Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Problem finansowy (15)
- https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html#p57595https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html Problem finansowy
Witam wszystkich. Mam pewien problem z moją ciotką, ale zaczne od początku. Kiedyś w moim życiu był taki okres, że robiłem wszystko o co mnie proszono. wieć moja ciotka poprosila bym wzią jej kredyt w prowidencie bo ona nie mogla, więc posłusznie zrobiłem co chciała, a teraz sie to odbija na mnie. Dostaje zawiadomnienia, że mam spłacić pożyczkę bo inaczej poniosę konsekwencie prawne. Mowiłem jej o tym ale ona to olewa i mowi ze płaci cały czas. Nawet kiedys pokłucilem się z nią i mowiłem by spłaciła to jak najszybciej ale ona udaje że wie lepiej. Już sam nie wiem co mam robić. Jeżeli ktos z was miał podobny problem i wyszedł z niego proszę napisać jak to zrobić. Z góry dziekuje. SNAKE
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html#p124021https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html Problem finansowy Gość
innego rozwiązania nie ma jak tylko spłacić.a tak swoją drogą,to kto w tyuch czasach bierze na siebie dla kogoś kredyt.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html#p124022https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html Problem finansowy Gość
Jak masz w povidencie to lepiej zapłać. Oni mają windykatorów, którzy będą cię straszyć łamaniem palców. Zapłać jak masz kasę, a problem z ciotką będziesz musiał rozwiązać samodzielnie. Powodzenia.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html#p124023https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html Problem finansowy Gość
może drogą sądową........
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html#p124024https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html Problem finansowy Gość
Zobowiązanie jest zobowiązaniem. Trzeba konsekwentnie ponosić odpowiedzialność za taką "pomoc" To nie jest łatwe ale nie masz wyboru. Mój ojciec wpakował mnie w gorsze łajno, przez pewien okres pomimo 25 lat byłem zadłużony na ponad 100 tyś zł. Siedział na mnie komornik i nie mogłem nic z tym zrobić. wziąłem kredyt dla ojca żeby go ratować a sam poszedłem na dno. Straciłem mieszkanie i praktycznie wszystko co miało jakąkolwiek wartość. Teraz mam 31 lat i pozostało mi do spłaty "tylko" 20 tyś złotych. To niewiele w porównaniu z tym co było wcześniej. Moja sytuacja finansowa jest znacznie lepsza i stać mnie na wiele więcej niż np 3 lata temu ale i tak czuje skutki do tej pory niespłacanych kredytów. Jestem w rejestrze i żaden bank nie chce ze mną rozmawiać. Muszę nieś ten krzyż mimo że nie czuje się odpowiedzialny za tą sytuację. No ale cóż kto ma miękkie serce ma twardą d....
A co do tych windykatorów to bujda. Tak naprawdę nie mają żadnych praw poza straszeniem. Ja osobiście takich ***ów i chamów wyrzucałem z domu na zbity ryj!!!!!! Jeśli bank (provident) będzie chciał to itak wyegzekwuje od ciebie te pieniądze poprzez komornika. Windykatorzy mają za zadanie zmusić Ciebie do płacenia jeszcze przed sądem. Rozmowy z tymi chamami są nie przyjemne ale też bezowocne. W/g mnie najlepiej z nimi nie rozmawiać ale płacić- bo trzeba.
PozdrawiamOstatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html#p124025https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html Problem finansowy
I znowu wracam to punktu wyjścia. Jakieś 40 min temu dostałem telefon z piepszonego providenta. Tym razem straszyli mnie, że trafie na listę dlużników, więc w złości powiedzialem, że nie będę płacił za kogoś, bo to moja ciotka poprosiła mnie o pomoc, a jak chcą to niech zakładają sprawe w sądzie. Czuję się teraz tak okropnię, że mam ochotę sie zabić. Jak bym miał jakieś oszczędności to zapacił bym za nią a jej bym narobił wstydu przed jej znajomymi. Dla mnie to ona jest wielkim posożytem i tyle. Pomóż rodzinie to jeszcze będzieśz mial przez nich problemy. Jeszcze kilka takich telefonów i wyląduję w wariatkowie.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html#p124026https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html Problem finansowy Gość
Za głupote trzeba drogo płacić
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html#p124027https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html Problem finansowy Gość
Nie wolno zyrować i brać pozyczek nie siebie
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html#p124028https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html Problem finansowy Gość
Windykatorzy to chamy!!!!!!!!!!!!
ale trzeba płacić. Idź po poradę do prawnika, może jest jakiś sposób na wyegzekwowanie pieniędzy od ciotki. Porada od 50 zł kosztuje a u studenta nawet za darmo (kul)
Niestety to Ty brałeś pieniądze, a co zrobiłeś z nimi nikogo nie obchodzi. Ciotka jest bezczelna - ma zobowiązania i nic z tego sobie nie robi. Szczyt cynizmu. Tak czasem bywa że za cudze grzechy trzeba płacić samemu
PozdrawiamOstatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html#p124029https://www.psychiatria.pl/forum/problem-finansowy/watek/57595/1.html Problem finansowy
Dwadzieścia pięć lat na karku i nic nie osiągnąłem. Jedynie co mam to jakąś tam prace jako kasjer w markecie i znajomych. Kiedyś moja kierowniczka powiedziała mi, że niektóre osoby w moim wieku mają juz swoje rodziny, a ja odpowiedziałem, że widocznie nie nadszedł na mnie czas i poszedłem pracować. Jeszcze ten problem z ciotką mnie dołuje. Ja juz sam nie wiem co mam robić. Najlepiej uciec na koniec świata i przy okazji by wszyscy zapomnieli o mnie. Sam nie wiem czy to jest zwykła nie chęć czy początki jakiejś poważnej depresji. Moja przyjaciółka chce mi pomóc a ja nie chcę ją o tą pomoc poprosić. Boje się konsekwencji jakie mogą z tego wszystkiego wyjść, tak samo boje się przemówić mojej ciotce do rozumu by spłaciła ten kredyt, który wziąłem dla niej cztery lata temu. Wiem, że 1500 zł dla niektórych to mało, ale dla mnie do dużo tyle zostało jeszcze do spłacenia, a kredyt jest przeterminowany juz chyba ponad rok albo i więcej. Z tego wszystkiego człowiekowi nic się nie chcę, ma różne myśli w głowie. Tak to już jest jak ktoś wychowuje się w patologicznej rodzinie i jest zastraszany, a później ma dwadzieścia pięć lat i nie jest w stanie w życiu nic zrobić. Czy to jest depresja, a może zwykła nie chęć? Oceńcie sami. Ja wracam do swojego świata, w którym mam władze, czyli włączam jakąś tam grę komputerową i przez chwile mogę poczuć się jak jakiś super bohater.
Pozdrawiam wszystkich, którzy przeczytają te słowaOstatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Chorzy na Chad, proszę o pomoc!
PROSZĘ O POMOC!!! Ci z Was, którzy chorują na chad szczególnie z...
- Ogromne problemy natury somatycznej
Hejka witam jestem tu nowy. Problemy z natury somatycznej występują u mnie od...
- Citabax, objawy po 2 tygodniach
Witam wszystkich,Wszystkie badania serca mi wyszły dobrze, brzucha itd....
- Samotność,
Witam wszystkich użytkowników. W ostatnim czasie byłem w szpitalu na...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego