Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Rozdwojenie jaźni? (31)
- https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html#p29762https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html Rozdwojenie jaźni? Gość
Witam,
sprawa przedstawia się następująco - mój najlepszy przyjaciel do zeszłego roku zachowywał się normalnie. Pod jego koniec było widać różne wachanki nastrojów, ale każdemu zdarza się mieć gorszy dzień. Za to od tego roku wyjątkiem jest rozmawiać z nim normalnie, bo przez większość czasu wygląda to, jakbym rozmawiał kompletnie z kim innym. Nie chce rozmawiać, a jeśli już, to jest kompletnie inny - niemiły, dziwny. Na dodatek uważa wtedy, że jest normalny, że nic się nie zmieniło i zawsze taki był. Kiedy piszę coś o tym, że może kiedyś się zmieni - odpowiada, żebym na to nie liczył. Za to kiedy innego dnia ("normalne" dni na początku roku zdarzały mu się ok. 1-2 razy w tygodniu, potem coraz rzadziej, teraz najczęściej raz na miesiąc) jest normalny - pisze, że wie, że coś niedobrego się dzieje z jego psychiką - rozmawia ze mną najnormalniej w świecie, jak w zeszłym roku, 2 lata temu itd. Pisze wtedy otwarcie, że on wie, że coś się naprawdę złego dzieje, że potrzebuje leczenia, że sam widzi zmiany. Pisze też jeszcze jedną rzecz - że taki niemiły przez większość czasu w tym swoim "drugim ego" jest tylko dla mnie i nie ma na to wpływu - nie potrafi kontrolować, żeby stać się normalny - po prostu nie ma możliwości tym kierować, to jest jakby silniejsze od niego. Dla nikogo innego ze swojego otoczenia, tylko dla mnie. Nie wiem dlaczego - jestem jego najlepszym przyjacielem, nie było nigdy poważnych sprzeczek między nami, nigdy żaden z nas drugiego nie zdradził, nie zrobił mu nic złego. No i tutaj pytanie - wie ktoś co to w ogóle jest? Na pewno nie bierze i nigdy nie brał żadnych prochów, ani nie był (i nie jest) alkoholikiem. Czy może jakieś trwałe zmiany w psychice po zmarnowanym dzieciństwie (przeprowadzki, rozwód), czy rozdwojenie jaźni lub coś w tym rodzaju? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html#p103310https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html Rozdwojenie jaźni? Gość
Zupełnie jak w "Podziemnym kręgu"...
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html#p103311https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html Rozdwojenie jaźni? Gość
Hmm.. nie oglądałem tego filmu, ale z tego co teraz przeczytałem na Filmwebie jest chyba o schizofreniku.. Tyle, że w opisanym tutaj przeze mnie przypadku przyjaciel nie ma jako takiego rozdwojenia jaźni - on w swoich "napadach" jest taki jak napisałem TYLKO dla mnie. To mnie właśnie dziwi.. Zazwyczaj z tego co wiem przy takich chorobach ktoś jest inny dla całego otoczenia, a nie dla jednej, niewinnej osoby, najlepszego przyjaciela.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html#p103312https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html Rozdwojenie jaźni? Gość
Podział osobowości w schizofrenii ma charakter poziomy a w zaburzeniach osobowości wielorakiej pionowy. W filmie jest o tym drugim przypadku, niektóre objawy mogą przypominać schizofrenie, jednak jeżeli się już pojawiają są nietypowe, szybko zmieniające się, niepełne a w Polskich warunkach niediagnozowane – najczęściej USA i ma to swoje powody.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html#p103313https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html Rozdwojenie jaźni? Gość
Ee.. Dzisiaj okazało się, że przyjaciel zapomniał o tym, że ma te dwa stany. Rozmawiałem z nim i kiedy zeszło na ten temat (bo dziś miał ten dzień, kiedy rozmawia się z nim normalnie, jest w tym właściwym stanie), to zdziwiony zapytał o co mi chodzi.. Po wytłumaczeniu, pokazaniu logów z rozmów, on nadal był przekonany, że od początku tego roku nasze rozmowy są takie same jak były w poprzednich latach. Przy jednym z logów za to, powiedział, że go nie przeczyta. Spytany dlaczego, napisał "bo tak". Nie chciał tego czytać, mimo, że dotyczyło jego choroby. Nie nabierał mnie, pisał to w pełni poważnie. Sądził, że jest w pełni zdrowy, nigdy nie miał dwóch stanów, i że to ja robię sobie żarty. Na wszystko dotyczące jego choroby reagował zdziwieniem, jakby o tym nigdy nie słyszał. Wie ktoś co się dzieje?
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html#p103314https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html Rozdwojenie jaźni? Gość
nie mam pojęcia o co chodzi
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html#p103315https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html Rozdwojenie jaźni? Gość
W sumie to bym się przebadał czy mi się coś nie rozdwoiło a jeżeli tak to nie ma się co przejmować medycyna się rozwija.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html#p103316https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html Rozdwojenie jaźni? Gość
A dzisiaj przyjaciel znów zachowuje się jak podczas swoich niedawnych "zmian osobowości". Podczas dni od mojego postu o tym, że zapomniał o chorobie i nie chciał o niej rozmawiać - pisał normalnie. Zachowywał się jak zawsze, nie było żadnych "dchyłów". Nadal nie pamiętał o tym, że coś z nim było źle, ale zachowywał się normalnie. Za to dzisiaj znów jest agresywny, niemiły i inny. I nadal sądzi, że nie ma żadnych problemów z jego psychiką. Ma ktoś pomysł, co to w ogóle może być?
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html#p103317https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html Rozdwojenie jaźni? Gość
Dzisiaj za to na moje przywitanie zareagował tylko wiadomością "zostaw mnie". Potem się nie odezwał. Teraz ustawił sobie status "Jestem niczym. Przepraszam." i nie reaguje na nic. Żadne wiadomości, ani pisane łagodnie, ani tłumaczące, że będzie mu lepiej, gdy pogada, ani "mocne" nie odnoszą skutku - zamknął się w sobie i poza ustawieniem statusu (najpierw było samo "Jestem niczym.", potem dodał jeszcze "Przepraszam."
nie ma żadnej reakcji z jego strony - ani w statusach, ani w rozmowie. Potrafi ktoś to wytłumaczyć?
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html#p103318https://www.psychiatria.pl/forum/rozdwojenie-jazni/watek/29762/1.html Rozdwojenie jaźni? Gość
Stracony, jak my wszyscy !!!
Ostatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Czy jestem złym człowiekiem?
Staram się pracować nad sobą, tłumić w sobie negatywne emocje. Tak...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - bezsenność bez leków - trudności z zasypianiem
Cześć, nazywam się Michał i jestem tu nowy! To mój pierwszy temat...
Forum: Problemy ze snem - granica ludzkiej wytrzymałości
Ciekaw jestem jak długo można żyć codziennie walcząc z własną...
Forum: Depresja