Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Problem z okazywaniem uczuć, a może ich brak. (5)
- https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-okazywaniem-uczuc-a-moze-ich-brak/watek/1301969/1.html#p1301969https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-okazywaniem-uczuc-a-moze-ich-brak/watek/1301969/1.html Problem z okazywaniem uczuć, a może ich brak.
Witam wszystkich tutaj. Nigdy się nie spodziewałem, że napiszę coś takiego na forum kiedykolwiek w życiu, ale cóż, ciekawość mnie zabija. Zacznę więc pierwsze jak wyglądał mój okres lat 16-17, bo wydaje mi się, że to on miał największe znaczenie.
Byłem uważany zawsze za chłopaka wrażliwego i osobiście sam tak uważałem. Miałem sielankowe życie do mniej więcej 15-16 roku życia, bo ani żadnych stresów ze względu na rodzinę, szkołę czy miłości, bo nigdy się jakoś też do tego wieku nie zakochałem. Potem przyszła szkoła właśnie średnia szkoła, wiek o którym piszę i wszystko się zaczęło.
Zakochałem się w dziewczynie, która miała problemy emocjonalne, a ja z nich ją wyciągnąłem samemu praktycznie się w niej zatracając. Miałem wrażenie, że kocham ją ponad wszystko. Potem wszystko zaczęło się sypać między nami i tak potem to się stało strasznie toksyczne, a ja ją nadal mimo wszystko kochałem tak, że rzuciłbym się pod pociąg za nią. W równoczesnym czasie zaczęło się problemy rodzinne, tutaj nie ma co się rozpisywać, ale naprawdę działy się złe rzeczy.
Nagle potem zostałem z tym, że zerwałem z dziewczyną, a rodzice mieli wziąć rozwód.
Czułem się wtedy taki zdołowany i przez honor tylko nie dopuszczałem myśli o samobójstwie.
Po tym zacząłem dużo więcej imprezować, wyrywałem dziewczyny i paliłem marihuane w bardzo dużych ilościach(nie przestałem do końca historii), by troszkę poblokować uczucia. I tak to trwało, czułem się po czasie w sumie całkiem dobrze i myślałem, ze wszystko jest okej.
Czas przejść do bliższego okresu 18-19 lat. Problemy rodzinne wtedy narastały, widziałem wtedy rzeczy, które normalne widywałem tylko w filmach. Również poznałem wtedy dziewczynę, pierwszą taką, z którą się trzymałem po tym czasie i co się okazało? Przez ponad pół roku spotykania, spędzania razem czemu i wielu zachowań jak w związku ja nie potrafiłem jej okazać ani odrobiny uczucia, ani wyznać jej, że coś we mnie jest. Nie potrafiłem by to wyszło ze mnie, a wiedziałem, że czuje do niej. Po tym okresie ona postanowiła to zakończyć(z tego właśnie powodu), a ja się podłamałem, chociaż dużo mniej niż za pierwszym razem. Tak też po dwóch miesiącach czy trzech spotkaliśmy się przypadkiem i miał być "powrót", a ja na początku szczęśliwy znów dostałem blokady i tym razem jeszcze gorzej, bo traktowałem ją jakbym miał ją w dupie mimo iż tak nie było. I znów to zakończyła, a ja... położyłem się spać i obudziłem się nic nie czując, kompletnie. Wszystko było mi obojętne. Przez to popsułem drastycznie sytuacje w szkole, bo miałem na to wywalone. Teraz jest minimalnie lepiej (minęło pół roku od wtedy), ale nadal mam wszystkich gdzieś i w sumie to nic mnie nie obchodzi. Ludzie nazywają mnie egoistą. Nawet nie czuje smutku na pogrzebach bliskich osób, obojętne mi to. To też nie jest tak, że nie czuje też żadnych emocji, bo czuje np. gniew. Czy to przejdzie, czy to już jest wryte w moją psychikę? - https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-okazywaniem-uczuc-a-moze-ich-brak/watek/1301969/1.html#p1301970https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-okazywaniem-uczuc-a-moze-ich-brak/watek/1301969/1.html Problem z okazywaniem uczuć, a może ich brak. Treść zablokowana przez moderatora
- https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-okazywaniem-uczuc-a-moze-ich-brak/watek/1301969/1.html#p1301972https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-okazywaniem-uczuc-a-moze-ich-brak/watek/1301969/1.html Problem z okazywaniem uczuć, a może ich brak. Treść zablokowana przez moderatora
- https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-okazywaniem-uczuc-a-moze-ich-brak/watek/1301969/1.html#p1303796https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-okazywaniem-uczuc-a-moze-ich-brak/watek/1301969/1.html Problem z okazywaniem uczuć, a może ich brak. GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Nie sądzę, żebyś był egoistą i oczywiście, że masz uczucia, bo jak sam mówisz, kochałeś swoją pierwszą dziewczynę. Dla mnie ewidentnym centrum problemów są twoi rodzice. Musiałeś przeżyć szok nagle tracąc bezpieczeństwo i grunt pod nogami. Efektem tego było zaangażowanie się w związek z osobą z problemami emocjonalnymi. Skoro nagle znalazłeś się sam, bo rodzice na pewno zajęci byli burzliwym rozwodem, przelałeś cały ten brak miłości na dziewczynę, próbując ją samą ratować. Kiedy cierpimy i przelewa się czara goryczy to coś w nas zamiera. Przestajemy czuć, bo tak nasze ciało się broni przed tym cierpieniem. To nie jest twoja wina. Polecam na początek szczere rozmowy z rodzicami, nawet dosadne jeśli trzeba. Mówisz o gniewie. To ewidentnie gniew na rodziców, któremu trzeba dać ujście.
- https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-okazywaniem-uczuc-a-moze-ich-brak/watek/1301969/1.html#p1303908https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-okazywaniem-uczuc-a-moze-ich-brak/watek/1301969/1.html Problem z okazywaniem uczuć, a może ich brak.
Twoje zachowanie jest absolutnie normalne,nie przejmuj się tym.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Cześć, chciałam się przywitać.
Jestem trochę zagubiona...nowa diagnoza choroba stara....kiedyś depresja lekooporna,...
- Nie chcę żyć
Witam od 16lat mam problemy z zdrowiem diagnoza to zaburzenia schizotypowe ale nie wiem czy jest...
- Staram się schudnąć
Hej, mam 176 i waze 51/52 kilo. Troche wystaje mi brzuch i bardzo mi to przeszkadza i...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - URODYNAMIKA W GDAŃSKU
Kochani,czy zna ktos jakis gabinet w Gdansku,gdzie wykonuje sie badania urodynamiczne?