Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: pytanie o rade (20)
- https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/2.html#p691442https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/1.html pytanie o rade
witam. mam w rodzinie osobe chora na chizofremoe paranoidalna, chcialabym sie dowiedziec jak rozmawiac z taka osoba jak do niej podchodzic i co moge zrobic gdy od dluzszego czasu jest w napadzie choroby a dobrowolnie nie chce poddac sie leczeniu szpitalnemu na oddziale psychiatrycznym?
- https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/2.html#p691447https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/1.html pytanie o rade
Należy przede wszystkim podejść z otwartym
sercem i zrozumieniem. Rozmawiać tak jakby nie było tej choroby. Przeważnie jest tak,ze osoby boją się leczyć w obawie,że ktoś im zrobi krzywdę.
Ten rodzaj schizofrenii jest najbardziej jest niebezpieczny. - https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/2.html#p691454https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/1.html pytanie o rade
Ania wybaczyszz mi, ale nie ze wszystkim sę zgodzę.
To wszystko zależy, jakie są objawy. Schizofrenia paranoidalna też możę wyglądać b róznie, widziałam sama w szpitalu bardzo różne Osoby z tym rozpoznaniem.
Jeżeli Osoba chorująca, jak pisze Autor wątku, nie chce się godzić na leczenie, to nie myslę,by należało podejsc do niej wyłącznie z "sercem" i "rozmawiać tak, jakby tej choroby ie było".
Przeciwnie, sądzę, że trzeba taktownie Jej uświadomić, że potrzebuje pomocy. Tego nie da się chyba zrobić bez uuświadomienia delikatie, że jest jednak chora.
Oczywiscie z urojeniami się nie dyskutuje, tak mówią Lekarze. Więc nie dyskutować, tyko przedstawić koniecznosc leczenia...jako sprawę dokonaną.
Np, wezwać Lekarza Psychiatrę na wizytę domową i zapowiedzieć Chorującemu po fakcie, że przyjdzie do niego Lekarz. Niekoniecznie informując, jakiej spejalnosci.
O warosci leczenia Chory przekona się póxniej Sam.
sciskam DyskutantówIza
zaslubiona Szpitalowi....forever )) - https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/2.html#p691507https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/1.html pytanie o rade
Iza nic się nie dzieje, gdyż każdy ma swoje poglądy w danym temacie. Wiadomo,że każdemu zależy na zdrowiu.
Trzeba rozmawiać i przekonywać osobę chorą,że należy się leczyć, a zarazem podjąć próbę leczenia. Próba leczenia dużo daje. - https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/2.html#p691547https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/1.html pytanie o rade
Dziękuję.
Ale: przekonywać? Nawet po lekach wgląd chorobowy nie zawsze powraca, zauważ, Chory np mówi o omamach :"przeszły. odeszły, dały mi spokój". Jakby mówił o kimś realnie istniejąćym.
A cóż dopiero bez nich....czy naprawdę Aneczko sądzisz, że przekonasz Chorego na schizofrenię?Iza
zaslubiona Szpitalowi....forever )) - https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/2.html#p691606https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/1.html pytanie o rade
Izo miałam chłopaka, który chorował na schizofrenię.
Przez cały czas kiedy z nim byłam nawet nie odczuwałam,że on jest chory, ale uparty był, bo leków nie chciał zażywać. Iza ja byłam z nim do końca, ale niestety nie udało się. Te osoby są uparte, ale trzeba mieć do nich Izabelo dużą cierpliwość i wyrozumiałość. - https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/2.html#p691617https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/1.html pytanie o rade
Przepraszam, co to znaczy "bylam z nim do konca".Pozdrawiam
raf33
- https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/2.html#p691621https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/1.html pytanie o rade raf32 2012-12-22 20:25:39 Przepraszam, co to znaczy "bylam z nim do konca".Pozdrawiam
Rafale oznacza to,że byłam do końca związku. Już nie jesteśmy razem. Miłość się skończyła. - https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/2.html#p691627https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/1.html pytanie o rade
Dziekuje, bo myslalem, ze chodzi o inny koniec
raf33
- https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/2.html#p691630https://www.psychiatria.pl/forum/pytanie-o-rade/watek/680848/1.html pytanie o rade
Nie ma sprawy cieszę się,że zrozumiałeś Rafale o co mi chodzi. Zaznaczam,,że łatwo nie było podczas rozstania. Życie toczy się dalej
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Praca, renta, sens życia itp.
Witam. Czym jest sens życia? Czy to jest praca? Ja mam problem z pracą nie jestem w...
Forum: Schizofrenia - Jestem załamany, nie wiem jak sobie pomóc
Cześć mam 32 lata i przegrałem życie. Pochodze z dobrej, wierzącej...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Samotność,
Witam wszystkich użytkowników. W ostatnim czasie byłem w szpitalu na...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - jestem bezużyteczny, chcę umrzeć
Gdy miałem 11 lat wykryto mi nerwicę 2 lata temu Aspergera mam wrażenie, że...