Forum: Kółko wsparcia psychicznego

Witam
Jestem tutaj nowa, bo nie mam pojęcia z kim mogę o tym porozmawiać, brakuje mi siły, ale chce być silna dla męża.
Zacznę od początku, jestem mężatką od 4 lat, a znamy się z mężem 8. Od początku naszej znajomości rozumielismy się bez słów.
6 lat temu, jeszcze przed ślubem dowiedziałam się, że istnieje możliwość, że mój mąż ma dziecko z inną. Kazałam mu to wyjaśnić, powiedziałam, że odejdę jak tego nie zrobi, dałam mu rok. Po tym czasie nic się nie zmieniło, ale twierdził, że to tylko kwestia miesiąca albo dwóch, nie chciałam czekać. Bardzo go kochałam, on nie dawał mi odejść. A mi trudno było to zrobić, więc powiedziałam, że mam kogoś i się rozstaliśmy. W niedługim czasie dowiedziałam się o ciąży. Nic mu nie mówiłam, ale dowiedział się po dwóch miesiącach ponieważ studiowalismy na jednej uczelni. Bardzo chciał uczestniczyć w naszym życiu, a ja nie przestałam go kochać więc się zeszliśmy, podczas ciąży ani razu nie poruszlismy kewsti tamtego dziecka, miałam ciążę zagrożona i nie chciałam dodawać sobie stresu. Urodziła nam się córeczka, później przyszła diagnoza, że nasza córka będzie niepełnosprawna do końca życia, lekarze i tak dalej, wzięliśmy ślub, pojawił nam się synek, na szczęście zdrowy. Przez tyle lat nawet nie przyszło mi do głowy że pojawi się znowu temat tamtego dziecka. Zdążyłam wrócić po porodzie do domu a po dwóch tygodniach przyszedł pozew o ustaleniu ojcostwa. Od tamtej pory nie mogę spać,nie mogę jeść, nie daje rady zajmować się domem ale to robię. Nie chce by mąż widział to jak bardzo to przeżywam. On nie wie co ma robić bo dziecko z matką mieszka za granicą, jej zależało jedynie na alimentach i zrobili zabezpieczenie,wiec musi płacić nie wiedząc czy jest ojcem. Leczenie naszej córki kosztuje a ona sama powiedziała że nie wie kiedy będzie mogła przyjechać zrobić testy. Widzę jak się załamuję bo ostatnio powiedział, że dla mojego dobra powinniśmy wziąć separacje a jak tylko będę chciała da mi rozwód nawet z jego winy. Nie wiem jak przeżyjemy ten kryzys ale nie chce od niego odchodzić.

Wybacz ale nie do końca rozumiem ...kto wystąpił o ustalenie ojcostwa ..matka dziecka,dałaś mu rok i dowiedział się o ciąży od kogo ? rozpowiadałaś o tym wszystkim czy sam to zauważył? I z całym szacunkiem i współczuciem na czym polega niepełnosprawność Twojego dziecka? "Lekarze i tak dalej"...koleżanko zbyt płynne przejście oraz zmiana tematu co dolega waszej córce ?

Kolego a jak masz na imię .... bo że masz piękne oczy to już wiem

Wybacz kolego ale ta emotka to nie imię. Pozdrawiam jakoś toleruję jak mam nadzieję zdążyłeś zauważyć dlatego jeszcze raz proszę napisz jak masz na imię bo Mohic to nie imię i zle na to reaguję. Myślę że to dla Ciebie żaden problem!