Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Poważny problem,skomplikowana sprawa (3)
- https://www.psychiatria.pl/forum/powazny-problem-skomplikowana-sprawa/watek/460756/1.html#p460756https://www.psychiatria.pl/forum/powazny-problem-skomplikowana-sprawa/watek/460756/1.html Poważny problem,skomplikowana sprawa
Poradźcie, proszę, co robić?
Dwudziestoparolatek, który ponad 2 miesiące spędził niedawno w szpitalu
psychiatrycznym, urządza matce piekło na ziemi.
Do szpitala trafił, bo kilka dni nic nie jadł, nie pił, nie spał, zachowywał
się jak w skrajnej depresji, był otępiały.Miał urojenia (szatan go nękał, w
kółko powtarzał, że w internecie jest mnóstwo komentarzy i filmików, jakoby on
był pedałem, a oczywiście nic takiego nie było itd.). Tracił świadomość,
tracił kontakt z rzeczywistością.
W wypisie ze szpitala w rozpoznaniu stoi:"zespół paranoidalny".
W zaleceniach: stała opieka psychiatry, systematyczne łykanie
psychotropów,zero alkoholu.
Praktyka wygląda tak: nie zapisał się do żadnej poradni psychiatrycznej i
oczywiście na żadnej konsultacji nie był.Jest w ogóle skrajnie nieodpowiedzialny.
Leki odstawił, ale (o, zgrozo!) czasami je bierze, będąc pod wpływem alkoholu.
Pije strasznie, upija się. I tu jest gwóźdź problemu - on nie chce rzucić
picia. Kupuje alkohol za swoje, bo pracuje na budowie. Kasę dostaje. Jak
pracuje, to już inna sprawa, ma nadzwyczaj wyrozumiałego pracodawcę. Nawet,
gdy młody pijany w sztok się stawia na budowę i przesypia dniówkę, to
pracodawca go nie wyrzuca, bo pracodawca też za kołnierz nie wylewa, więc
"rozumie sytuację". O innej pracy mowy nie ma.
Chłopak robi się z dnia na dzień coraz bardziej otępiały. Wychowuje go tylko
matka, która jest na emeryturze, on jej nie słucha i nie szanuje w ogóle. W
pijanym widzie w nocy urządza jej awantury, dyskotekę (wieża na full o 2 nad
ranem, czemu nie?), ale ostatnio zdarza się, że matkę szarpie i nawet dusił
ją. Zachowuje się dziwnie. To nie jest zwykły alkoholik, to człowiek chory
psychicznie, który jednocześnie jest alkoholikiem.
Ta kobieta ma już dosyć takiego życia. Nie ma gdzie uciec, zresztą nie chce
uciekać. Tli się w niej nadzieja, że schizofrenia syna (zespół paranoidalny ma
ze schizofrenią wiele wspólnego)ustąpi, da się wyleczyć. OK, ale on się nie
leczy. Ona zdaje sobie z tego sprawę, że jak nic nie zrobi, to to się skończy
tragedią: skrzywdzi ją albo zabije, albo sam popełni samobójstwo (wykrzykiwał
matce już te wersje).
Co ona ma robić? Gdzie się udać? Czy jeśli wpadnie w szał, a ona zadzwoni na
policję, to policja go skuje i odwiezie do psychiatryka? A może w ataku jego
szału lepiej zadzwonić po karetkę? Polubownie z nim się nic nie uda załatwić.
Matka próbowała i wywołała tym tylko jego agresję. Matka nie chce
niepotrzebnej tragedii, chce mu pomóc wyrwać się z nałogu i wrócić do zdrowia.
Podpowiedzcie mi, proszę, co mam tej kobiecie doradzić. Bardzo chcę jej pomóc,
życie z tak chorym człowiekiem jest koszmarem.
Ja myślę, że jemu przydałaby się co najmniej kilkutygodniowa izolacja w
szpitalu psychiatrycznym. Taki odwyk pewnie pomógłby mu. Tylko jak to zrobić,
żeby tam trafił? Poprzednio był tak nieświadomy, że został wprowadzony do
samochodu. - https://www.psychiatria.pl/forum/powazny-problem-skomplikowana-sprawa/watek/460756/1.html#p460767https://www.psychiatria.pl/forum/powazny-problem-skomplikowana-sprawa/watek/460756/1.html Poważny problem,skomplikowana sprawa Gość
Poczytaj----Przymusowe leczenie alkoholika.
- https://www.psychiatria.pl/forum/powazny-problem-skomplikowana-sprawa/watek/460756/1.html#p460793https://www.psychiatria.pl/forum/powazny-problem-skomplikowana-sprawa/watek/460756/1.html Poważny problem,skomplikowana sprawa Gość
Dzwonić mozna albo po policję - zwłaszcza jak jest agresywny - albo po karetkę. I tak żeby przewiozła go karetka, policja musi być obecna - więc po kogokolwiek nie zadzwonisz - jak przyjadą to wezwą tych drugich.
Nie ma sensu się nad tym wahac..
A na przyszłość gdyby się w ogóle nie leczył to chyba jedyne wyjście ubezwłasnowolnienie i leczenie przymusowe. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Wstawanie w nocy
CześćRozwinę swój poprzedni temat - nie wiedziałem, że ludzie...
- Potrzebuje pomocy
Chciałbym się dowiedzieć, co może oznaczać obecność w...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Parogen
Dzień dobry,od tygodnia przyjmuję Parogen - pierwsze dwa dni po 5 mg, kolejne...