Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Prosze pomozcie mi (5)
- https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-pomozcie-mi/watek/863038/1.html#p863038https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-pomozcie-mi/watek/863038/1.html Prosze pomozcie mi
Naprawde nie wiem od czego zaczac. Moj problem jest chyba banalny. Ludzie maja wieksze problemy. Nie wiem czy dobrze robie piszac to, ale cos musze zrobic bo chyba zaczynam wariowac.
Moja kobieta po pieciu latach zwiazku mnie zostawia, zabierajac ze soba nasza mala coreczke. Moje blagania nic nie pomogly, a nawet mysle jeszcze bardziej zaszkodzily. Na moje pytania dlaczego, odpowiada ze mniedzy nami nic nie ma. Nie rozumie jej decyzji. Ok, ostatnie dwa lata mielismy ciezkie, Ona zajmowala sie dzieckiem, a ja pracowalem od rana do nocy. Jednym z jej powodow jest to, ze nie pomagalem jej ( fakt, mozliwe ze po calym dniu pracy, po powrocie do domu niewystarczajaca jej pomagalem ).
Przemyslalem niektore rzeczy, zauwazylem swoje bledy i konsekwentnie staram sie wszystko naprawic.
Staram sie z nia rozmawiac, lecz zazwyczaj rozmowa konczy sie niczym ( to i tak postep, bo zazwyczaj konczyla sie klutnia) Nie mam juz zadnych argumentow, zeby do niej przemowic.
Rozumie, ze czasami niestety nic nie da sie zrobic...ale wydaje mi sie, ze Ona tak naprawde nie wie czego chce, jest naprawde bardzo trudnym czlowiekiem i ciezko sie z nia rozmawia. Za kazdym razem jak "rozmawiamy" albo mi nic nie odpowiada, albo atakuje.
Tak naprawde, to tez mam juz dosc, ale gdzies w glebi duszy cos mi mowi zebym nie rezygnowal, patrzac na nia czuje, ze sie miota i tak naprawde nie wie co chce. Niestety kazda proba rozmowy konczy sie niczym, poprostu nie chce mi nic powiedziec.
Kocham ja, kocham mocno nasza corke. W ostatnim czasie moje zycie obrucilo sie o 360 stopni. Prosze powiedzcie mi, co mam dalej robic bo juz naprawde sam nie wiem. Nie ukrywam, ze cala ta sytuacja mocno mnie przerasta. Zalezy mi na tym zeby utrzymac rodzine w komplecie, ale z drugiej strony rozmowy z moja (ex) kobieta, do tej pory nie przynosza zadnego efektu, ani w jedna, ani w druga strone.
Poprostu poinformowala mnie ze chce odejsc, wyargumentowala to jako tako....i tyle. Pomozcie, doradzcie. - https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-pomozcie-mi/watek/863038/1.html#p863129https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-pomozcie-mi/watek/863038/1.html Prosze pomozcie mi
Myślę, że brak rozmów o waszych potrzebach emocjonalnych, psychicznych oddaliły Was od siebie, kobieta pewnie czuje się wypalona uczuciowo i jest zbyt słaba psychicznie aby budować związek na nowo, możliwe, że jest mocno przekonana, że życie bez Ciebie będzie lżejsze. Ty też zaniedbales ją ponieważ za bardzo poświęcasz się jednemu-pracy a dom pewnie traktujesz tylko jako hotel.Inna opcja- może znalazła innego faceta, który mniej będzie pracował lecz lepiej zarabiał i poświęci jej więcej uwagi i czasu.Moze nie jest zadowolona z sytuacji finansowej i wie, że zawsze będziesz tylko robolem bez wolego weekendu. A to, że nie chce tłumaczyć, widocznie ma już dość tłumaczenia, zabiegania albo nie widzi szansy, żeby już być razem.
Daj jej przerwę, nie naciskaj, nie zadreczaj jej. Może ona potrzebuje być teraz sama
Napisz do niej list, przelej uczucia na papier, kup jej białe i różowe frezje, napisz że kochasz ją i córkę bo są Twoim życiem i chcesz aby Wasza rodzina była szczęśliwa i chcesz szansę na poprawę sytuacji rodzinnej i chcesz, żeby kobieta była z Tobą szczera i otwarta - https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-pomozcie-mi/watek/863038/1.html#p863155https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-pomozcie-mi/watek/863038/1.html Prosze pomozcie mi
Pomysl fajny, ja dodam jeszcze jeden;
czuje, ze emocjonalnie miota się tu raczej Autor w., probuje ratować Zwiazek, a Kobieta nie reaguje.
Autorze, z tego, co czytam, to jesteś dobrym i uczciwym Czlowiekiem; martwię się, ze angażujesz się w walke z wiatrakami, na której sterasz Swoje sily.
Gorzej, jak zniesie to Wasza Corka. Jeżeli dojdzie do Rozstania i będziesz miał z Nia kontakt, to zachowanie Corki będzie najlepszym sprawdzianem czy jesteś dobry dla Rodziny.
A teraz proponuje - nie poniżaj się, nie blagaj.
Mysle, ze nie zrobiles nic zlego
A na przyszlosc proponuje zamieszczać takie Watki na Kolku Wsparcia Psych.; ten Dzial jest scisle Medyczny
pozdrawiamIza
zaslubiona Szpitalowi....forever )) - https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-pomozcie-mi/watek/863038/1.html#p863158https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-pomozcie-mi/watek/863038/1.html Prosze pomozcie mi
dziekuje Wam za okazana pomoc. Macie racje jestem uczuciowym czlowiekiem, a w tej chwili i emocjonalnie chyba rozbitym. Nie mam juz sil stawiac pytan, ktore i tak pozostana bez odpowiedzi.
Nie wiem co bedzie dalej, ale mimo wszystko zamierzam walczyc dalej, bo mam dla kogo. Przynajmniej na koncu tej walki nie bede musial sie oskarzac o to ze nic nie zrobilem.
Przepraszam, za post w tym miejscu jestem tu nowy i jak to sie mowi.....zielony - https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-pomozcie-mi/watek/863038/1.html#p863173https://www.psychiatria.pl/forum/prosze-pomozcie-mi/watek/863038/1.html Prosze pomozcie mi
Nic nie szkodzi, daj Sobie czas, Prawo do przezycia tej Sytuacji po Swojemu, bo to zawsze Trauma. Bardziej chodzilo mi, ze więcej Ci da gdy popatrzysz z Nadzieja w przyszlosc, niż, gdy będziesz bez końca zamartwial się przeszloscia.. choć teraz, wiadomo - musisz przezyc to od początku do końca, na to potrzebny jest czas.
A swoja droga zyczę Ci, by Zwiazek jednak przetrwal. Ale nie za cene.. CiebieIza
zaslubiona Szpitalowi....forever )) - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Nie panuje nad strachem
Dlugo zbierałam się aby tu napisać. Piszę bo potrzebuje rady albo kubła...
Forum: Stres - Nie wiem co się dzieje
Ostatnio nie ważne gdzie jestem zawsze znajdzie się ktoś kto doprowadza mnie to...
Forum: Po godzinach - Orgazm i wenlafaksyna i trazodon
Dzien dobry,Biorę Oriven w dawce 150 mg.Nie mam problemów z libido, ale mam...
- Związek z chAD-owcem, czy też tak mieliście?
Witam, pytanie do osób żyjących z osobą chorą na chAD, zanim...