Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Problem z rodzicami (2)
- https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-rodzicami/watek/1309705/1.html#p1309705https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-rodzicami/watek/1309705/1.html Problem z rodzicami
Witam wszystkich
Mam na imię Justyna i mam 18 lat.
Kompletnie nie umiem dogadać się z moimi rodzicami.
Z ojcem szczególnie, bo prawie z nim nie rozmawiam, a jak już zacznę to reaguje słowami "nie morduj mnie" i "daj mi spokój". Kiedy jest "podchmielony" to już wgl jest nie do życia, podnosi głos, przeklina, wyzywa. Najbardziej wyżywa się wtedy na mamie, mówi że to robi źle, tego nie zrobiła itp itd. Mam 6 rodzeństwa i wszyscy praktycznie już wyszli z domu prócz mnie i 2 sióstr- jedna jest czasem w domu, czasem u narzeczonego, bo niedawno skończyła studia i bd wychodzić za mąż, a druga jest na stałe ze wględu na to że ma problemy ze zdrowiem. Mama zawsze tłumaczyła, żeby sie ojcem nie przejmować "bo taki już jest" i żeby go nie słuchać zwłaszcza kiedy jest
pijany. Ale mimo ze tak mówi widać po niej że to nie spływa po niej jak po kaczce. Jest dobrą i spokojną kobietą, ale jak tak sie go nasłucha to na nas też krzyczy ale wiadomo nie w takim stopniu i nie o byle co.
Ojciec jest po 2 zawałach, więc "nie można go denerwować" jak się głośno zaśmieje czy coś to już jest źle i jest afera. Prawie go nie ma w domu, bo pracuje, ale jak jest to siedzi w garażu i coś dłubie. Nie pamiętam sytuacji, żeby zapytał mnie jak się czuję albo czy czegoś potrzebuję, albo jak mi idzie w szkole. Jedynie co słyszę to pretensje że czegoś nie zrobiłam a mi powiedział, albo że mam coś zrobić .I tyle. Jeśli chodzi o sprawy finansowe to on tylko pracuje (mama jest w domu) i pamiętam że jak go prosiłam o pieniądze na książki to zawsze dawał z wielką łaską. Już nie wspominając kiedy chcciałam kupić sobie buty, kurtkę czy spodnie. Czasem mówił że nie ma mimo że na papierosy czy piwo zawsze miał. Nie znałam czegoś takiego jak kieszonkowe, moje rodzeństwo także. Właściwie gdyby nie moja najstarsza siostra która przysyła mamie pieniądze a mi ubania to ni wiem jak byśmy sobie poradziły. Już pomijając fakt że narzeka że płaci rachunki. Tak jakby nie wiedział, że to jest jego obowiązek.
Nie znosi sprzeciwu,. kiedy chce się coś mu wytłumaczyć okropnie się wścieka i nie dopuszcza do słowa. Zawsze wypomina że jest "zmordowany" i po 2 zawałach.
Ostatnio kazał mi kupić gazete z jakims krzyżykiem. kupiłam mu wcześniej 2 razy a ty,m razem po prostu nie było a gdzie indziej już nie dałam rady iść bo miałam zaraz busa a na następnego czekałabym jakieś 1,5h.
No więc powiedziałam mu że nie kupiłam, a on zrobił wielką afere, że mogłam zadzwinic, a mi to nawet nie przyszło do głowy że mam do niego dzwonić i że skoro ja miałam kupić, to że on sobie może sam kupić ..
Zwyzywał mnie o jakąś głupią gazete i nie wytrzymałam i wygarnełam mu że jaki prawem mnie wyzywa i o tej gazecie że nie ma nic wspolnego z kościołem a krzyżyki nie są poświecane, i jak chce to mogę mu osobićie kupić krzyżyk, ale w dewocjonaliach. Następnego dnia rano wysłałam mu 2 smsy bo stwierdziłam, zę skoro nie można mu nic powiedzieć bo nie słucha to chocia.ż sms przeczyta. i napisałam mu "kiedy krzyczysz na dziecko nie jesteś ojcem, jesteś niebezpieczeństwem", i "o tym jakim się jest człowiekiem świadczy to jak traktuje się drugiego człowieka". No więc siedziałam sobie w kuchni i on wszedł i powiedział: "Chcesz dostać w mordę?"Nudzi ci się ***" i. No więc wtedy przesadził, Kiedyś pewnie bym to olała w sensie nic bym z tym nie zrobiła bo przeżywam zawwsze, ale wtedy coś we mnie pękło. Po południu jak już przyszedł podchmielony to powiedziała dosłownie, że "mam przekur***" i zwyzywał.
Kiedyś jak wieczorem zeszłam do kuchni i krzyczał na mamę, powiedziałam żeby się uspokoił, ale jesscze bardziej go tym rozjuszyła i powiedział "zamknij mordę".
I ostatnio mi wypomniał, że nie kupiłam mu gazety, bo powiedziałam, że krzyżyki nie są powięcanei on sb kuriera zamówił. I powiedział jeszcze, że się wymądrzam i nic od niego nie dostane. A ja mu odp że to nie ma znaczenia bo i tak nigdy nie dostawałam.
Nie wiem jak mama to wytrzymuje, ale bardzo chciałabym jej pomóc. Ostatnio jest strasznie smutna i nie chce żeby się jej coś stało. Widzę, ze jej się to udziela. Poza tym ostanio nie umeim z nią rozmawiac bo tez twierdzi : "ze jest zmęczona" i nie ma czasu :/
Nie wiem co mam z tym robić. Jest coraz gorzej z moim stanem psychicznym, za niedługo jeszcze piszę maturę i nie wiem jak sobie poradzę zwłaszcza ze cały czas chodze zestresowana i nie mam siły do tego wszystkeigo.
Planuje iść do psychologa, bo sama sobie z tym nie poradzę, ale na razie odkładam to w czasie. Bardzo proszę Was o pomoc, bo naprawdę nie wiem co mogę w takiej sytuacji zrobić. - https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-rodzicami/watek/1309705/1.html#p1309874https://www.psychiatria.pl/forum/problem-z-rodzicami/watek/1309705/1.html Problem z rodzicami GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Myślę,że nic nie możesz zrobić. Ojca juz nikt i nic nie zmieni,a to,że mu coś powiesz,czy wygarniesz,to dla niego nie ma większego znaczenia,bo on się z tym nie liczy. Nie wiem,czy był zawsze taki,czy stał się później,ale to i tak nie ma teraz większego znaczenia. Na ile to możliwe,unikaj sytuacji konfliktowych,ale też nie pozwalaj sobą pomiatac. Skup sie na sobie i na tym żeby dobrze zdać maturę.
Wyprowadz się jak najszybciej,znajdź sobie pracę,zacznij studia.
Zrób wszystko,żeby jaki najszybciej usamodzielnić się. Wiem,że to nie łatwe,ale wyjścia nie ma. Psycholog jak najbardziej Pozdrawiam cię serdecznie. Będzie też lepiej...nie martw się aż tak bardzo. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Jak sobie z tym radzić?
Hej,Choruję od ponad 10 lat, wstępnie zdiagnozowano nawracającą...
- 23 lata i brak chłopaka, lęk przed samotnością
lata teraz skończyłam.Nigdy nie byłam i aktualnie nie jestem w związku....
Forum: Po godzinach - Orgazm i wenlafaksyna i trazodon
Dzien dobry,Biorę Oriven w dawce 150 mg.Nie mam problemów z libido, ale mam...
- Perazin 25, Asertin 50
Witam, mam pytanie odnośnie leków asertin 50 oraz perazin 25. Czy coś się...