Forum: Zaburzenia psychiczne
Temat: Psychoza, sens życia (8)
- https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html#p889930https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html Psychoza, sens życia
Witam. Mój problem zaczął się bardzo dawno temu, gdy byłam jeszcze dzieckiem. Mianowicie zaczęłam miewać częste napady myśli z którymi nie potrafiłam sobie poradzić. Wykonywałam codzienne czynności, jak np. oglądanie telewizji i nagle zaczęłam myśleć o sensie życia. O tym, jak to w ogóle jest że żyjemy my, a nie ktoś inny i dlaczego akurat w takiej postaci? Dlaczego nie jesteśmy np. inną "rzeczą"? Jak to jest w ogóle z Bogiem i że żyjemy w takim świecie? Kiedy o tym myślałam miałam zaburzenia oddechowe, robiło mi się ciężko, słabo oraz serce bardzo mocno mi biło. Miałam wtedy około 7 lat kiedy pierwszy raz tego doświadczyłam. Bałam się wtedy śmierci klinicznej i ogólnie dużo myślałam na temat tego jak wygląda śmierć, co jest po niej.. Myślałam także nad reinkarnacją, że może to jest tak że my może byliśmy kimś innym i mieliśmy kilka "żyć" a teraz urodziliśmy się na nowo i nie pamiętamy nic z poprzedniego życia? To było na tyle dziwne, że sama to wymyśliłam, nie wiedziałam że jest coś takiego jak reinkarnacja, byłam jeszcze dzieckiem. Nadal jestem bardzo młoda, i dopiero kilka lat temu uświadomiono mi co to jest reinkarnacja. Dodaje ten wątek, ponieważ nadal od czasu do czasu miewam takie coś. Myślę o tym i jest to tak intensywne że nie mogę z tego wybrnąć, robię wszystko żeby przestać o tym myśleć, drapie się, próbuję coś krzyczeć, aby zwrócić uwagę na coś innego. Boję się tego, mam wtedy uczucie że wariuję i że już nigdy nie będę żyła normalnie, jestem przerażona i zawsze gdy to się zdarza staram się do kogoś przytulać aby to przeszło. Boję się nawrotów tych zdarzeń i często po nich płaczę. Sama siebie nie rozumiem. Przeczytałam już dużo na ten temat, ale nikt nie ma takich przypadłości jak ja. Bardzo proszę o pomoc i wypowiadanie się na ten temat! To dla mnie bardzo ważne, pozdrawiam.
- https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html#p890119https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html Psychoza, sens życia Gość
Witaj
Ja dobrze wiem o co ci chodzi. Mam można by powiedzieć bardzo podobne problemy. Moje "przygody" także zaczeły się bardzo wcześnie, także zastygałem przed telewizorem, non stop potrafiłem rozmyślać o sensie życia, bogu, jezusie i nadal to robie. Teraz okazało się że jestem chory psychicznie. Nie chce Cię straszyć że ty też musisz być chora bo jak sama muwisz czułaś sie wtedy, w tym momencie że warjujesz, ja to czuje cały czas. Wiem co odczuwałaś, ale nie mogę Ci pomóc szczególnie że nie umiem sam sobie pomóc. Może porozmawiaj z lekarzem. - https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html#p890183https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html Psychoza, sens życia GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Nie bierz do siebie tych odpowiedzi co więcej ciemnych chmur jedynie mogą nad Twoją głową skupić.
Każdy człowiek to inny przypadek.
Z tego co ja wiem to ze wszystkiego można wyjść samemu,bądź swoim mentorem,nauczycielem i najlepszym lekarzem.
Nie bój się tych myśli a staraj je tłumaczyć sobie...zacznij pisać,przelewaj na kartkę wszystkie problemy,zapytania,pisz opowiadania w osobie trzeciej .
Nasuwające się pytania skłaniające do refleksji myśli raczej nie są od razu chorobą.
Poczytaj o psychologii Freuda i choć nie we wszystkim doskonała to z pewnością wyjaśni Tobie kilka kwestii.
To co czujesz co Ciebie nachodzi i czego się boisz nie jest złem i nie traktuj tego jak wroga.
Znam to uczucie kiedy zagłębiając się we własne nurty nagle zaczyna to coraz bardziej przerażać to taki zwykły atak nie groźnej chwilowej paniki.
Oddychaj głęboko i staraj się czymś zająć co pochłonie Cię na chwilę w pełni opisz to ....z każdym słowem przelanym na kartkę poczujesz jak ciężar opada i odchodzi...
Przenigdy się nie poddawaj i nie szukaj upośledzenia.
Wszystko będzie dobrze!Ostatnia edycja:fausty
- https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html#p890193https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html Psychoza, sens życia Gość
Bardzo dziękuje za twoją odpowiedź, teraz mogę patrzeć na to z różnych stron. Jednakże z każdym momentem kiedy zdarza mi się myśleć o takich kwestiach jest coraz gorzej. Tracę poczucie że żyję, że to co mnie otacza to realia. Gubię się w tym świecie, czuje że coraz bardziej jestem bliska zwariowaniu. Im częściej to się zdarza, tym dłużej to trwa. Czuję, że to nie są zwykłe, niegroźne ataki chwilowej paniki. Kiedy byłam dzieckiem przeżyłam falę problemów i niemałych zmartwień. Zawsze byłam osobą wyróżniającą się wśród rówieśników i zawsze miałam inne spojrzenie na świat. Być może zdarzenia z przeszłości dały takie konsekwencje. Obyś miała racje i wszystko było dobrze. Pozdrawiam
- https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html#p890228https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html Psychoza, sens życia Gość
Bardzo się cieszę że nie jestem wyjątkiem, i że jest ktoś taki drugi. Bardzo się tego boję ;( Ty rozmawiałeś z psychologiem? Mógłbyś mi dokładnie opowiedzieć o swoich przeżyciach?
- https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html#p890235https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html Psychoza, sens życia GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Napiszę ..
Jestem.. ....Tak sobie myślałam właśnie o tych wszystkich nachodzących Cię myślach..staram sobie przypomnieć jak to było ...
Miałam już od szkoły podstawowej fajną grupę znajomych i rozmawialiśmy na dokładnie takie niecodzienności jak Ty masz w głowie.
Nie było nic w tym chorego ...czasami te myśli faktycznie robiły się poważne i to przerażało ale ja odnalazłam się w pisaniu a później poznawałam ludzi którzy nadawali na podobnych falach.
Mam wrażenie że teraz ludzie są bardziej ograniczeni żyją z dnia na dzień nie wnikając co, skąd i po co?
Czy jest coś jeszcze? czy na tym koniec-wiesz o co mi chodzi.
Szkoda że nie masz jakiejś bratniej duszy która choć cząstkę Ciebie zrozumie nie mając przy tym miny pełnej współczucia jak dla nieco innej...
No ale jest to forum na które trafiłaś i tak właśnie miało się stać!
Jeżeli tylko chcesz pisz o wszystkim co chodzi Tobie po głowie a poczujesz ulgę,w końcu warto spróbować.
Może choć ta świadomość że jest ktoś kto przeczyta....da Tobie poczucie bezpieczeństwa .
Wiesz ludzie tacy jak Ty mają większą przestrzeń i może dlatego nie mogą się odnaleźć .
Postaraj się nie wkręcać że coś jest nie tak!!
Jakie myśli są najgorsze? i co wtedy czujesz?Ostatnia edycja:fausty
- https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html#p891538https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html Psychoza, sens życia Gość
Dziękuje, że dzielisz się ze mną twoimi przeżyciami. Rzeczywiście, lepiej się czuje, wiedząc że są osoby które to rozumieją. To uczucie jest bardzo niepokojące, zawieszam się tak jakby na chwilę i wtedy myślę " Czym tak naprawdę jest ten świat?" Ogarnia mnie uczucie zagubienia, pustki.. Najgorszym z tego jest to, że czuję że wariuję, że z każdym razem coraz bardziej się w to wkręcam. Staram się nie mówić sobie samej że coś jest ze mną nie tak, ale to przerasta mnie. Zwykle po tych zdarzeniach płaczę, bo boję się, że kiedyś znowu poczuję się tak samo.
- https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html#p891542https://www.psychiatria.pl/forum/psychoza-sens-zycia/watek/889930/1.html Psychoza, sens życia
Powyższa odpowiedź jest pisana przeze mnie
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Potrzebuje pomocy
Dzień Dobry. Pragnę podzielić się z kimś moimi problemami, a nie mam z...
Forum: Depresja - Czy na pierwszej komisji lekarskiej dostaliście rentę na stałe czy okresową?
Pytanie jak w temacie. Jak to u was wyglądało?
Forum: Schizofrenia - Zle samopoczucie
5 dni temu zwiększyłam dawkę wenlafaksyny z 150 na 300 czułam się...
Forum: Depresja