Forum: Psychoterapia

Dzien dobry. mam powiedzmy maly problem. od nie dawna choruje niby nie powaznie mam dwoje malych kochanych dzieci i meza. niesety czuje sie samotna maz zamiast pracowac na mniejscu i byc codziennie w domu i pomoc woli wyjezdzac do pracy choc te same zarobki ma na miejscu. mieszkam na wsi i nikogo jeszcze nie znam a poza tym mimo iz mam 25 lat nigdzie nie wychodze jak maz to tlumaczy bo mamy dzieci nieweim co robic duzo ludzi kaze mi go zostawic a ja nieweim co robic bo go kocham. pomocy. dodam ze rozmowy ani prosby zmiany nic nie pomogly jak do tej pory

Witaj, ty kochasz męża, ale z tego co piszesz, to egoista i myśli tylko o sobie. On sprawę spotykania się z ludżmi sobie załatwił(chodzi tu o jego pracę), więc jest zadowolony....tylko nie pomyślał o swojej żonie. Czy tak postępuje kochający mąż? Może porozmawiaj z nim, żebyscie w wolnym czsie gdzieś razem wyjeżdżali z całą rodziną...a co do osób we wsi, to na pewno zapoznałabyś kilka koleżanek- sąsiadek, tylko może ty pierwsza nawiąż kontakt. Jak nie chce góra do Mahometa, to Mahomet musi przyjść do góry....Powodzenia ci życzę.

to jest wlasciwie prawda... ja mam siedzie w domu sprzatac i gotowac za malymi latac a on jest od tego zeby pracowac...nieweim co robic ale wiem ze odsuwamy sie od siebie bo jest strasznie uparty