Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: problemy malzenskie (2)
- https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-malzenskie/watek/505321/1.html#p505321https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-malzenskie/watek/505321/1.html problemy malzenskie
witam jestem tu nowa i mam nadzieje ze dobrze trafilam.
moj problem;
jestem mezatka ponad 20 lat i pomimo wilu klod pod nogami zawsze dawalismy sobie jakos rade-szczerze powiedziawszy i ja i moj maz wyrzadzilismy sobie wzajemnie jakies krzywdy ale jakos zawsze potrafilismy sie dogadac i isc do przodu. niestety przez ostatni rok dosiegly nas jeszcze dodatkowe problemy z synem i jak sie pozniej okazalo nie odbilo sie to bez echa na naszym zyciu.
syn jedynak- 20 lat-chcielismy dla niego jak najlepiej - ogromne pieniadze na dobra prywatna szkole, dobre cuichy, spelnianie zachcianek i niestety zawalona szkola, zle towarzystwo, kradzieze pieniedzy w domu, klamstwa. kombinacje i niestety narkotyki.
od kilku miesiecy niby wszystko jest ok ale w nas ciagle drzemie strach, brak zaufania i niepewnosc jutra- syn jest strasznie slaby psychicznie i choc wiem ze najlepszym rozwiazaniem dla nas byloby wyrzucenie go z domu wiem ze nie poradzi sobie.
w tym samym czasie miedzy mna a mezem zaczelo dochodzic ciagle do awantur. znikajace pieniadze w domu powodowaly ze ja nie chcac uwierzyc ze syn mnie okrada wmawialam mezowi ze moze gdzies przelozylam, albo on, albo wymyslalam jakies inne glupie wytlumaczenia. tak bylo do momentu az bylam w 100% pewna ze to on wzial. teraz niby wszystko jest ok
niby bo zauwazylam wielkie zmiany u mojego meza- agresja, nerwy, wystarczy mala iskierka a wybucha wielki pozar a ze ja jestem tez nerwowa ciagle dochodzi miedzy nami do awantur.moj maz nie znosi sprzeciwu, jak sobie cos wymysli i wmowi tak musi byc, wszyscy musza byc tacy jak on. chce miec kontrole nad wszystkim. ciezko sie z nim rozmawia a jak juz dochodzi do jakiejs rozmowy i wszystko wraca do normalnosci to nigdy nie wim co nastepnym razem wyprowadzi go z rownowagi i znow zobacze jego oczy pelne agresji i zacisniete usta. nie nigdy mnie nie uderzyl ale jest takim wielkim dominantem i mam wrazenie ze czuje sie przez syna strasznie oszukany rozczarownay inie potrafi sie z tym pogodzic uzalajac sie jak strasznie sie wszystkiego wyrzekal ... po nic
ale przeciez zycie trwa dalej .. ja kocham swoje meza ale czasem tak bardzo go nienawidze- jest ogolnie wspanialym czlowiekiem ale ... ale mam dosc zycia od awantury do awantury. i najgorsze w tym wszyskim ze czasem zaczyna sie od blachostki a konczy na wypominaniu, obelgach.
jemu wydaje sie ze jest strasznie skrzywdzony przez zycie. rozumiem go ale ale ja tez mam swoje uczucia i chcialabym normalnie zyc ale boje sie ze nie ma juz dla nas ratunku.... coraz czesciej mysle o odejsciu choc wiem ze to nie wyjscie bo bardzo sie kochamy ale boje sie . boje sie cokolwiek powiedziec by go nie urazic
bo ostatnio jest tak ze hamuje sie i kontroluje kazdy swoj ruch swoje slowo by nie prowokowac,
moze ktos z was mial podobne problemy
napiszcie prosze - https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-malzenskie/watek/505321/1.html#p525957https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-malzenskie/watek/505321/1.html problemy malzenskie GośćTreść zablokowana przez moderatora
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Emocje,a ich brak po neuroleptykach ?
Witam. Przyjmowałem rispolept w dawce max 8mg doba w szpitalu, na chwile obecna...
Forum: Schizofrenia - Konsultowanie a leczenie psychiatryczne.
Witam, Chciałem się zapytać jaka jest różnica pomiędzy...
Forum: Lekarz okiem pacjenta - bezsenność bez leków - trudności z zasypianiem
Cześć, nazywam się Michał i jestem tu nowy! To mój pierwszy temat...
Forum: Problemy ze snem - Wizyta u innego lekarza...
Witam,Chciałem się zapytać, czy jeżeli osoba miała rok wcześniej...
Forum: Zaburzenia psychiczne