Forum: Nerwica, fobia i inne zaburzenia lękowe

Witam wszystkich.
Moim problemem są moje wspomnienia mają one ogromny wpływ na moje życie. Nie wiem już co robić. Za 4 dni skończę 23 lata i nie potrafię poukładać swojego życia. Ciągle nawracają wspomnienia z dzieciństwa (niestety nie przyjemne) Dotyczą scen molestowania mnie przez mojego wujka. Myślałam już o tom że mogą to być nie prawdziwe wspomnienia czytałam trochę o tym, ale znalazłam ostatnio kilka kartek z mojego starego pamiętnika (nie wiem dlaczego akurat te kartki zachowałam) pisałam o tym pod koniec czerwca 2012 roku jakiś czas po napisaniu tego (około roku później) zainteresowały mnie książki o takiej tematyce. Mam też często koszmary o pedofilach i ich ofiarach, a jest to dla mnie tym straszniejsze iż uwielbiam wszystkie dzieciaczki ich krzywda strasznie mnie boli, więc chyba nie muszę pisać w jakim stanie budzę się z tego koszmaru. Nie wiem czy powinanm się zgłosić do specjalisty anie nawet do kogo powinnam się udać. Powiedziałam o tym tylko 2 osobą z myślą, że będzie mi łatwiej, ale tak nie jest. Powiedziałabym nawet, ze jest gorzej.
Proszę powiedzcie mi co powinnam zrobić.
Pozdrawiam serdecznie Was wszystkich
Ps. przepraszam jeśli wątek jest w złym miejscu, jestem tutaj nowa i właśnie znalazłam tą stronę.

Cześć
Będzie dobrze jeśli zapiszesz się na wizytę u psychologa jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś. Myślę, że lek antydepresyjny może też być pomocny, dzięki niemu przestaniesz mieć koszmary i natretne, niekontrolowane myśli i lęki. Terapia jest ważna jeśli w przyszłości będziesz chciała założyć własną rodzinę. Spróbuj też sprawę zgłosić na policję, bo może ten bydlak nadal molestuje seksualnie inne dziewczynki lub nie byłaś jedyna w przeszłości.

A jak rozróżnić czy te wspomnienia z dzieciństwa są prawdziwe, czy fikcyjne? Nie chciałabym nikogo oskarżać nie mając pewności. Ma on też córkę o wiele lat młodszą ode mnie. Jej o tym nie mówiłam. Czy powinnam? Jeśli chodzi o psychologa to też już o tym myślałam i zrobię to po weekendzie na pewno. Wiem tylko, że babcia podejrzewała go o to ale nie podjęła żadnych kroków żeby to sprawdzić albo żeby temu zaprzestać.
Pozdrawiam serdecznie.

Te sny i zaburzenia nie sa przypadkowe i pod wplywem jak ci sie wydaje snu - bo za gleboka siedza w tobie. Jest bardzo duzo prawdopodobienstwo ze to sie stalo i ty wyparlas to z podswiadomosci i dlatego wydaje ci sie ze mogl by byc to tylko sen. To sie czesto zdarza w takich przezyciach, ale fakt ze trudno ci przystosowac sie do zycia, swiadczy o tym ze twoja podswiadomosc skrywa cos z twojej przeszlosci co mocno na ciebie wplywa.
Ja tez tak miala - tez nie pamietalam, i tez mialo to ogromny wplyw na moje zycie, do tego stopnia ze przez lata balam sie doroslych ludzi. Teraz dzieki wiedzy, ktora nabylam bardziej umiem sie obronic, wiec nie ma on takiej mocy jak wczesniej.
Ale jednak istnieje i ogranicza moje zycie.
Pewne rzeczy mozemy zrobic sami, ale sa wiadomosci w nas, ktorych my sobie tak poprostu nie przypomnimy - i dlatego psycherapeuta jest taki istotny.
Wazne - zapisuj te mysli, sny - przyda sie w psychoterapii i bardziej okresli stan w jakim jestes. Czesto to co niewypowiedziane - pojawia sie nagle w myli nieco dziwacznej lub snie.
Probowalas kiedys techiniki przebaczenia? Poczytaj o tym jaka moc uzdrawiajacom na psychike ma przebaczenie - jest wiele ksiazek na ten temat. Ale nie mowie tu o przebaczeniu wujkowi, ale sobie za to kim jestes i czego nie lubisz w sobie. To jest pierwszy krok do uzdrowienia, a jak sie okaze ze twoj wojek jednak to robil - to i jemu tez.

Możesz z nią spróbować porozmawiać ale pamiętaj, że ona od razu nie musi mówić Ci własnych tajemnic skrywanych mocno pod skórą, często potrzeba na to czasu aby odważył a się o tym mówić.

Na poniedziałek mam już umówioną wizytę u psychologa. Wybrałam taką, która nie tylko zajmuje się dorosłymi, ale też dziećmi i młodzieżą. Tej nocy miałam sen podobny do innych, ale zarazem o wiele straszniejszy. Śnił mi się znowu pedofil, ale tym razem to ja nim byłam. Dlaczego? Co to może oznaczać? Nie wiem jak odbierać moje sny. Najstraszniejsze w tym wszystkim jest to, że "moją" ofiarą była moja młodsza siostrzyczka. (nie jest to moja siostra, a raczej kuzynka, ale od jej narodzin mamy ze sobą kontakt jak siostry, więc jak by się dowiedziała, że piszę o niej jako o swojej kuzynce a nie siostrze to pewnie by się obraziła). Jeśli ktoś miał takie sny, albo umie pomóc mi je zinterpretować. To proszę o pomoc. Mam mieszane uczucia i już nie wiem co z tym zrobić.
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki