Forum: Depresja

Młody, 26 latek zarażony bakteria chlamydia przez była partnerke. Walczę o zdrowie juz 9 miesięcy. Schudlem 15kg. Sprzedałem motocykl, który byl moja miloscia, bo chciałem się zabić. Nie mam sił.
Zmarnowałem sobie zycie

Zmarnowałeś sobie życie, czy to tylko Twoja subiektywna opinia? Medycyna poszła do góry i mimo że zachorowałeś na bakteria chlamydia to następnym razem będziesz wiedział, że przed seksem się zabezpiecza. Tak czy inaczej nie jest to choroba nieuleczalna, a wczesne wykrycie i szybkie leczenie antybiotykami pozwala na pozytywną walkę z chorobą. Ludzie pod wpływem impulsu robią różne głupie rzeczy, Ty sprzedałeś motocykl, ale nie oznacza to, że nie możesz uzbierać i kupić jakiś nowy model. Samobójstwo to błąd, bo przekreślasz wszystko co do tej pory osiągnąłeś w imię śmierci, która nie daje Ci nic. Nie wiem jakie jeszcze masz problemy, ale prawdopodobnie jednym z nich jest depresja (nawet gdyby nie była to same postanowienie o samobójstwie powinno być skonsultowane z lekarzem). Z tego da się wyjść, tylko trzeba chcieć i w końcu coś zrobić, idź do psychologa/psychiatry po pomoc.

Chlamydie lecze od marca. Ciagle antybiotyki sprawiły że mam grzybicę.w tym momencie objawy to zapalenie prostaty, zapalenie spojówek, zapalenie gardła. Czasem bóle jąder i szczypanie w cewce moczowej.
Są ludzie którzy nie mogą się po prostu wyleczyc z tego.
Miałem marzenia o dużej rodzinie..

Udałem się do psychiatry. Swietna pani porozmawiala ze mną. Powiedziała ze miała już takiego pacjenta z ta choroba.. dostałem 2 leki. Jednak boje się je brać. Arketis i trittico

Arketis - Leczenie epizodu depresyjnego, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego, lęku napadowego z agorafobią lub bez agorafobii, fobii społecznej, zespołu lęku uogólnionego, zespołu stresu pourazowego.
Trittico - Stany depresyjne różnego pochodzenia, w tym depresja przebiegająca z niepokojem.

Pani psychiatra powiedziała, że miała już przypadek z tą chorobą, a więc może popytasz o dalsze losy tej osoby, między innymi czy wyleczyła się z tej choroby? Nie wiem dokładnie ile wynosi czas leczenia przy tej chorobie, ale u jakiego lekarza byłeś? Najlepiej od razu kierować się do specjalisty (Urologa). Co do leków przepisanych przez psychiatrę - możesz, a nawet musisz spróbować jeśli chcesz wrócić do zdrowia, a najlepiej by było gdybyś poszedł również na jakaś terapię (zwalcza ryzyko nawrotu depresji). Pamiętaj że leki nie zadziałają od razu, tylko po 2-3 tygodniach od pierwszej tabletki, więc trzeba trochę poczekać, a gdyby działo się coś niepożądanego - to od razu biegnij do psychiatry. Z tymi lekami na tą Twoją chorobę to dziwna sprawa, od marca i żadnej poprawy? Jeśli tak, to spróbuj u innego lekarza.

Tak w ogóle to dlaczego boisz się je brać?

Może trzeba zmienić leki?Jak sam widzisz, ta choroba nie jest śmiertelna a leków od specjalisty nie trzeba się bać brać, bo z czasem zaczną działać i będziesz czuł poprawę. Odwagi.

Ta bakteria nie ma własnych ścianek komórkowych wiec chowa się w nasze komórki i dlatego ciężko ją zlikwidować. Leczę się teraz u najlepszego urologa w Warszawie i mam nadzieje ze to będzie klucz do sukcesu..

Do tej pory wydawało mi się ze jestem silnym psychicznie młodym mężczyzna który jeszcze wiele osiągnie w życiu. Uprawiałem sporty. Miałem prace która uwielbiałam i która przynosiła mi wiele radości. Otaczałem się grupa świetnych ludzi. Mialem wielu kolegow. Ta choroba zmieniła wszystko.
Zamknąłem się w 4scianach. Wstydziłem się wychodzić do znajomych ponieważ bardzo schudlem. Zaniechalem swoje wszystkie pasje. Obawiam się ze niedługo mogę stracić pracę.. Zacząłem egzystować.

Moim błędem było to ze od początku dusilem wszystkie emocje w sobie. Teraz zdarzają mi się 'napady' załamania.

Boję się brać leków przepisach przez psychiatre ponieważ obawiam się skutków ubocznych. Ale już wziąłem pierwsza dawkę i może placebo zadzialalo ponieważ trochę uspokoiłem się.
Dziekuje Wam.. myśle że jeszcze nie raz odwiedzę to forum.

Jeśli chodzi o tego pacjenta on przyszedł do lekarza jak juz wyleczyl się z chlamydii. Nie wiem jak dlugo trwało jego leczenie. Jest forum poświęcone między innymi tej bakterii. Szczerze to przez nie się załamałem. Pisza tam ludzie którzy leczą się po kilka ładnych lat i do tej pory nie są do końca zdrowi.. a ja nie wyobrażam sobie brać przez najbliższych 5 lat codziennie antybiotyków w maxxymalnych dawkach i nie mieć pewności czy to pomoże. .

Najważniejsze że żyjesz, a to czy ta choroba Cię zniszczy czy podbuduje - zależy od Ciebie. Osoba silna psychicznie też potrafi przejść załamanie, to po prostu się zdarza, a jeśli chodzi o depresję to szacuje się, że w Polsce choruje na nią aż 2 do 3 milionów ludzi, więc nie jesteś sam, tylko że niektórzy jeszcze nie szukają pomocy, a to pierwszy krok naprzód. Zrób wszystko aby wrócić do tego kim byłeś, bo widać, że wszystko szło naprawdę dobrze, byłeś szczęśliwy i to wystarczało aby sięgnąć chmur, choć nie oznacza to, że nie możemy czasem upaść - pamiętaj: to co nas nie zabije, to nas wzmocni. Przykre doświadczenia budują nas i otwierają niekiedy oczy na to czego nigdy dotąd nie widzieliśmy, a depresja to niestety choroba myśli, takie czarne okulary przez które widzisz świat. Tak jak wspominałem - w razie wystąpienia skutków ubocznych od razu powinieneś się skonsultować z lekarzem prowadzącym, ale fakt, że są napisane skutki uboczne nie oznacza, że od razu wszystkie u Ciebie mają wystąpić (każdy poważniejszy lek ma skutki uboczne). Dobrze by było gdyby Ci się udało wrócić do uprawiania sportu (jeśli czujesz się na siłach), bo to dobrze wpływa nie tylko na ciało, ale i na umysł (wysiłek fizyczny uwalnia hormon szczęścia - endorfinę). Niestety nie bardzo pamiętam czy wspominałem o tym w tym temacie, czy w innym, ale emocje, które starasz się dusić w sobie prędzej czy później znajdą jakiejś wyjście (zazwyczaj z dwojoną, albo strojoną siłą), dlatego tak ważne jest aby nie dusić wszystkiego w sobie. Spróbuj odnowić stare znajomości, człowiek potrzebuje drugiego człowieka, bo jesteśmy zwierzątkami stadnymi. Od siebie życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i mam nadzieję, że ten wątek kiedyś będzie dla Ciebie dowodem jak świetnie poradziłeś sobie z sytuacją. c:

Nie czytaj co ludzie piszą, bo się nakręcasz. Każdy inaczej przechodzi przez swoją chorobę. Bierz leki, bez względu na wszystko.

Kito. Dziekuje.
W życiu nie pomyślałbym ze znajdę się na takim zakręcie życiowym na jakim obecnie jestem. Teraz wierze z całych sił ze będzie dobrze. Dziś miałem gorsza noc i dlatego poszukiwałem osób które ocenia sytuacje 'na chlodno'.
Kiedyś miałem bardzo złe zdanie o osobach chcących popełnić samobójstwo. Teraz rozumiem ze bez pomocy innych ciężko jest wyjść z dołka.
Musze podnieść się z kolan, wziąć swój krzyż i iść.. musze wrócić do Boga od którego tak bardzo się oddalilem. Wierzę że On pomoże mi w tym wszystkim i da jeszcze jedna szanse.. szanse na życie..