Forum: Psychoterapia
Temat: Problemy z emocjami (4)
- https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-emocjami/watek/1382166/1.html#p1382166https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-emocjami/watek/1382166/1.html Problemy z emocjami
Witam. Zauważyłam, ze od pewnego czasu słabo i rzadko lub wcale nie odczuwam emocji. Stan ten utrzymuje się juz dosc dlugo, jednak nie potrafię określić konkretnego czasu. Jesli odczuwam radość, jest ona stlumiona i trwa dosłownie pare sekund. Tak samo ze wszystkimi innymi uczuciami. Czasem nie mogę juz tego wytrzymać i wbijam paznokcie w dłonie, by poczuć cokolwiek. Chwytam sie kazdego skrawka uczucia, emocji, nieważne pozytywny czy negatywny po prostu chcę cos poczuć, muszę coś poczuć. Nie ma zadnej pustki, to jest po prostu nic. Chcialabym byc tym, kim bylam kiedys. Nie rozumiem także, jak moglam byc tak glupia, by chcieć nic nie czuć. Uważałam, ze przez to będę podejmowała lepsze i bardziej racjonalne decyzję, ale wcale nie jest łatwiej. A pozniej pewnego dnia po prostu zauważyłam, ze cos jest nie w porzadku. Czy ktoś wie, dlaczego tak sie stalo? Dlaczego tak jest?
- https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-emocjami/watek/1382166/1.html#p1382178https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-emocjami/watek/1382166/1.html Problemy z emocjami GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Czy odczuwasz obniżony nastrój,jak sypiasz,jaki apetyt,libido,czy masz myśli samobójcze,czy odczuwasz własne myśli jako obce i natarczywe,czy masz uczucia bycia poza swoim ciałem,czy Twoje myśli są odczuwane jak obok Ciebie,czy kogoś kochasz,czy interesuje Cię świat zewnętrzny,ile masz lat,czy leczyłaś się psychiatrycznie?
Poznamy się lepiej.
Pozdrawiam. - https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-emocjami/watek/1382166/1.html#p1382507https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-emocjami/watek/1382166/1.html Problemy z emocjami
Obnizony nastroj miewam bardzo rzadko. Sen mi sie poprawil. Kiedys mialam problemy z zasypianiem, ale uspokoilo sie to. Libido mam z normie. Nie wiem jak odpowiedziec na pytane o mysli samobojcze. Nie chce umrzec, ale mam dni, kiedy wyobrazam sobie, jak mogliby zachowac sie moi znajomi i rodzina, gdbym to zrobila. I w jaki sposob bym to zrobila. Mam tez wrazenie, ze bez problemu moglabym zakinczyc swoje zycie, ja po prostu nie mam na to ochoty. Nie odczuwam tak swoich mysli, jednak mozliwe, ze po prostu nie zwrocilam na to szczegolnej uwagi. Nie wiem czy o to chodzi, ale czasem potrafi zakrecic mi sie w glowie i to nie tak zwyczajnie, albo np moje powieki zaczynaja tak dziwnie mrukac - szybko i pare razy pod rzad i wtedy mam uczucie bycia tak jakby poza swoim cialem. Nie kocham nikogo. Nawet kiedy mowie kojej mamie, ze ja kocham, czuje, ze nie jest to szczere, to tylko slowa. Ze swiatem zewnetrznym bywa roznie. Jestem w wieku nastoletnim. Nie leczylam sie psychiatrycznie.
Moge jeszcze dodac, ze nikt o tym nie wie. Wiem, jak powinnam zachowac sie w danej sytuacji, co czuc. I zachowuje sie adekwatnie do sytuacji. Kiedy stanie sie cos, co wiem, ze rozbawi innych, takze zaczynam sie smiac, niemal automatycznie, jakby moj organizm juz wycwiczyl to sobie, ale brzki to naturalnie. Co nie znaczy, ze nigdy przenigdy nie zdazaja mi sie chwile rozbawienia.
Emocje potrafi mi takze przyniesc czytabie o czyichs uczuciach. Musi to byc naprawde dobry opis, ale potrafie odczuc szczatek tego, co bohater. Potrafiw rowniez wyobrazic sobie emocje. Wtedy odczuwam zazwyczaj przez chwile jej ziarenko, ale tez musi to byc do jakiegos wydarzenia.
Rowniez pozdrawiam. - https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-emocjami/watek/1382166/1.html#p1382586https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-emocjami/watek/1382166/1.html Problemy z emocjami GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Amme,musisz zapamiętać takie słowo jak ALEKSYTYMIA.Może już znasz?To nie choroba.To pewna przypadłość polegająca na niezdolności do rozumienia lub identyfikowania emocji oraz ich wyrażania i nazywania.Osoby cierpiące na tę dolegliwość doznają płytkich uczuć ale przypisują im odmienne znaczenie.Przykładowo dreszcz podniecenia seksualnego, tłumaczą sobie przyczynami niefizjologicznymi np.zimnem.Nie potrafią fantazjować,bujać w obłokach.Ten brak rozumienia i odczuwania uczuć,szczególnie objawia się w sferze szeroko rozumianej miłości.Aleksytymik nie potrafi kochać a raczej,nie potrafi nazwać tego co czuje do bliskiej osoby.Czy to jest miłość,lubienie się,czy przyjaźń.Mężczyźni szukają porad u seksuologa bo nie potrafią kochać nawet na poziomie fizjologii.Brak odczuwanych emocji odbija się na twarzach aleksytymików.Jak piszesz,teatralność i udawanie,czasami nie wychodzi.Uchodzą za osoby oschłe,nie mają przyjaciół.
Może to powodować lęk,który jest przez aleksytymika odczuwalny.
Przyczyn tego stanu rzeczy dopatruje się głównie w dzieciństwie.Dziewczynki mają mieć buzie w ciup i ręce w małdrzyk.Chłopaki zaś mają nie płakać.Jest teoria o mikrouszkodzeniu płata czołowego mózgu.Jednak przeważa pogląd błędów wychowawczych i nadopiekuńczości lub tzw.pruskim wychowaniu.
Jest i dobra nowina.Stary Zygmuś Freud i psychoanaliza na kanapie.Jeżeli masz wolne parę zł. to rozejrzyj się za psychologiem leczącym aleksytymię.Podobno działa.
Pozdrawiam.moje sugestie i porady nie są leczeniem w rozumieniu Ustawy z 5.12.1996 o zawodzie lekarza i lekarza dentysty/Dziennik Ustaw z 19.01.2017r-tekst jednolity/ i nie zastąpią wizyty u lekarza psychiatry.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Jestem nowa
Cześć, jestem nowa na forum. Mam zdiagnozowany epizod depresyjny pół roku...
Forum: Depresja - Gdzie znaleźć chłopaka o takich kryteriach? Nie chodzi mi o to aby mieć pierwszego lepszego, tylko przyjaciela
23 lata mam, do skończenia studiów został mi rok. Znajomych nie mam w...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Zle samopoczucie
5 dni temu zwiększyłam dawkę wenlafaksyny z 150 na 300 czułam się...
Forum: Depresja - Usłyszałam że jego eks jest znacznie ładniejsza ode mnie
Ostatnio usłyszałam podczas sprzeczki od partnera, że nie będzie mnie...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego
- Tematy:
- psycholog
- terapia
- psychoterapia
- psychika
- psychiatra