Forum: Psychoterapia

Witam lecze się psychiatrycznie od maja 2016 roku.Trafiłam do szpitala w stanie psychozy. Brałam leki na odchudzanie Adipex nie wiem czy to ma coś do rzeczy. Ogólnie do szpitala trafiłam dość  późno  bo już się wcześniej coś działo się ze mną...Ciężko mi teraz opisać i powiedzieć czy to wina stresu czy wlasnie tych leków..Lekarze twierdzą że to nie ma nic do rzeczy . Chodzę prywatnie do lekarza leczę się teraz Biorąc Abilify i Serotonil bo stwierdzili u mnie Schizofremie paranoidalna. Wszystko jest ok tylko mam brak emocji, brak jakiś pomysłów co bym miała zrobić i żadnych myśli nie mam... Nie bardzo wiem co powinnam robić czy zmienić lekarza czy po prostu pracować nad sobą. kiedyś byłam bardziej rozmowna energiczna, wszędzie było mnie pełno. Proszę o pomoc

Nie bardzo,coś sie da na to poradzić,bo to sa objawy choroby,ktore w twoim przypadku,nie poddają sie leczeniu. Prawie nigdy nie ma tak,że wszystkie objawy ustępują,bo zawsze coś zostaje. Uwierz mi, że tobie zostały, wcałe nie te najgorsze.
Można próbować,zmienić leki i zobaczyć czy coś to pomoże,ale te które bierzesz są dobre i skuteczne,więc tez jest ryzyko,że można popsuć.
Nie doradzam zmiany lekarza,ale na wizycie powiedz mu o tym,co ci przeszkadza. Możesz też,chodzić na psychoterapie,która moz być pomocna w walce,z twoimi dolegliwościami i o tym,też porozmawiaj ze swoim lekarzem..

Nie wierze że nic się z tym nie da zrobić

Jeśli brałaś Adipex dosyć długo i regularnie, to mógł mieć wpływ-negatywny, na to co potem z tobą się stało. A to dlatego, że oprócz skutków somatycznych-ubocznych, ucierpi i też "mózg". Donoszono o silnych stanach depresyjnych po tym nie-leku. Jeżeli bierzesz antydepresant, to się to potwierdza. A co do Abillify, jak każdy neuroleptyk, obniża gospodarkę dopaminową, stad brak emocji i tej życiowej energii. Mogłabyś porozmawiać z lekarzem o twoim problemie...zmiana neuroleptyku lub być może za zgodą lekarza lekka obniżka dawki dobowej, być może by to coś zmieniło, ale sprawy leków, zmiany dawek, zawsze konsultuj ze swoim psychiatrą.

Jesteś jeszcze w fazie buntu..nie pogodziłaś się z tym, że jesteś chora,bo to zbyt krótki okres. Niestety,nie ma cudownego leku,na schizofrenię,który całkowicie usunął by wszystkie objawy. Z tych istniejących, każdy ma swoje wady i zalety.
Brak emocji i energii życiowej jest wynikiem choroby,bo występuje także,u tych którzy nie przyjmuj leków. Abilifi jest neuroleptykiem,który działa na objawy wytworcze,ale też daje ta właśnie energię życiową,którą zabiera schizofrenia.
Jeśli jest jedynym przyjmowanym neuroleptykiem,to raczej zmniejszenie dawki,nie wchodzi w rachubę,bo raz że on jest u nas,tylko w dawce 15 mg,a po drugie mniejsze dawka mogłaby spowodować nawrót psychozy,bo jest jeszcze zbyt krótki okres leczenia,po trzecie, to nie abilifii,powoduje twoje objawy,ale sama choroba.
O wszystkich swoich wątpliwościach,powinnas powiedzieć lekarzowi.
Poczytaj też wątki w dziale schizofrenia,to dowiesz się więcej,od innych chorych.

Ale czy to minie kiedyś?

Trudno odpowiedzieć na twoje pytanie. Tak już jest, że, jeśli się leczy lekami psychotropowymi -jest "coś za coś". Plusy są takie, że sama choroba-nie leczona w ogóle jest o wiele gorsza. Niestety, trzeba czasami się umieć z czymś pogodzić, wybrać "mniejsze zło". Ja rozumiem, jesteś młoda, chcesz normalności-jak inni młodzi ludzie, ale widzisz, choroba nie wybiera-może każdego dopaść. Abillify, to nowszy neuroleptyk, jeżeli dobrze działa, nie warto zmieniać. Może pocieszy cię fakt, że teoretycznie lekarz zmieniłby ci na Olanzapinę. Wtedy byś też miała problem-tycie. Nie ma obecnie idealnego leku. Ale medycyna idzie do przodu, być może za 5-10 lat ktoś wynajdzie lepsze leki na obojętnie co czy schizofrenię czy depresję. A tym bardziej, że jesteś młoda, nie dołuj się tak. A już najlepiej porozmawiać ze swoim lekarzem prowadzącym o takich sprawach-bo to w końcu specjalista-było nie było. Głowa do góry. Powodzenia.

Czesc. Zadaj sobie pytanie, co ci jest potrzebne do zycia, zadajac to pytanie nie mysl o chorobie, wylacz to calkowicie. Postaraj wyobrazic co w zyciu dawalo lub moze dawac tobie przyjemnosc i postaraj realizowac to. Sprawiaj sobie przyjemnosci jakie kolwiek one sa. Wazne zebys poczula ze mozesz byc szczesliwa w zyciu. Jesli kiedys bylas energiczna, bylo ciebie pelno to dla czego teraz tez ma nie byc podobnie. Z tym ze, pamietaj z wiekiem czlowiek sie zmienia i nie koniecznie musi byc taki jak kiedys, moze potrzebowac np czegos odwrotnego. Spokoju, nawet lenistwa i nic w tym zlego. Ja tez mam spadek energii zyciowej, nie przezywam tak emocjonalnie jak kiedys i czy powinienem sadzic ze jestem chory? Nie. Nie jestem lekarzem ale wiem tez ze samo nastawienie do zycia i samego siebie wszystko zmienia. Nastaw sie na przyjemnosci zycia. Nie mysl ze jestes gruba, brzydka chora itd. Bo nie jestes napewno. Napewno jestes ladna kobieta i napewno inteligentna, skoro szukasz pomocy czyli jestes swiadoma a jak jestes swiadoma to sobie poradzisz. Widzisz... ja rowniez miewam rozne nastroje ale poniewaz jestem swiadomy to radze sobie. Nauczylem sprawiac sobie przyjemnosci z glowa oczywiscie i to wiele pomaga.

...