Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: problem z matka (2)
- https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-matka/watek/512065/1.html#p512065https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-matka/watek/512065/1.html problem z matka Gość
witam. ja rozniez mam problem z matka a moze ze mna? mam 18 lat, mam dwie strarsze siostry obie studjuja wiec rzadko kiedy sa w domu a jak juz sa to tylko sie ucza i nic poza tym nie robia. sama jeszcze sie ucze za rok mam mature. przyznam ze w podstawowce i gimnazjum nie szlo mi dobrze, ale teraz w szkole sredniej jest duzo lepiej. w domu pomagam jak tylko moge, pomagam przy obiedzie, sprzatam po jedzeniu i wogole (np tak jak w soboty)z kazda sobota przychodza mi nowe obowiazki. mam odroku chlopaka kochamy sie, chcemy sie pobrac za rok (myslimy o slubie cywilnym) ale moja matka nie chce o tym nawet slyszec, dla niej cywilny to zwykly kontrakt. co robic? poza tym co sobote rano robi awantury ze nic w domu nie robie tylko siedze w pokoju i sie nudze. co chwile slysze ze jestem chora na glowe. rok temu na wakacjach wyslala mnie nawet na sile do psychologa bo tez twierdzila ze mam problem z glowa. jestem bardzo podatna na sugestie wiec jak cos czesto slysze to w koncu w to wierze. prosze pomozcie mi co mam robic;( bo naprawde zalamuje sie juz nerwowo...
- https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-matka/watek/512065/1.html#p512072https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-matka/watek/512065/1.html problem z matka Gość
sama wiem co przeżywasz. mam 22 lata a muszą w domu być do godz 22 bo "napadną mnie". w domu rzekomo nic nie robię, tylko siedzę, jestem darmozjadem. mimo że studiuję nigdy nie usłyszałam w domu że mogę się pouczyć- tylko nic nie robię, sesja- ale wymówka itd. jestem jedynakiem i powinno mi to być obce. niestety nie jest.
moja rodzina przyjęła względem mnie zachowanie wymagające- nie ważne co bym nie osiągnęła- jest za mało. twoi pewnie też cię tak traktują. o ślubie- mimo że jestem zaręczona nie chcą słyszeć. przeciętnie raz w tygodniu słyszę że to dziecinne, i że będę błagała ich o pomoc...
co z tym zrobić? nie da się. to jest ich problem. taką postawę przyjęli wobec nas. można spróbować udawać że nic się nie dzieje. obawiam się, że do końca ich życia zawsze będę tą, która osiągnęła nie tyle, ile oni by chcieli.
powodzenia ci życzę - na pewno się przyda - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Jak pomóc przyjaciółce zmanipulowanej przez terapeutę zboka?
Cześć, piszę na Forum, bo nie wiem jak mam pomóc mojej...
Forum: Uzależnienia - Pytanie o lek.
Witam Serdecznie.Od paru lat mam problem z nerwica natręctw, depresja,dziwne jakieś...
Forum: Depresja - granica ludzkiej wytrzymałości
Ciekaw jestem jak długo można żyć codziennie walcząc z własną...
Forum: Depresja