Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Przemoc i uzależnienie od drugiej osoby (5)
- https://www.psychiatria.pl/forum/przemoc-i-uzaleznienie-od-drugiej-osoby/watek/467981/1.html#p467981https://www.psychiatria.pl/forum/przemoc-i-uzaleznienie-od-drugiej-osoby/watek/467981/1.html Przemoc i uzależnienie od drugiej osoby Gość
Witam!!!Od 10 lat żyję w związku, w którym dzieje się coraz gorzej. Mój mąż doprowadził mnie do stanu,w którym sama już sobie nie poradzę. Nie wiem, czy on źle robi, czy może coś jest w tym z mojej winy(tak on cały czas twierdzi). Nie mam ochoty nic robić w domu bo wszystko zależy od jego humoru,np. raz mówi,że mieszkanie ładnie posprzątane a innym razem, że jest syf i że nic nie potrafię.Z gotowaniem tak samo-nawet gdyby potrawa była identyczna to raz jest dobra a innym razem mówi,że nie nadaję się do garów nawet.Nigdy nie wiem jak zareaguje i mam mętlik w głowie bo na te same rzeczy reaguje zależnie od .....sama nie wiem czego.Często powtarzał,bym ze sobą skończyła bo nikomu nie jestem potrzebna,straszy, że wyrzuci z domu, czasem zabrania jeść(szczególnie kiedy jestem bez pracy), mimo dobrych zarobków ciągle mówi,że mam pracować i się utrzymywać a następnie, że takiego zera nikt nie przyjmie.Ja chcę pracować i na 10 lat drugi raz jestem bez pracy,do tego walczyłam w sądzie o normalne świadectwo i on wiedział, że ta sytuacja nie była moim wyborem tylko koniecznością.Zamiast mnie wspierać i być przy mnie, to ciągle krytykował i co bym nie zrobiła to zawsze źle albo zbyt mało.A nie wie jak mi samej zależy by coś znaleźć bo wtedy od razu stąd zniknę...Czuję się jak służąca bo nawet muszę wszystko mu podawać i robię tak dla świętego spokoju.I tu była moja wina,gdyż zaczynało się od drobnych przysług a przegapiłam moment kiedy są tylko jego potrzeby a mnie jakby nie było.Nie ma nic już z dawnej mnie kiedy miałam dużo planów,zajęć i kiedy cieszyłam się życiem.Teraz nie mam nic i siedzę ciągle sama w domu bo samej mi dobrze...Wiem już że niczym nie zadowolę go w pełni.Moje zdanie muszę chować w sobie,wszystko toczy się jak on chce,nawet telewizję oglądam zależnie od niego.Zaś on twierdzi,że ja zobaczyłam coś w głupim serialu i marzę o takiej rodzinie a życie jest inne,bo przecież on jest taki jak wszyscy dookoła a inne żony są posłuszne i robią wszystko i zarabiają.Ciężko mi wierzyć,że mógłby mieć rację bo w mojej rodzinie było raczej normalnie i matka nigdy nie martwiła się czy będzie jedzenie a tutaj byłoby idealnie gdybym ja utrzymała dom i nie pytała o jego wypłaty.Może to ja źle myślę bo sama już nie wiem...Ja widziałam to w ten sposób,że on dba o utrzymanie domu i jedzenie a ja wydaję na rzeczy typu pościel itp a nie żebrzę od mamy.Kiedyś mówiłam mu jak to widzę i zgodził się ale jak zwykle wyparł się potem tych słów.Nawet nie mam ochoty już z nim rozmawiać bo nic z tego co mówi nie jest dla mnie pewne,poza tym w złości wyśmieje to co mówiłam lub nie pamięta rozmowy.Do tego zawsze słyszę,że zasłużyłam na takie traktowanie i kiedyś wierzyłam w te głupoty a ostatnio zaczęłam baczniej obserwować,zapisywać i stwierdziłam, że to co wczoraj było dobre to dziś może być 'tym' powodem do ubliżeń.Wiem też,że nie ma sensu takie życie bo wszystko się posuwa coraz dalej.Jak zauważył,że jego teksty nie doprowadzają mnie do płaczu to zaczął oczerniać moją rodzinę.Wiem,że muszę odejść ale nie wiem czy komuś jeszcze zaufam i wydaje mi się,że bez terapii się nie obejdzie bo w tej chwili czuję się bezradna,osamotniona,zagubiona,nie akceptuję siebie,czuję się 'do niczego'.A chcę być taka jak kiedyś.
To co opisałam to łagodna wersja sytuacji i proszę o opinie. - https://www.psychiatria.pl/forum/przemoc-i-uzaleznienie-od-drugiej-osoby/watek/467981/1.html#p468184https://www.psychiatria.pl/forum/przemoc-i-uzaleznienie-od-drugiej-osoby/watek/467981/1.html Przemoc i uzależnienie od drugiej osoby Gość
wyszłaś za jakiegoś śmiecia. Gratulacje
Wnioski wyciągnij sama... - https://www.psychiatria.pl/forum/przemoc-i-uzaleznienie-od-drugiej-osoby/watek/467981/1.html#p468277https://www.psychiatria.pl/forum/przemoc-i-uzaleznienie-od-drugiej-osoby/watek/467981/1.html Przemoc i uzależnienie od drugiej osoby Gość
kobieto, jesli masz troche w glowie to pakuj manatki i odejdz .takie typy facetow sie nigdy nie zmieniaja,uwierz w siebie, podnies glowe i zobacz,ze swiat jest piekny,znajdz sobie jakies hobby,uwolnij sie od niego i zacznij zyc od nowa,nie musisz zyc dla kogos, tylko dla siebie pozdrawiam
- https://www.psychiatria.pl/forum/przemoc-i-uzaleznienie-od-drugiej-osoby/watek/467981/1.html#p468383https://www.psychiatria.pl/forum/przemoc-i-uzaleznienie-od-drugiej-osoby/watek/467981/1.html Przemoc i uzależnienie od drugiej osoby Gość
nie dołuj się, jesteś,mądra,zdolna i piękna ta sobie powtażaj i nie zabijaj tego w sobie, mój mąż też mnie kurza czasem taką gatką, owszem u ciebie czara gorczy się juz przelała, próbuj układać sobie zycie na nowo, jednak zapanuj to tak aby opadła u kopara, małymi kroczkami, dobra praca, potem osobne zamieszkanie, może nawetinna miejscowoc, tylko nie daj sie zaszczuc i glowa do góry
- https://www.psychiatria.pl/forum/przemoc-i-uzaleznienie-od-drugiej-osoby/watek/467981/1.html#p468386https://www.psychiatria.pl/forum/przemoc-i-uzaleznienie-od-drugiej-osoby/watek/467981/1.html Przemoc i uzależnienie od drugiej osoby Gość
sory ale litery pozjadało samo, zawsze spawdzam przed wysłaniem
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Terapia manualna - sposób rozładowania napięcia
Do ciała trzeba mówić jego językiem, więc fizycznymi zmysłami -...
Forum: Depresja - Jakie macie objawy schizofrenii paranoidalnej?
Jak w tytule. Podzielcie się swoimi objawami. Pozdrawiam.
Forum: Schizofrenia - Uciec od schizofreników i zacząć nowe życie. Współuzależnienie.
Witam. Chciałbym się podzielić moją historią, może ktoś...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Borderline śmiertelny związek
Witam jestem związku z dziewczyną która cierpi prawdopodobnie na borderline....
Forum: Kółko wsparcia psychicznego