Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Proszę o pomoc, bo zwariuję ;(:(:( !!! (12)
- https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html#p41089https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html Proszę o pomoc, bo zwariuję ;(:(:( !!!
Miałam trudne dzieciństwo. Mój ojciec zdradzał matkę (liczne romanse - bardzo się angażował w te związki), aż w końcu doszło do rozwodu. Myślałam, że będę teraz mądrzejsza o całą masę przeżyć i że mnie taki zawód nie spotka..
Najpierw miałam 5 lat faceta, z którym kompletnie się nie dogadywałam. Byliśmy zbyt różni. Rozstaliśmy się i nie wierzyłam już, że mi się ułoży, ale wtedy spotkałam Tomka (obecny). Było idealnie. Prawie ani razu się nie pokłóciliśmy. To był (jest?) bardzo dojrzały związek. Zaczęło się od przyjaźni i rozmów do późnej nocy. Potem zakochanie i nadal potrafimy tyle rozmawiać i nie nudzić się z sobą. Myślałam, że to idealne zespolenie dusz. Rozumiemy się, wspieramy, wygłupiamy, jestem przy nim sobą. Do niedawna rzuciłabym się za nim w ogień, on też to deklarował..
Dwa miesiące temu wyjechał na studia do Anglii. Miałam do niego dołączyć za rok, kiedy skończę swoje i zamieszkać z nim. Odwiedziłam go jakiś czas temu i przypadkiem (kiedy był w pracy) odkryłam jego rozmowę z kolegą na gg (w archiwum).
BOLAŁO JAK CHOLERA... okazało się, że poznał na imprezie jakąś dziewczynę i był tak strasznie pijany, że poszedł do niej do domu i ona zrobiła mu loda (!!!). Mało pamięta. Jej nie pamięta. Nie pamięta szczegółów. To było dwa tygodnie po wylocie z Polski.....
Świat mi się zawalił, ale nie mogłam od niego uciec, bo nie miałabym gdzie mieszkać. Nie było wcześniejszych lotów, musiałam tam zostać jeszcze kolejny tydzień...
A on? Walczy o mnie... Wyje (nie płacze, tylko wyje jak skrzywdzone dziecko...)
Pierwsze co zrobiłam - to kazałam mu zadzwonić do rodziców i brata i opowiedzieć o wszystkim i o tym, że nie jesteśmy mu razem. Zmyli mu głowę, powiedzieli, że to było najgłupsze, co mógł zrobić (bo bardzo mnie lubią), ale wyrazili nadzieję, że dam mu drugą szansę...
Robił wszystko, co mu kazałam. Był w strasznym stanie. Nawet się nie tłumaczył. Wziął całą winę na siebie. Płakał więcej niż ja. . Cały się trząsł... Cierpiał. Mówi cały czas, że jest gównem, że nigdy sobie tego nie daruje i nie zapomni tego do końca życia. Powiedział też, że uszanuje moją decyzję, jakakolwiek będzie, choć nie będzie potrafi beze mnie żyć.
Przepraszał mnie już tysiąc razy, nie może sobie darować, że tak mnie skrzywdził i wie, że nie ma nic na jego usprawiedliwienie...
Rozpacza i dziękuje, że chcę w ogóle z nim gadać.
Zawsze gardził zdradą, a teraz sam to zrobił i sobie nie może tego wybaczyć...
Rozmawiałam z jego bratem, który przekonywał mnie, że każdy zasługuje na drugą szansę.... Jasne.... ale jak odbudować to zaufanie, które do niego miałam...
Może to i był głupi wypadek, błąd, który mógłby zdarzyć się każdemu, ale jak nauczyć się z tym żyć i ..
----czy warto mu przebaczyć? czy on na to zasługuje?
Jestem teraz w Polsce, on przyjeżdza tu za miesiąc, wtedy mam mu dać odpowiedź.
---Powiedzcie mi proszę (chociaż wiem, że nikt nie da mi 100% gwarancji):
czy jest możliwe odbudowanie tej miłości????
Mieliśmy poważne plany na przyszłość i układało nam się świetnie. Ten jeden błąd...
Czy mogę mu zaufać, czy nie skrzywdzi mnie już nigdy i będzie to dla niego lekcja na całe życie??
Dziękuję, że zabrnęliście aż dotąd... Liczę na szczere i poważne odpowiedzi.
Pozdrawiam...
Hania..
"Moje serce obawia się cierpień. Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia."
(Paulo Coelho)Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html#p110499https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html Proszę o pomoc, bo zwariuję ;(:(:( !!!
Po tym co napisalas wyglada, ze szczerze mowil . Fakt szanse trzeba dac, cyborgami nie chcemy byc ani dla siebie ani dla innych. Pamietaj tylko, ze w przyszlosci moze znow sie stac podobnie, fakt odurzenia nie moze tlumaczyc wszystkiego, bo nawet pijany, nacpany ma choc przez chwile swiadomosc tego co robi . Tez mialam trudne dziecinstwo . Tylko w przeciwienstwie do innych szkody ponioslam niepowetowane. Ojciec byl biedny jak mysz koscielna i postanowil dorobic sie . Dorabial sie i dorabia po dzisiejszy dzien tylko po drodze zgubil rodzine wlasna. Z nikim i z niczym sie nie liczyl. Jego slowa ktore do dzis mow to kto ma pieniadze ten ma wladze, facet rzadzi w domu, jestes do niczego, nie dasz sobie rady. Na swoj sposob czulam, ze cos jest nie tak mowilam i mowie mamie a ona mi nie wierzy. Jak mialam 25 lat pobil mnie po glowie, szarpal za wlosy i tak tlukac i szarpiac zaciagna mnie do biura na oczach pracownikow jego a wszystko za to, ze poszlam myc szklanki i pracownikow nie pilnowalam. To o czym chce Tobie powiedziec to dopiero zaczynam w skrocie . Uciekajac podswiadomie od rodzicow wzielam slub z czlowiekiem ktory jest nic nie lepszy od ojca. Przespal sie z moja siostra tez pod wplywem alkoholu. Siostra nigdy sie nie przyznala on tak . Tylko, ze cos sie wydarzylo o czym do konca nie wiem. Maz bil mnie w trakcie malzenstwa, jak bylam w ciazy wieszal sie mowil, ze zzeka sie mnie i dziecka. Pozniej jak synek sie urodzil bylo roznie jak na hustawce. Ojciec wykorzystal to kiedy siostra sie przespala z nim, a ze kocha pieniadze i jest 100 % plutokrata przeprowadzil z mezem rozmowe o ktorej nic nie wiem . Ze strachu popadl w psychoze depresyjno- maniakalna. Jestem teraz w trakcie rozwodu mam duzo watpliwosci, jestem teraz u rodzicow . Siostra po miesiacu jak przyszlam dostala mieszkanie w bloku, piekne meble. Cale zycie pracy sie nie tkla a wszystko jej z nieba spada. Ostatnio bylam zla powiedzialam co czulam jak bylam mala ile razy zabic sie chcialam co traci sie przez ped za pieniedzmi, w odpowiedzi na drugi dzien siostra dostala samochod terenowy, tata nie zubozeje ma dwa kolejne. I pomyslec, ze jak z mezem chcialam porzyczyc 15.000 zeby otworzyc jakis sklep to dla mnie nie bylo nic. Mezowi na swoj sposob tez pasuje teraz jest wolny, balety. a ja bez wlasnego domu jak pies. [addsig]
Ostatnia edycja:dream
- https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html#p110500https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html Proszę o pomoc, bo zwariuję ;(:(:( !!!
Przeżyłyście obie stres jedna ostry, a druga przewlekły i jest z rodziny, w której stosowana była przemoc.
Tak się jakoś składa, ale jest to wytłumaczalne .
Życie to umiejętność wybaczania ale każdy z nas musi sobie odpowiedzieć czy jest się w stanie wybaczyć. Wy obie jesteście na tyle emocjonalnie zaangażowane w wasze związki, że raczej nie podejmujcie teraz radykalnych decyzji.Ostatnia edycja:elżbieta lipnicka
- https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html#p110501https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html Proszę o pomoc, bo zwariuję ;(:(:( !!! Gość
16-11-2007 o 21:53, dream :
Po tym co napisalas wyglada, ze szczerze mowil . Fakt szanse trzeba dac, cyborgami nie chcemy byc ani dla siebie ani dla innych. Pamietaj tylko, ze w przyszlosci moze znow sie stac podobnie, fakt odurzenia nie moze tlumaczyc wszystkiego, bo nawet pijany, nacpany ma choc przez chwile swiadomosc tego co robi . Tez mialam trudne dziecinstwo . Tylko w przeciwienstwie do innych szkody ponioslam niepowetowane. Ojciec byl biedny jak mysz koscielna i postanowil dorobic sie . Dorabial sie i dorabia po dzisiejszy dzien tylko po drodze zgubil rodzine wlasna. Z nikim i z niczym sie nie liczyl. Jego slowa ktore do dzis mow to kto ma pieniadze ten ma wladze, facet rzadzi w domu, jestes do niczego, nie dasz sobie rady. Na swoj sposob czulam, ze cos jest nie tak mowilam i mowie mamie a ona mi nie wierzy. Jak mialam 25 lat pobil mnie po glowie, szarpal za wlosy i tak tlukac i szarpiac zaciagna mnie do biura na oczach pracownikow jego a wszystko za to, ze poszlam myc szklanki i pracownikow nie pilnowalam. To o czym chce Tobie powiedziec to dopiero zaczynam w skrocie . Uciekajac podswiadomie od rodzicow wzielam slub z czlowiekiem ktory jest nic nie lepszy od ojca. Przespal sie z moja siostra tez pod wplywem alkoholu. Siostra nigdy sie nie przyznala on tak . Tylko, ze cos sie wydarzylo o czym do konca nie wiem. Maz bil mnie w trakcie malzenstwa, jak bylam w ciazy wieszal sie mowil, ze zzeka sie mnie i dziecka. Pozniej jak synek sie urodzil bylo roznie jak na hustawce. Ojciec wykorzystal to kiedy siostra sie przespala z nim, a ze kocha pieniadze i jest 100 % plutokrata przeprowadzil z mezem rozmowe o ktorej nic nie wiem . Ze strachu popadl w psychoze depresyjno- maniakalna. Jestem teraz w trakcie rozwodu mam duzo watpliwosci, jestem teraz u rodzicow . Siostra po miesiacu jak przyszlam dostala mieszkanie w bloku, piekne meble. Cale zycie pracy sie nie tkla a wszystko jej z nieba spada. Ostatnio bylam zla powiedzialam co czulam jak bylam mala ile razy zabic sie chcialam co traci sie przez ped za pieniedzmi, w odpowiedzi na drugi dzien siostra dostala samochod terenowy, tata nie zubozeje ma dwa kolejne. I pomyslec, ze jak z mezem chcialam porzyczyc 15.000 zeby otworzyc jakis sklep to dla mnie nie bylo nic. Mezowi na swoj sposob tez pasuje teraz jest wolny, balety. a ja bez wlasnego domu jak pies.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html#p110502https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html Proszę o pomoc, bo zwariuję ;(:(:( !!!
17-11-2007 o 13:07, gość :
16-11-2007 o 21:53, dream :
Po tym co napisalas wyglada, ze szczerze mowil . Fakt szanse trzeba dac, cyborgami nie chcemy byc ani dla siebie ani dla innych. Pamietaj tylko, ze w przyszlosci moze znow sie stac podobnie, fakt odurzenia nie moze tlumaczyc wszystkiego, bo nawet pijany, nacpany ma choc przez chwile swiadomosc tego co robi . Tez mialam trudne dziecinstwo . Tylko w przeciwienstwie do innych szkody ponioslam niepowetowane. Ojciec byl biedny jak mysz koscielna i postanowil dorobic sie . Dorabial sie i dorabia po dzisiejszy dzien tylko po drodze zgubil rodzine wlasna. Z nikim i z niczym sie nie liczyl. Jego slowa ktore do dzis mow to kto ma pieniadze ten ma wladze, facet rzadzi w domu, jestes do niczego, nie dasz sobie rady. Na swoj sposob czulam, ze cos jest nie tak mowilam i mowie mamie a ona mi nie wierzy. Jak mialam 25 lat pobil mnie po glowie, szarpal za wlosy i tak tlukac i szarpiac zaciagna mnie do biura na oczach pracownikow jego a wszystko za to, ze poszlam myc szklanki i pracownikow nie pilnowalam. To o czym chce Tobie powiedziec to dopiero zaczynam w skrocie . Uciekajac podswiadomie od rodzicow wzielam slub z czlowiekiem ktory jest nic nie lepszy od ojca. Przespal sie z moja siostra tez pod wplywem alkoholu. Siostra nigdy sie nie przyznala on tak . Tylko, ze cos sie wydarzylo o czym do konca nie wiem. Maz bil mnie w trakcie malzenstwa, jak bylam w ciazy wieszal sie mowil, ze zzeka sie mnie i dziecka. Pozniej jak synek sie urodzil bylo roznie jak na hustawce. Ojciec wykorzystal to kiedy siostra sie przespala z nim, a ze kocha pieniadze i jest 100 % plutokrata przeprowadzil z mezem rozmowe o ktorej nic nie wiem . Ze strachu popadl w psychoze depresyjno- maniakalna. Jestem teraz w trakcie rozwodu mam duzo watpliwosci, jestem teraz u rodzicow . Siostra po miesiacu jak przyszlam dostala mieszkanie w bloku, piekne meble. Cale zycie pracy sie nie tkla a wszystko jej z nieba spada. Ostatnio bylam zla powiedzialam co czulam jak bylam mala ile razy zabic sie chcialam co traci sie przez ped za pieniedzmi, w odpowiedzi na drugi dzien siostra dostala samochod terenowy, tata nie zubozeje ma dwa kolejne. I pomyslec, ze jak z mezem chcialam porzyczyc 15.000 zeby otworzyc jakis sklep to dla mnie nie bylo nic. Mezowi na swoj sposob tez pasuje teraz jest wolny, balety. a ja bez wlasnego domu jak pies.Ostatnia edycja:dream
- https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html#p110503https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html Proszę o pomoc, bo zwariuję ;(:(:( !!!
17-11-2007 o 13:07, gość :
16-11-2007 o 21:53, dream :
Po tym co napisalas wyglada, ze szczerze mowil . Fakt szanse trzeba dac, cyborgami nie chcemy byc ani dla siebie ani dla innych. Pamietaj tylko, ze w przyszlosci moze znow sie stac podobnie, fakt odurzenia nie moze tlumaczyc wszystkiego, bo nawet pijany, nacpany ma choc przez chwile swiadomosc tego co robi . Tez mialam trudne dziecinstwo . Tylko w przeciwienstwie do innych szkody ponioslam niepowetowane. Ojciec byl biedny jak mysz koscielna i postanowil dorobic sie . Dorabial sie i dorabia po dzisiejszy dzien tylko po drodze zgubil rodzine wlasna. Z nikim i z niczym sie nie liczyl. Jego slowa ktore do dzis mow to kto ma pieniadze ten ma wladze, facet rzadzi w domu, jestes do niczego, nie dasz sobie rady. Na swoj sposob czulam, ze cos jest nie tak mowilam i mowie mamie a ona mi nie wierzy. Jak mialam 25 lat pobil mnie po glowie, szarpal za wlosy i tak tlukac i szarpiac zaciagna mnie do biura na oczach pracownikow jego a wszystko za to, ze poszlam myc szklanki i pracownikow nie pilnowalam. To o czym chce Tobie powiedziec to dopiero zaczynam w skrocie . Uciekajac podswiadomie od rodzicow wzielam slub z czlowiekiem ktory jest nic nie lepszy od ojca. Przespal sie z moja siostra tez pod wplywem alkoholu. Siostra nigdy sie nie przyznala on tak . Tylko, ze cos sie wydarzylo o czym do konca nie wiem. Maz bil mnie w trakcie malzenstwa, jak bylam w ciazy wieszal sie mowil, ze zzeka sie mnie i dziecka. Pozniej jak synek sie urodzil bylo roznie jak na hustawce. Ojciec wykorzystal to kiedy siostra sie przespala z nim, a ze kocha pieniadze i jest 100 % plutokrata przeprowadzil z mezem rozmowe o ktorej nic nie wiem . Ze strachu popadl w psychoze depresyjno- maniakalna. Jestem teraz w trakcie rozwodu mam duzo watpliwosci, jestem teraz u rodzicow . Siostra po miesiacu jak przyszlam dostala mieszkanie w bloku, piekne meble. Cale zycie pracy sie nie tkla a wszystko jej z nieba spada. Ostatnio bylam zla powiedzialam co czulam jak bylam mala ile razy zabic sie chcialam co traci sie przez ped za pieniedzmi, w odpowiedzi na drugi dzien siostra dostala samochod terenowy, tata nie zubozeje ma dwa kolejne. I pomyslec, ze jak z mezem chcialam porzyczyc 15.000 zeby otworzyc jakis sklep to dla mnie nie bylo nic. Mezowi na swoj sposob tez pasuje teraz jest wolny, balety. a ja bez wlasnego domu jak pies.Ostatnia edycja:dream
- https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html#p110504https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html Proszę o pomoc, bo zwariuję ;(:(:( !!! Gość
17-11-2007 o 13:07, gość :
16-11-2007 o 21:53, dream :
Po tym co napisalas wyglada, ze szczerze mowil . Fakt szanse trzeba dac, cyborgami nie chcemy byc ani dla siebie ani dla innych. Pamietaj tylko, ze w przyszlosci moze znow sie stac podobnie, fakt odurzenia nie moze tlumaczyc wszystkiego, bo nawet pijany, nacpany ma choc przez chwile swiadomosc tego co robi . Tez mialam trudne dziecinstwo . Tylko w przeciwienstwie do innych szkody ponioslam niepowetowane. Ojciec byl biedny jak mysz koscielna i postanowil dorobic sie . Dorabial sie i dorabia po dzisiejszy dzien tylko po drodze zgubil rodzine wlasna. Z nikim i z niczym sie nie liczyl. Jego slowa ktore do dzis mow to kto ma pieniadze ten ma wladze, facet rzadzi w domu, jestes do niczego, nie dasz sobie rady. Na swoj sposob czulam, ze cos jest nie tak mowilam i mowie mamie a ona mi nie wierzy. Jak mialam 25 lat pobil mnie po glowie, szarpal za wlosy i tak tlukac i szarpiac zaciagna mnie do biura na oczach pracownikow jego a wszystko za to, ze poszlam myc szklanki i pracownikow nie pilnowalam. To o czym chce Tobie powiedziec to dopiero zaczynam w skrocie . Uciekajac podswiadomie od rodzicow wzielam slub z czlowiekiem ktory jest nic nie lepszy od ojca. Przespal sie z moja siostra tez pod wplywem alkoholu. Siostra nigdy sie nie przyznala on tak . Tylko, ze cos sie wydarzylo o czym do konca nie wiem. Maz bil mnie w trakcie malzenstwa, jak bylam w ciazy wieszal sie mowil, ze zzeka sie mnie i dziecka. Pozniej jak synek sie urodzil bylo roznie jak na hustawce. Ojciec wykorzystal to kiedy siostra sie przespala z nim, a ze kocha pieniadze i jest 100 % plutokrata przeprowadzil z mezem rozmowe o ktorej nic nie wiem . Ze strachu popadl w psychoze depresyjno- maniakalna. Jestem teraz w trakcie rozwodu mam duzo watpliwosci, jestem teraz u rodzicow . Siostra po miesiacu jak przyszlam dostala mieszkanie w bloku, piekne meble. Cale zycie pracy sie nie tkla a wszystko jej z nieba spada. Ostatnio bylam zla powiedzialam co czulam jak bylam mala ile razy zabic sie chcialam co traci sie przez ped za pieniedzmi, w odpowiedzi na drugi dzien siostra dostala samochod terenowy, tata nie zubozeje ma dwa kolejne. I pomyslec, ze jak z mezem chcialam porzyczyc 15.000 zeby otworzyc jakis sklep to dla mnie nie bylo nic. Mezowi na swoj sposob tez pasuje teraz jest wolny, balety. a ja bez wlasnego domu jak pies.
witam!
poszukuję kontaktu z użytkownikiem "dream"
wydaje mi się, że mogłabym Ci pomóc, jeżeli jesteś zaiteresowana, to proszę o kontakt na maila [email protected][addsig]Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html#p439114https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html Proszę o pomoc, bo zwariuję ;(:(:( !!! Gość
Nie rozumiem jak mogłaś mieszać do tego jego rodzine. Żałosne.
- https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html#p452814https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html Proszę o pomoc, bo zwariuję ;(:(:( !!! Gość
Tak, zgadzam się z wypowiedzią powyżej. To był wasz problem nie jego rodziny. Rozumiem Cię, co przeżywasz. Sama przez to przeszłam. Dając mu drugą szansę na pewno nie odbudujesz całego zaufania. On jeżeli jest mądrym mężczyzną będzie na nie ciężko pracował. Ale Ty też nie możesz kontrolować go na każdym kroku, bo bardziej go zniechęcisz niż będziesz miała pewność, że Cię nie zdradza.
- https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html#p496949https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-o-pomoc-bo-zwariuje/watek/41089/1.html Proszę o pomoc, bo zwariuję ;(:(:( !!! Gość
To teraz pomyśl. Wyjdziesz za niego za mąż. Będziecie mieć córkę / synka. Czy facet który potrafi się tak schlać żeby robić nieświadomie (?) takie rzeczy będzie w stanie odpowiedzialnie zająć się Twoim dzieckiem? A jak sobie golnie lampkę i jak to bywa na warszawskiej pradze wyrzuci małego za okno?
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Uzależnienia kolegi od... Jak gdzie szukać dla niego pomocy?
Dzień dobry. Piszę w sprawie kolegi być moze shizofrenik (mama chorobaa...
Forum: Uzależnienia - Szukam przyjaciółki "Hulagula"
Cześć, jestem nowa. Może odnajdę na tym forum przyjaciółkę...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Wszyscy Ci, którzy otrzymali diagnozę
Witam! Jestem studentką psychologii i prowadzę badanie do pracy magisterskiej...
Forum: Po godzinach