Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Poradzcie. (3)
- https://www.psychiatria.pl/forum/poradzcie/watek/38582/1.html#p38582https://www.psychiatria.pl/forum/poradzcie/watek/38582/1.html Poradzcie. Gość
Prosze was o szczera rade.Kilka miesiecy temu,probowalam sie zabic.Ciesze sie teraz ze tego nie zrobilam,ale niepotrafie sobie sama ze soba poradzic.Caly czas wmawiam sobie ze nie mam zadnej depresji i nie lecze sie do tej pory.Ale nie potrfie normalnie zyc.Udaje przed z najomymi ze wszystko jest dobrze,ale kiedy przyjde do domu,mam takiego dola,ze czasami nie pamietam co ja przed chwila robilam.A przeciez powinnam sie cieszyc calym tym zyciem.Chcialabym umiec cieszys sie jak kiedys.Dlaczego tak zemna sie dzieje?Chodze do psychologa,rozmawiam,ale niewidze wtym zadnego sensu.Niepotrafie nikomu ufac,boje sie ze bede sie ze mnie wysmiewac,a ja bym tego nie zniosla.W pracy wogule z nikim nie rozmawiam.Co jest ze mna nie tak?Boje sie jakich kolwiek lekow brac,boje sie ze jak wezme to wezme je wszystkie.A tego niechce.Chce tylko zyc jak kiedys.Tylko jak ja mam to zrobic.Chce sie cieszyc zyciem.Mam tyle planow,a jest mi poprostu ciezko co kolwiek zrobic.Potrafie calymi dniami siedziec w domu i plakac.Odpiszcie .Prosze.Monika
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/poradzcie/watek/38582/1.html#p109055https://www.psychiatria.pl/forum/poradzcie/watek/38582/1.html Poradzcie. Gość
Moniko, niekiedy depresja moze być tzw. endogenna czyli nieprawidłowy poziom serotoniny w organizmie. Rekomenduję regularne wizyty u psychologa i psychiatry. Może jakiś lek mógłby bardzo pomóc? Mogłabyś cieszyć się zyciem jak dawniej. Nie powinnaś się bać psychiatry i jeśli zaleci leki, to jest fachowcem i wie dlaczego. Psycholog również powinien tu bardzo pomóc. To ludzie, którzy posiadają przygotowanie i dokładnie wiedzą jak pomóc. Nie męcz sama siebie. Nie warto. Depresja nieleczona może się bardzo pogłębić. Zastanów się nad tym i spróbuj. Myślę, ze za 2 - 3 miesiące na tym forum przeczytam kilka słów o odzyskanej równowadze, uśmiechu na twarzy - podpisane Monika.
Pozdrawiam
M.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/poradzcie/watek/38582/1.html#p1353975https://www.psychiatria.pl/forum/poradzcie/watek/38582/1.html Poradzcie. Gość 2007-10-01 19:30:00
Prosze was o szczera rade.Kilka miesiecy temu,probowalam sie zabic.Ciesze sie teraz ze tego nie zrobilam,ale niepotrafie sobie sama ze soba poradzic.Caly czas wmawiam sobie ze nie mam zadnej depresji i nie lecze sie do tej pory.Ale nie potrfie normalnie zyc.Udaje przed z najomymi ze wszystko jest dobrze,ale kiedy przyjde do domu,mam takiego dola,ze czasami nie pamietam co ja przed chwila robilam.A przeciez powinnam sie cieszyc calym tym zyciem.Chcialabym umiec cieszys sie jak kiedys.Dlaczego tak zemna sie dzieje?Chodze do psychologa,rozmawiam,ale niewidze wtym zadnego sensu.Niepotrafie nikomu ufac,boje sie ze bede sie ze mnie wysmiewac,a ja bym tego nie zniosla.W pracy wogule z nikim nie rozmawiam.Co jest ze mna nie tak?Boje sie jakich kolwiek lekow brac,boje sie ze jak wezme to wezme je wszystkie.A tego niechce.Chce tylko zyc jak kiedys.Tylko jak ja mam to zrobic.Chce sie cieszyc zyciem.Mam tyle planow,a jest mi poprostu ciezko co kolwiek zrobic.Potrafie calymi dniami siedziec w domu i plakac.Odpiszcie .Prosze.Monika
Rozumiem Cię, to jest cholernie trudne..depresja to w tych czasach choroba cywilizacyjna i nie wiadomo, dlaczego tylu ludzi ją ma..co prawda mówi się, że np. przez pęd życia, wieczną gonitwę i tzw. "wyścig szczurów", ale to dotyczy tylkopewnego procentu ludzi.Niektórzy po prostu to mają, choć nie wiadomo skąd, jak np. wielu nastolatków.Nie wiem, do której grupy należysz.Może postawiłaś sobie wysoko próg, może masz wielkie marzenia które chciałabyś na już, ale pamiętaj-to za dużo, żeby pokonać całe schody jednym krokiem.Zmian trzeba dokonywać powoli.W przeciwnym razie popadnie się w depresję.Jeśli masz jakiś cel, podziel go na mniejsze kroczki.Znajdź muzykę która ci się spodoba (ale uwaga, nie dołującą!), i słuchaj jej tyle, ile możesz.Muzyka naprawdę potrafi ożywić człowieka Niech stanie się twoim zasilaczem .Pragnienia podziel na bardzo małe kroczki, które będziesz wykonywać może nie codziennie, może nie co dwa, ale może i co tydzień, byleby były.Pamiętaj, lepiej iść powoli niż stać w miejscu.I kluczowa sprawa: żeby nie zatapiać się w depresji musisz przede wszystkim WYCHODZIĆ, WYCHODZIĆ i WYCHODZIĆ z domu.Wychodzić ze znajomymi.Na spacer.Sama.Na kawę.Musisz przede wszystkim wychodzić, nie zostawać sama w domu w swoim zdołowaniu i bajorku depresji.Dom to twoja zła energia, tam już swoje wypłakałaś, musisz zmienić otoczenie.Znajdź sobie jakąś pasję.Ja siłą się wydzieram w domu, jestem w podobnym stanie, i uwierz-najpierw to jest trudne, przez, dłuugi czas, ale później działa to leczniczo.Wychodź siłą żeby wydzieranie się z domu stało się twoim nawykiem.Psychoterapeutka, do której kiedyś chodziłam, powiedziała mi jedną, wartościową rzecz: żeby jeśli mam jakieś problemy zastosować metodę odczulania.Ta metoda działa tak jak szczepionka na np. uczulenie na pszczoły.W szczepionce znajduje się odrobina tego samego jadu, na jaki ma uczulenie pacjent.Dawkowanie tego jadu w szczepionce pozwala organizmowi przyzwyczaić się do niego.Tak samo jest z twoimi problemami-musisz narażać się na sytuacje które stanowią dla ciebie trudność lub są stresujące-w ten sposób zaczniesz funkcjonować jak dawna ty, a trudności które miałaś nie będą już trudnościami i będziesz się zastanawiać "z czym ja miałam taki problem?" Uzbrój się jedynie w cierpliwość i do boju.Wierzę w Ciebie, dasz radę ! Powodzenia - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Panika, lęki
Witam wszystkich! Potrzebuje porady bardziej doświadczonych osób, spojrzenia na...
- Czuję, że zmarnowałam sobie życie
Mam 20 lat, od 13 do 19 roku życia zmagałam się z depresją, teraz jest ze...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Nie panuje nad strachem
Dlugo zbierałam się aby tu napisać. Piszę bo potrzebuje rady albo kubła...
Forum: Stres - Żele intymne
Do tej pory nie próbowaliśmy jeszcze dzialania żeli intymnych ale czy...
Forum: Po godzinach