Forum: Zaburzenia psychiczne

Witam
Zauważyłem u bliskiej mi osoby objawy podobne do objawów widocznych przy zespole stresu pourazowego. Owa osoba kiedy była małą dziewczynką padła ofiarą napaści, po którym to nie była poddana leczeniu psychiatrycznemu, nie powiedziała o tym nikomu. Wydarzenie miało miejsce ok. 7 lat temu.

Objawy które udało mi się zaobserwować:
- Ciężka depresja (myśli samobójcze, bardzo niska samoocena, chęć ukarania się)
- Unikanie miejsc i zachowań przypominających o traumatycznych przeżyciach. Czasami dochodzi do tego że przebywanie w miejscu gdzie doszło do zdarzenia powoduje atak paniki i chęć natychmiastowej ucieczki.
- Wspominanie owej napaści czy też zobaczenie i myślenie o sprawcy powoduje ataki paniki
- Koszmary senne związane z felernym wydarzeniem i jego sprawcą
- Bezsenność, zwykły szmer potrafi wybudzić ze snu
- Brak przyjemności z życia, jutro dla niej nie istnieje. Ciągłe przygnębienie.
Niepokojących zachowań jest wiele, wymieniłem te najważniejsze.

Wizyta u psychiatry jest możliwa dopiero za ok. półtora miesiąca. Jednak w tym czasie chciałbym pomóc.
Co mogę zrobić? Czy spróbować zastosować jakiś sposób terapii? Proszę o pomoc.
Pozdrawiam.

Jeżeli wstawiłem wątek do złego działu proszę o przeniesienie.

Chcesz pomoc. Oplac pierwsza prywatna wizyte u psychiatry. 1,5miesiaca to zbyt dlugo. Wszystko sie moze stac. Pozatym jesli Ci ufa sprobuj podtrzymac ja na duchu porozmawiac, jak tylko czesto mozesz. Z czasem zrozumie ze jadnak sa osoby ktorych na niej zalezy.