Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD

Mam schizofrenię i ChAd staram się o orzeczenie niepełnosprawności, termin mam na poniedziałek i mam chorobliwy lęk przed tą komisją... Możecie mi napisać jak wygląda taka komisja. O co pytają itp.
Pozdrawiam

Mam to samo i jestem już po komisji. Również straaaasznie się bałam. Dostałam stopień umiarkowany. Sama komisja nie była straszna. Spodziewałam się czegoś innego. U mniw było tak - najpierw byłam 5 minut u psychiatry (jakieś pytania, przeglądała wypisy ze szpitali i kart.oteki z przychodni), a potem byłam w innym pokoju z doradcą zawodowym i psychologiem. Generalnie się rozryczałam ze stresu, ale panie były bardzo miłe i mnie uspokajały. Zadają jakieś pytania, co lubię robić i jak wygląda mój dzień. Można się stresować i trząść i płakać - wtedy jest łatwiej, bo nie starasz się wypaść jak najlepiej - jesteś naturalny. Bałam się, płakałam, stresowałam - a nie było wcale źle. Wzięłam kserokopie wszystkich wypisów ze szpitali i kserokopie kart.otek. Oni to sobie wzięli. Po jakichś 3 tygodniach byłam odebrać orzeczenie i wtedy mnie poinformowali, że mogę pójść do MOPSu i złożyć wniosek o zasiłek pielęgnacyjny, bo mi się należy. I dostałam.

Po krótce tak to wygląda. Pytaj śmiało jak chcesz