Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta

A więc daję znać - teraz jak on krytykuje mój sposób myślenia, odpowiadam głośno, ale spokojnie - mnie mój sposób rozumowania się podoba, bo jestem wartościową osobą i nic tego nie zmieni. Nie reaguję na docinki, na głupie żarty odpowiadam żartami. Walczę jego własną bronią. Nie zawsze mi się udaje, ale cieszą mnie pojedyncze sukcesy. Przykładowo - dotychczas ja wstawałam z łóżka i przygotowywałam wszystko - śniadanie i kawę, teraz on robi kawę dla dwojga a ja kanapki. I nie proszę go na zasadzie: "czy mógłbyś zrobić kawę?", ale stwierdzam "ty robisz kawę a ja kanapki". Jak zapomni to powtórzę, że miał zrobić kawę i nie ruszam tyłkiem po kawę. Dziwne co? Ale to prawda. Chyba też zauważył, że jego docinki przestają na mnie działać i jest ich nieco mniej.

No i wiadomo, że nie zawsze mi się udaje, bo nie opracowałam jeszcze swej metody do perfekcji, jeszcze muszę popracować. Od jutra idę do nowej pracy i muszę mu uświadomić, że on też ma obowiązki (wcześniej pracowałam w niepełnym wymiarze godzin, od jutra to się zmieni). Co jakiś czas będę pisała, czy udało mi się coś zmienić .

Skąd ja taką siłę wzięłam - chyba godność przestała mi już pozwalać na bycie popychadłem.

Masz rację..nie poddawaj się.Trzymam kciuki i oby tak dalej.Miłego popołudnia.

Mam problem i chciałbym się poradzić!!!Jestem po ślubie półtora roku ale wszystko jest nie takJestem wraz z żoną w Irlandii ona jest po studiach i niestety pracuje jako kelnerka a ja mam średnie wykształcenie i od dwóch lat jestem na zasiłku!Nie mogę tu znależć pracy w domu jest coraz gorzej żona wpada w depresje a ja nie mogę sobie z tym poradzić!Jakiś czas temu znalazła w internecie jakiegoś kolesia który też jest tutaj w Irlandii!!!Piszą do siebie non stop nawet cały dzień na gg ostatnio zaczeli do siebie dzwonić a żona mówi że on jej pomaga w ten sposób bo ją cały czas pociesza!!!Nie widzi w tym nic złego że pisze i dzwoni do całkiem obcego faceta!!!Co mam o tym myśleć?????Pomoże ktoś???????Prosze!!!!!!!!!!!!!!!!!1

powiedz jej że twoja męskość nie pozwala ci na jej swobodne męskie kontakty przyjacielskie w których ty nie masz udziału, że nie czujesz się z tym dobrze- w końcu jesteście małżeństwem, to zobowiązuje do szukania jakiegoś rozwiązania jak się nie uda to składaj pozew o rozwód i wracaj do nas

Kochana uciekaj od tego psychola!

Po tylu latach (post z 2011) pewnie wiele się zmieniło w ich žyciu a czy na lepsze,czy na gorszeT?ego raczej się już nie dowiemy

pomórzcie zona