Forum: Psychoterapia

Witam,
Ponad rok temu w związku ze swoimi problemami zdrowotnymi(osłabienie, osłabienie mięśni, obniżenie sprawności umysłu) zostałem skierowany na oddział neurologiczny. Żadne badania nie wykazały jakichś odchyleń od normy. Dostałem w wypisie, (na podstawie badania psychologicznego - rozpoznanie: zaburzenia nerwicowe z komponentą lękową), zapisany Escitalopram 10mg 1/2 tabletki. Rozpoznanie jak dla mnie kompletnie błędne, nie miałem żadnych problemów z psychiką, żadnych lęków. Dodam, że wcześniej już przez prawie 2 lata borykałem się z tymi problemami zdrowotnymi i próbowałem wizyt u różnych lekarzy i różnych badań, więc już nie wiedziałem sam co robić. Dlatego, też mimo tego niepasującego rozpoznania zacząłem brać ten lek. I to był ogromny błąd. Po roku zacząłem schodzić z dawki najpierw z 1 tabletki na 1/2, później 1/2 na 2 dni itd. Po 3 miesiącach doszedłem do 1 tabletki na 6-7 dni. W końcu myślałem, że uda mi się odejść całkowicie (co też było ogromnym błędem) i nie przyjmowałem leku, aż do 11 dnia, kiedy nie wytrzymałem. No i zaczęły się problemy, wróciłem do 1/2 tabl. na 6 dni, ale przez większość dni pojawiały się objawy, których nigdy nie miałem - zarówno otępienie, osłabienie mięśni, natrętne myśli, roztrzęsienie, apatia itd. W końcu wziąłem tabletkę po 4 dniach, a teraz już biorę 1/2 codziennie, bo przeczytałem, że lepiej nie odchodzić co drugi dzień itd. Nie wiem teraz co z tym robić, czy powrócić do 1/2 tabl. dziennie i później zacząć jeszcze wolniej odchodzić niż wcześniej? Na razie po ponad tygodniu brania takiej dawki nawet czuje się jeszcze gorzej. Czy ten rok brania tych tabletek, mógł spowodować duże zmiany, zwłaszcza, że tabletki były brane kompletnie niepotrzebnie - na schorzenie, którego nie było? Jak teraz wyjść po takiej próbie nagłego odstawienia?

tabletki tego typu trzeba brac codziennie, rowna mala islosc, nawet jak ma to byc cwiartka cwiartki,
co 6 dni to dajesz organizmowi i zabierasz,
te tabletki maja tzw half life kilku dni - chyba 3 dni, jak nie mniej, wiec sobie robisz niezly cyrk
poza tym najbezpieczniej jest zmniejszac dawke o 10 procent na miesiac
zbadaj sie na grzybice i sprawdz poziomy mineralow w organizmie
mozna z krwi, mozna z wlosa
kup sobie gilotynke do tabletk,
zbadaj poziom b 12 i wit d, i b 6
nawet prywatnie
grzybicaa wychodzi z badania kału

a borelioze zbadaj, i tarczyce i przytarczyce

a borelioze zbadaj, i tarczyce i przytarczyce

przed tym, miales jakies infekcje, antybiotyki (Jaki Typ ?), szczepionki?? 'leczenie zebow kanalowo ??

nic Ci nie bedzie od tych tabletek, mozg dojdzie do siebie, tylko potrzebuje czasu
powoli

Jeżeli chodzi o moje pierwotne problemy zdrowotne to już ok. rok temu zorientowałem się, że może to być grzybica po reakcji na wysokocukrowe produkty. Pod koniec ostatniego roku znalazłem odpowiedniego lekarza ( Michał Ziembowski - można znaleźć jego profil w internecie), który to potwierdził, znalazł także kilka innych rzeczy i przechodzę u niego terapię na oczyszczenie się z tego wszystkiego już ponad pół roku.Stosuję dietę przeciwgrzybiczą i od ok. miesiąca suplementuję probiotyk Sanprobi IBS i kompleks wit. B Solgar 50 kaps. . Na boreliozę, tarczycę już się badałem i miałem pełno innych badań i kompletnie nic. Ogólnie już czułem się coraz lepiej jak doszedłem do tych 6 dni, chociaż organizmowi nadal dużo brakowało do dawniejszej sprawności, ale psychicznie było ok, byłem w stanie normalnie funkcjonować. Teraz doszły takie objawy, że w ogóle nie ma chęci do działania, nigdy w ten sposób się nie czułem. Czy sztywność, mniejsza sprawność mięśni mogła być spowodowana tym odstawianiem, lub skutkami ubocznymi tej tabletki w czasie kiedy zwiększałem ten okres stopniowo? Czyli co teraz robić z tą dawką? Czy zrobiłem błąd, że zwiększyłem dawkę i biorę połówkę połowy tabetki? Biorę tak od ponad tygodnia i nie czuję zmiany. Może trzeba było zostać na jakiejś mniejszej dawce? Czy może zwiększyć do tej startowej dawki 1/2 tabletki i od tego schodzić? Mam gilotynę do tabletek, ale jakim cudem można uciąć ćwiartkę ćwiartki? To będzie bardzo niedokładne i się ukruszy trochę przy przecinaniu. Ta tabletka ma nieregularny kształt, a problem miałbym już przy ucięciu ćwiartki z połówki.

Ludzie skrobia te tabletki
Albo rozpuszczaja w wodzie
Jak znasz ang to podam Ci forum amerykanskie gdzie pomagaja z tego wyjsc
Ja mialam w kroplach
Wszystkie objawy o ktorych piszesz moga byc od zmian w dawkach a przede wszystkim od brania co kilka dni
Ty sa najwieksze fale.
Generalnie ja bym nie swirowala za duzo ze zmiana
Bo zwiekszysz czy zmniejszysz to moze byc to samo albo lepiej albo gorzej
Kazdy organizm jest inny
Ustabilizujesz sie zobaczysz!
Ludzie po latach z tego wychodza.
I swietnie ze leczysz grzyba

Czyli niezależnie jak długo się brało tę tabletkę trzeba schodzić przez jakieś pół roku-rok? Czy wpływ na organizm te tabletki mają jeszcze długo po ich odstawieniu? Biorę od ponad tygodnia połowę połowy tabletki i nie czuję zmiany, jak już to na gorsze. Przeczekać to, czy zwiększyć dawkę? Czy mam się konsultować, z jakimś lekarzem(neurologiem?) w sprawie odstawiania? Waham się, bo już nie mam specjalnie do nikogo zaufania, bo wcisną mi, że to jakiś nawrót nerwicy, depresji (której nie było) i dowalą mi jeszcze jakiś lek.

Czyli niezależnie jak długo się brało tę tabletkę trzeba schodzić przez jakieś pół roku-rok? Czy wpływ na organizm te tabletki mają jeszcze długo po ich odstawieniu? Biorę od ponad tygodnia połowę połowy tabletki i nie czuję zmiany, jak już to na gorsze. Przeczekać to, czy zwiększyć dawkę? Czy mam się konsultować, z jakimś lekarzem(neurologiem?) w sprawie odstawiania? Waham się, bo już nie mam specjalnie do nikogo zaufania, bo wcisną mi, że to jakiś nawrót nerwicy, depresji (której nie było) i dowalą mi jeszcze jakiś lek.