Forum: Zaburzenia psychiczne

Witam, moja Mama zachowuje się bardzo dziwnie, nie zrozumiale dla całej najbliższej rodziny. Ja i moje dwie siostry chciałybyśmy aby poszła do psychiatry, ale tata nie wierzy, że to coś pomoże, chociaż wie, że coś jest z nią nie tak. Bez jego wsparcia nie uda nam się zaprowadzić jej do lekarza. Napiszę w skrócie o co chodzi :
Mama ciągle wmawia sobie choroby, uczulenia, alergie, cały czas 'robi z siebie ofiarę'. Opowiada ludziom jak ciężko pracuje, co jest jedną wielką bzdurą - mama jest w pracy około 4 godzin dziennie, ale tylko dla własnej zachcianki. Rodzice są bardzo bogatymi ludźmi, ich biznes doskonale prosperuje przy minimalnym wkładzie ich pracy, a mama potrafi dzwonić do koleżanek i mówić, że musi oszczędzać na buty za 400 zł itp. Cały czas rozpowiada, że nie mają pieniędzy i chyba szczerze to wierzy. Dodatkowo wmawia sobie, że wszyscy jej nie kochają, nie szanują, uważają za głupią. Ciągle mówi, że tata wymusza na niej sex kiedy ona się źle czuje lub nie ma ochoty. Kiedy pytam tatę czy to prawda on zaprzecza i mówi, że ona to sobie wmawia. Ostatnio gdzieś usłyszała, że ktoś ze znajomych musiał sprzedać samochód, ponieważ nie miał pieniędzy, a w tym samym czasie moja siostra doznała kontuzji kolana i potrzebna była natychmiastowa operacja. Moja mama zadzwoniła do koleżanki i powiedziała, że muszą sprzedać samochód aby zapłacić za tą operację. Takie sytuacje zdarzają się każdego dnia. Mama patologicznie kłamie, a gdy zwróci jej się uwagę obraża się i na cały dzień zamyka się w pokoju. Dodatkowo ma obsesję na punkcie sprzątania. Od dawna wydaje mi się, że ma nerwicę natręctw ale nie jest to zdiagnozowane. Cały czas musi coś przecierać ściereczką. Jeśli ktoś posprząta, i tak musi poprawić. Proszę o pomoc jak jak sobie z tym poradzić. Z wmawianiem chorób, wmawianiem sobie, ze jest we wszystkim najgorsza ( mam 55 lat a wyglada na 40, ma wszystko - żadnego prawdziwego problemu, wszyscy ją kochają, wydaje się, że jest zdrowa, niczego jej nie brakuje, co 2 miesiące rodzice jeżdżą na wakacje ) i z patologicznym kłamstwem. Nie wiemy jak sobie z tym radzić i jak jej pomóc.

...jak patologicznie kłamie, to na to nie ma leku. Nerwicę natręctw leczy się psychoterapią, czyli psycholog, psychoterapeuta się kłania, ale mama musi sama dojść do tego wniosku, inaczej jesteście bezradni.

gdzie szukać przyczyny takiego zachowania? Mama nie ma żadnego problemu, wszystko w jej życiu wygląda idealnie. Nie wiemy jak sobie z tym radzić i dlaczego człowiek, który ma wszystko wmawia sobie, i na siłę musi być nieszczęśliwy?

...na pierwszy rzut oka, nic jej do szczęscia nie brakuje, nie jeden by zazdrościł...ale może robi to z nudy, bo nie ma pojecia jak to jest ledwo koniec z końcem wiązać i walczyć o byt. Czsami z tego dobrobytu, niektórym ludziom w tył....się przewraca.

jeśli nie chce iść do psychologa to jest to spory problem. Może Ty lub Twój Tata byście z nią porozmawiali, że to Wy macie problem i czy Ona mogłaby Tobie/Tacie towarzyszyć podkreślając, że byłaby dla Was wsparciem?
Na wizycie oczywiście uprzednio wprowadzając temat psychologa tak to rozegrać żeby Mama nie czuła się zmanipulowana ale żeby sama zaczęła mówić o tym co czuje. Musicie jednak trafić na mądrego psychologa a nie wyciągacza kasy.
Co więcej bym radziła każdemu z Twojej rodziny aby nie zwracać jej uwagi gdy kłamie czy coś wyolbrzymia wg Was tylko dopytywać co czuje, dlaczego, co by jej pomogło, czy możecie jej pomóc, że martwicie się o nią. Może to wzbudzi w niej poczucie własnej wartości i zacznie zauważać że się nią interesujecie. Warto chyba też pytać o to co myśli i czuje w innych sytuacjach aby czuła wasze zainteresowanie nie tylko wtedy kiedy kłamie.
Powodzenia