwierdzanie się że ktoś popełnia błąd,żeby czuć się lepiej lub" bardziej" zdrowym ..prawda?

Nie będę zmieniała lekarza. Ten jest piąty.
Nie nie jestem agresywna.
Nie nie uprawiam przygodnego seksu. Nie pytaj czy tego bym chciała.
Kocham moja rodzinę i zalezy mi na niej. Jednocześnie podoba mi się rockowy styl życia. Jednocześnie chciałabym nosić martensy i crop topy.
Następnego dnia sukienki w stylu oazowym duży krzyż na rzemieniu bo przecież jestem katoliczka. Kolejnego dnia uważam że te wiesniackie kiecki to zły pomysł i wpadam na myśl że kurde.... Nie wiem kim jestem.
Nawet nie wiem czy mnie rozumiecie.
Moje zachowania i zdania na dany temat są totalnie ambiwalentne. I zmienne. Jest jakiś rdzeń i system wartości który jest stały, owszem. Ale reszta jak liść na wietrze.
Narkotyków nie brałam nigdy, nawet marii.
Byłam za bardzo kościółkowa.