Forum: Zaburzenia psychiczne

Potrzebuję pomocy.
Szukamy dobrego psychiatry. Siostra niepełnosprawna ma 24 lata, zespół "kociego krzyku" Nieopanowane napady agresji, brak możliwości stłumienia emocji, nadpobudliwość. Może ktoś ma kontakt do dobrego psychiatry w celu dobrania odpowiednich leków. Od wielu lat jest pod opieką wielu psychiatrów, niestety żaden nie dobrał odpowiednio leków. Jesteśmy z woj. podlaskiego - ale szukamy w całej Polsce. Upośledzenie jest w stopniu bardzo znaczącym, wymaga opieki 24h, nie rozmawia.

Dps ? KojArze że jest w Orzeszu

Nie interesuje nas DPS.
Potrzebujemy tylko psychiatry specjalizującego się w tym temacie.

U to ciężko mi doradzic, może kontakt z zajęciowy tzn jakas muzyko terapia etc pomogła by w uspokoić leki siostry. Niestety brak mówienia odrzuca pobyt w szpitalu dziennym, a całodobowy był by raczej dla siostry traumatycznym przeżyciem . Może są jakieś zimowe kolonie tak zwane trusnusy rehabilitacjyne perfon daje na to dotacje

Odpowiednie dobranie leków wymaga dokładnego poznania pacjenta to są leki psycho. A nie na ból glowy

Ogólnie z lekami jest tak że pełne działanie ich wykazuje się po 2 tyg 1 miesiącu, to jeszcze mogę powiedzieć

Turnusy rehabilitacyjne odpadają, kilka razy praktykowane. Więcej męczarni siostrze i mamie niż pożytku. Zespół na który choruje jest bardzo rzadkim, stąd też trudności z pomocą.
Jeżeli chodzi o leki, tak wiemy okres ok 1 msca dla organizmu, aby stwierdzić działanie. Dotąd wiele zmian leków, zawsze w niezamierzonym do końca kierunku. Np. Przy leku na wyciszenie, fakt była spokojniejsza niestety miała niesamowity ślinotok. Mamy wrażenie, że brak jest specjalistów przynajmniej w Białymstoku, pomimo niby "specjalizacji". Jeden z lekarzy stwierdził, że oczywiście można pomóc faszerując "końską dawkę" wtedy będzie spokojna, ale nie chcemy zrobić z niej roślinki leżącej w łóżku - co to za życie . Pomimo trudności jest radosną dziewczynką.

Yyy to już duży problem. Końskich dawek stopniowo się schodzi. Jak dobrze rozumiem farmakologie to chodzi o to aby wyłączyć pracę niektóry nie potrzebnych obszarów czytaj schizofrenia, potem stosuje się dawki potrzymujace. Niestety w psychiatria w Polsce klueje liczy sie nie zagrażający dla otoczenia pacjent a nie zdrowy. Znam jednego specjalistę ale to drugi kraniec polski mam dodatkowo spec terapeuta ale chyba od uzależnienie jak dobrze pamiętam