Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Przywiązanie to miłość? (1)
- https://www.psychiatria.pl/forum/przywiazanie-to-milosc/watek/489618/1.html#p489618https://www.psychiatria.pl/forum/przywiazanie-to-milosc/watek/489618/1.html Przywiązanie to miłość?
Witam was. Od prawie roku jestem przywiązany do byłej dziewczyny. Ona też jest do mnie przywiązana emocjonalnie. Razem martwimy się o siebie, Spędzamy razem czas co jakiś czas i rozmawiamy o tym co nas boli. Możemy na siebie liczyć w każdej chwili. Nawet teraz mogę do niej zadzwonić i poprosić ją o rozmowę przez telefon. Problem w tym, że oboje przywiązaliśmy się do siebie emocjonalnie. Słyszałem już z jej ust wiele razy że nic do mnie nie czuję prócz przyjaźni. Kiedyś przyznała mi rację że jakaś jej cząstka dalej ciągnie do mnie. Wiem, że boi się tej cząstki i na pewno tę cząstkę zepchnęła w jakiś kąt. Od jakiegoś czasu zadaje sobie pytania czy ta egzystencja w tej przyjaźni ma jakiś sens? Czy ja ją na prawdę kocham? czy wmawiam sobie że to miłość a tak na prawdę to tylko jakaś forma przywiązania? Raz mam leprze dni raz mam gorsze. Znów zaczęła mi dawać znaki, że jest mną zainteresowana ale jak jej to powiem to wyprze się ich. Wielokrotnie mówiłem jej, że w chwilach słabości może do mnie wpaść czy zadzwonić, poprosić mnie o nawet małą przysługę. Kiedyś wracaliśmy z zakupów i powiedziałem, że poniosę jej reklamówkę to odmawiała. Po chwili dała się przekonać bym wziął jej reklamówkę. Później dziękowała mi za to. I tak w kółko. Gdy pytam się jej czy pomóc jej w czymś to mówi tak i nie korzysta z tej pomocy a później gada, że jej nikt nie pomaga w życiu nawet w najdrobniejszych rzeczach. Pewnego dnia chciałem się od niej odsunąć to miała do mnie pretensję, że nie odzywam się do niej, że nie napiszę nawet smsa co się ze mną dzieje. Nie wiem na prawdę co mam robić. Mam już mam dosyć mówienia jej, że może na mnie liczyć. Mam już dosyć słuchania jej przytakiwania a później narzekania jak jej jest źle w życiu i każdy ją olewa z pomocą. Boje się, że pewnego dnia odsunę się od niej i jej wszystko wygarnę. Powiedzcie mi czy to miłość czy tylko wielkie przywiązanie do niej. Wiem, że jestem ważną osobą w jej życiu tak samo jak ona w moim. Więc zadam wam pytanie. Przywiązanie to miłość?
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Pogardą wobec swojej osoby - chce porozmawiać
Witam Wszystkich serdecznie! Postanowiłem chwilę temu założyć konto...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Czy to depresja nerwica czy schizofrenia?
Witajcie kochani!Kilka lat leczyłam się wenlafaksyną na stany lękowe...
Forum: Schizofrenia - Lęki - zespół niespokojnych nóg - antydepresanty wzmagają problem
Cześć,czy ktoś z Was borykał się może z podobnym problemem?...
- Juz dawno zapaliła mi się czerwona lampka...
Cześć, jestem Klaudia, mam 26 lat. W zasadzie tu nie o mnie, a o mojej drugiej...
Forum: Zaburzenia psychiczne