Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Problemy z matką... (11)
- https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html#p1336167https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html Problemy z matką... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Witam.
Kolejny raz piszę tutaj ponieważ już nie wytrzymuje jak zawsze z matką.
Nie mam wcale prywatności, co chwile wchodzi do mojego pokoju (daje jej 1000 co miesiąc) jakbym był terrorystą, lecz ona z sprawami bo oczywiscie musi wejść i się pytać cały dzień o to samo, a ja jej cały dzień musze odpowiadać. Zmieniłem prace i wyszło mi na plus, obecnie szukam mieszkania bo tutaj nie mogę wytrzymać, nikt mnie nigdy nie denerwuje jak ona, starałem się kiedyś z nią porozmawiać, ale zaraz była kłótnia i od tamtego czasu staram się ją unikać, zawsze była moja wina na wszystko (mam 2 siostry już się wyprowadziły zawsze było na mnie i wiadomo jak kiedyś było to nie tylko słowny *** bo z 95 rocznika jestem) nawet jak się dowiedziała kogo to wina to nigdy do dziś przepraszam nie usłyszałem, poza tym ma jakąś manie zawsze coś przesuwa mi z czasem i to na pociąg musze wyjść wcześniej (niestety ale budzik umie przestawić i to o 30 minut), ostatnio nawet jak nie miałem jak wrócić po nadgodzinach a padało cały dzień to kazała ojczymowi przyjechać 30 minut po moim wyjściu z pracy (nie ma gdzie się schować przed deszczem bo to z dala od budynków a sam budynek pracy zamykany równo po pracy) takze 30 minut czekałem jak idiota.
Tak jest kurna zawsze, ona nie rozumie nawet że w pracy potrzebuje telefon, a mi się rozwalił chciałem przełożyć te 1000 zł co jej płace albo zmniejszyć na jeden miesiąc by kupić ten cholerny telefon. Nie jeden kurna raz myślałem o tym by się zabić, zawsze trzymała mnie jedna rzecz, drobnostka dla innych dla mnie to bardzo wazne, gdyby nie to już dawno bym tu nie pisał. Chcecie więcej się dowiedzieć, albo mi poradzić co zrobić to piszcie. - https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html#p1336216https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html Problemy z matką... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Hej! ...Jeśli próbowałeś rozmawiać z mamą i ustalać jakieś zasady, i się nie udało, to już nic nie zrobisz. Mógłbyś jeszcze ewentualnie spróbować poprosić ojczyma albo inną osobę z zewnątrz, żeby jakoś na nią wpłynął.
Twoja mama jest osobą zdrową, czy cierpi na jakieś zaburzenia?
W każdym razie wydaje mi się, że już sam udzieliłeś sobie najlepszej odpowiedzi na pytanie 'co zrobić' - po prostu znaleźć to mieszkanie i wyprowadzić się.
Nie ma co tutaj mówić o samobójstwie, facet - całe życie przed Tobą!
Jeszcze będziesz szczęśliwy nie raz ^^
Wspomnę, gdybyś podpisał z mamą umowę o wynajem, to nie miałaby ona prawa zakłócać Ci spokoju i wchodzić do zajmowanego przez Ciebie pomieszczenia. Moja znajoma w taki sposób się zabezpieczyła w swoim domu rodzinnym... Chociaż jeśli Twoja mama ma trudny charakter, to pewnie nie pomoże i w dodatku wywoła kolejne awantury... - https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html#p1336722https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html Problemy z matką... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Niestety, ale obecnie jestem na okresie próbnym 3 miesięcznym.
Codziennie *** (nawet napisanie *** było wyzwaniem bo to za małe określenie) mi dzień, codziennie coraz gorzej. Jakby to okreslić przez nią nie mam wcale życia, jestem wkurzony że nie idzie tego wyrazić słowami, dziś wyzywała mnie od idiotów itd. za to ze jej powiedziałem zeby wkoncu wyszła z pokoju. A potem się dziwi że nie mam ochoty z nikim gadać, poprostu kurna już nie moge wole pisać przez internet niż wyjść do kogoś bo samo to że ją widze wystarczy by mnie wkurzyć i mieć zryty dzień. - https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html#p1336738https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html Problemy z matką... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Za te pieniądze co jej dajesz,wynajmij mieszkanie,czy pokój i będziesz miał spokój.Ona uważa Cię za małe dziecko,czy nie ma z kim pogadać i na kim się wyżyć?Nie możesz zamonąć drzwi na klucz?Słuchawki na uszy i niech wali w drzwi.Zrób to co Twoje siostry a nie męczysz się i się denerwujesz jej widokiem
Nie rańmy się,bo nowych ran
na każdy dzień wystarczy nam..... - https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html#p1336742https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html Problemy z matką... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Tylko jak już pisałem jestem na próbnym a więc nie mam gwarancji na to że dostane tę prace. Klucz to zabrała już dawno jak byłem w pracy, moje siostry wyprowadziły się nie dlatego że mają tak jak ja, tylko dlatego że jedna znalazła prace w włoszech, a druga znalazła męza.
- https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html#p1336751https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html Problemy z matką... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
To zmeń zamek,zamykaj się i zabieraj klucz ze sobą jak wychodzisz.Jeszcze nie wiesz,czy zostaniesz w tej pracy?Nie możesz zapytać jakoś delikatnie?Siostry się wyprowadziły,to tym bardziej powinna umieć usiąść i porozmawiać z Tobą jak człowiek a nie dokuczać.Może ich wyprowadzka właśnie ją tak zmieniła?Może odczuła syndrom,,opuszczonego gniazda" i coś jej się,,poprzestawiało" w głowie?Trudna sytuacja.Wytrzymaj do końca okresu próbnego a póżniej jak dostaniesz tą pracę,to się wyprowadz ale nie uprzedzaj za wcześnie,bo będzie lament i kłótnia pewnie a tak się spakujesz po cichu jak się uda i wtedy powiesz
Nie rańmy się,bo nowych ran
na każdy dzień wystarczy nam..... Artykuły wybrane dla Ciebie
- https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html#p1336757https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html Problemy z matką... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Jak kiedyś byłem na załamaniu (rok temu umarła dla mnie bardzo bliska osoba) przez ciągłe kłótnie itd. miałem dość i powiedziała mi "A weż sie pod pociąg jebnij" zdenerwowany wyszedłem, wracając do domu spytała się "a nie miałeś się pod pociąg ***?". Jej nie obchodzi to że ja się wyprowadze, ją obchodzi to ile kasy przynosze, oraz to jak fajnie mi się dokucza. Na mojego Ojca biologicznego nie mam co liczyć bo był pijakiem a od 8-9 roku życia go nie widze.
- https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html#p1336760https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html Problemy z matką... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
O rany.To tak matka mówi?Abyś dostał tą pracę i nawet jej nie wpuszczaj póżniej do siebie i nie odbieraj telefonu.Ona powinna się leczyć,bo ma problem ze sobą.Postaraj się nie odzywać niepotrzebnie,bo ona się wtedy nakręca jak zaczynasz się kłócić.Zrób jej na złość i uśmiechaj się do niej a jak zapyta,czego się uśmiechasz,to powiedz,bo cię kocham moja mamo hihi.Może to ją zbije z tropu?Wiem,że jesteś zmęczony po pracy jak każdy ale jak trochę odpoczniesz,to powinieneś iść na spacer,czy na rower i odetchnąć od jej widoku i głosu a nie zamykać się w czterech ścianach
Nie rańmy się,bo nowych ran
na każdy dzień wystarczy nam..... - https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html#p1336768https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html Problemy z matką... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Z uśmiechem by nie wyszlo poprostu już nie te czasy kiedy jeszcze się usmiechałem, a słowo "kocham" to nawet na kartce bym nie napisał, na spacer to już nie wychodze poprostu coraz mniej lubie być wśród ludzi.
Mogę powiedzieć tak, Łatwiej z kimś pogadać niż widzieć jego twarz.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html#p1336771https://www.psychiatria.pl/forum/problemy-z-matka/watek/1336167/1.html Problemy z matką... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Ale ten uśmiech to taki złośliwy jak i te kocham cie mamo.Szkoda,że tak się zamknąłeś w czterech ścianach i aby się to zmieniło jak będziesz mieszkał sam,bo szkoda Twoich młodych lat.
Nie rańmy się,bo nowych ran
na każdy dzień wystarczy nam..... - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Uciec od schizofreników i zacząć nowe życie. Współuzależnienie.
Witam. Chciałbym się podzielić moją historią, może ktoś...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - zwyczajny - niezwyczajny ból
jak się nie ma przyjaciół - ból po stracie psa jest podwójny...
Forum: Depresja - Dobry psychiatra na NFZ w Toruniu?
Mieszkam w pobliskim mieście gdzie obecnie nie przyjmuje żaden psychiatra na NFZ,...
- Leki uspokajające
Jakie środki uspokajające pomagają w stanie permanentnego napięcia,...
Forum: Zaburzenia psychiczne