Forum: Psychoterapia

Co o tym sądzicie, czy psychoterapia ofiar przemocy jest skuteczna a terapeuta wiarygodny, jeśli jednocześnie zajmuje się sprawcami? Czy jest to naturalne, że pacjenta- ofiarę może taka informacja (o równoczesnym leczeniu sprawców) zaboleć ?

PS. Chodzi mi o przemoc seksualną, ale ofiary i sprawcy są z różnych przypadków (inne historie). Proszę o opinie w temacie.

Uważam, że to możliwe. Psycholog, każdy przypadek traktuje oddzielnie- indywidualnie. Przynajmniej tak profesjonalnie powinien traktować pacjenta. I jego wiedza jest w zakresie "kata" i "ofiary". Pacjenci nic nie wiedzą o innych i jakie powody są ich terapii. Psycholog słucha i nie opowiada o innych pacjentach, bo obowiązuje tajemnica. Najważniejsze, żeby psycholog, psychoterapeuta był profesjonalisą i do każdego pacjenta podchodził indywidualnie.

Dzięki za odpowiedź. A jesli pacjent- ofiara się o tym dowiaduje po klku miesiacach terapii od terapeuty, że prowadzi terapię ze sprawcą i (pacjent)nie może sobie z tym poradzić? Może idealizuje terapeutę, zbyt osobiście go traktuje i myslał, że terapeuta powinien bronić cnót i zalet ofiar a nie zajmować sie leczeniem sumienia pedofili... A tu taki szok... Z jednej strony pacjent jest związany z terapeutą a z drugiej - trudno mu leczyc się kogoś, kto być może przed chwilą przyjmował sprawcę, sprawca siedział na tym samym fotelu, siedział sobie jakby nigdy nic a tu ktoś aż kipi ze złości, żeby takiemu wczyścić....

Jeżeli przypadkiem bym dowiedziała się o tym jako ofiara, choć uważam, że to niemożliwe, pewnie zmieniłabym terapeutę natychmiast, bo by mi to się żle kojarzyło.










_

Niestety jest to mozliwe... i cięzko zmienić terapeutkę, z którą ma się regularne sesje od 5 miesięcy... i do której juz się przyzwyczaiło/ którą sie polubiło/ od której się uzależniło... niepotrzebne skreślić..

To zależy tylko od ciebie. Jeżeli ci to nie przeszkadza. Przyzwyczajenie przyzwyczajeniem, ale czy terapia będzie skuteczna?

I w tym problem, że blokada ofiary do terapeutki jest duża po tej informacji a jednocześnie występuje dość silne przywiązanie do niej, zbudowane na dość intensywnych sesjach.. Z terapeutą nie jest jak z dentystą czy fryzjerem, którego można tak łatwo zmienić. No cóż, jakąś decyzję trzeba będzie podjąć.. Dzięki.

Myślę, że najpierw warto wyjaśnić swoje wątpliwości z tym terapeutą. A decyzję ostateczną podjąć dopiero po takiej rozmowie. I pozwolić sobie zarówno na dokonanie zmiany, jak i na dalsze uczestnictwo. Pozdrawiam

Zgadzam się z przedmówcą, ze trzeba rozważyć za i przeciw i zrobić tak, aby dalsza psychoterapia była skuteczna, bo to jest najważniejsze.