Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Przyjaźn? (6)
- https://www.psychiatria.pl/forum/przyjazn/watek/458784/1.html#p458784https://www.psychiatria.pl/forum/przyjazn/watek/458784/1.html Przyjaźn?
Witam wszystkich. Kiedyś pisałem, o swojej byłej dziewczynie (nie będę do tego nawiązywać) Teraz jesteśmy przyjaciółmi ale czasami mam dziwne odczucia co do niej. Oboje pracujemy razem i w pracy zachowuje się zwyczajnie. Gdy spotykamy się jest całkiem inną osobą, śmieje się, uśmiecha, jest szczęśliwa. Ostatnio powiedziała mi, że jestem jej jedynym prawdziwym przyjacielem bo innych stracuła przez głupote. Wczoraj po pracy poszliśmy na spacer, opowiedziała mi o swoim byłym chłopaku, który chciał wymusić na niej miłośc ale ona powiedziała mu nie. Spacerując razem spytała się mnie czy nasza przyjaźń nigdy nie zepsuje się? Odpowiedziałem " nigdy nie zepsuje sie bo masz we mnie wsparcie i ja w Tobie" Gdy pisze smsy używa słowa HEJKA którego tak bardzo nie lubie z jej ust. Mam wtedy wrażenie, że ona ma 10 lat a nie 28. Zawsze mówi mi, że znajde sobie kogoś i i ona też. Choć ostatnio jak to powiedziała to spuściła głowe i miałą smutną minę. Nasze kontakty są dosyć bliskier jak na przyjaciół. Nie kochamy się (chodzi mi o seks) ale czasami przytula się do mie jak byśmy byli razem, łapie mnie za ramie czy nawet obejmuje jak idziemy razem. Mam jeszcze jedna przyjaciółkę ale nie zachowuje się tak jak z nią. Wiem, że to może być nie składnie napisane ale mam nadzieje, że zrozumiecie o co mi chodzi.
Podsumowując.
-W pracy jesk ok.
-Po pracy też jest ok.
-Gdy pisze smsy mam wrażenie, że jest inną odobą.
Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam Snake - https://www.psychiatria.pl/forum/przyjazn/watek/458784/1.html#p458786https://www.psychiatria.pl/forum/przyjazn/watek/458784/1.html Przyjaźn? Gość
Czeka na twój gest ślepoto, ja nie wiem jak to można być taki stary a nie umieć odczytywać sygnałów kobiet
- https://www.psychiatria.pl/forum/przyjazn/watek/458784/1.html#p458839https://www.psychiatria.pl/forum/przyjazn/watek/458784/1.html Przyjaźn? Gość
Nie musi czekać na jegi gest, ja znam wiele dziewczyn, któe tak zachowują się do swojch przyjaciół, a nawet bardziej prowokacyjnie
- https://www.psychiatria.pl/forum/przyjazn/watek/458784/1.html#p458919https://www.psychiatria.pl/forum/przyjazn/watek/458784/1.html Przyjaźn?
Może czeka na mój gest a może po prostu traktuje mnie jak swojego dobrego przyjaciela, który przytuli i powie dobre, ciepłe słowo. Znam ją już jakiś czas i wiem, że odrazu by powiedziała mi o co chodzi. To jest moje zdanie. Byłem z nią i jak by chciała być ze mną to by nie zrywała ze mną. Choć moge się mylić i być slepym Dziś napisała mi smsa, że chyba będzie chora. Ja już wiem co zrobie. będę ją wspierał jak prawdziwy przyjaciel.
- https://www.psychiatria.pl/forum/przyjazn/watek/458784/1.html#p459443https://www.psychiatria.pl/forum/przyjazn/watek/458784/1.html Przyjaźn? Gość
mnie zastanawia to,dlaczego ty tak analizujesz jej zachowanie;co zrobila,powiedziala,czula,myslala...to wie tylko ona,a ty jako jej byly mozesz to najlepiej ocenic...ale z tego,co widze,wydaje mi sie,ze chyba za dobrze jej nie poznales,albo kiepski z ciebie znawca kobiecej duszy...wedlug mnie ona sie zamotala sama w swoich uczuciach,jest psychicznie niestabilna,zagubiona i niezrownowazona. z tamtym nie wyszlo,z toba nie wyszlo,ale tobie sie moze zwierzac,nawet przytulac...ciekawe,coby na to powiedziala tw.dziewczyna,gdybys ja mial?
ale skoro to akceptujesz,to moze w tobie tez jeszcze wszystko nie zgaslo i myslisz sobie czasem,czy moglibyscie byc razem,tak podswiadomie?
mozesz ja wspierac jak prawdz.przyjaciel,ale z mojego dosw.wiem,ze przyjazn damsko-eska konczy sie,jak spotkasz ty lub tw.przyjaciel/ka nowego partnera,bo oni tego nie zaakceptuja,a ty juz moze nie bedziesz tego chcial i nie bedzie ci sie chcialo zastanawiac nad takimi rzeczami...milisc wyleczy cie z takich dylematow...
czego i tobie i sobie zycze!M. - https://www.psychiatria.pl/forum/przyjazn/watek/458784/1.html#p459863https://www.psychiatria.pl/forum/przyjazn/watek/458784/1.html Przyjaźn?
Kiedyś powiedziała mi, że łatwiej jej znaleść faceta na kilka miesięcy niż na stałe. Wczoraj powiedziała mi, że boi się zaangożować w zwiażek, wieć pomyślałem, że krótkie związki jej pasują. Tylko ile tak można? Na jak długo? Czasami myśle czy są szansę na powrót do niej, czy by tego chciała. To moja była partnerka, czasami to wszystko co do niej czułem wraca ale staram się nie myśleć o tym. Nie myślenie o tym wszystkim pomaga ale na krótko. Teraz jest chora i jak spytałem się jej czy moge wpaść do niej to odmówiła. Nie będę nalegał. Tylko myślę, że w takiej chwili powinna mieć tych na której jej zależy. Rodzine, przyjaciół. To jest moje zdanie.
Ostatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Borderline
Mam stwierdzone borderline chodzę na terapie od roku biorę tabletki zoloft nie ma...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Toksyczni rodzice
Cześć wszystkim. Podobno gdy się o czymś napisze to jest to forma...
- Czy jestem gruba?
Wiem że to może forum nie na to pytanie? Jednak od pewnego czasu bardzo źle...
- Uglosnienie myśli
Witam.Lecze się na schizofrenię paranoidalna od 10lat. Głównym moim...
Forum: Schizofrenia