Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Schizofrenia a/i rozdwojenie jaźni? (73)
- https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/5.html#p285613https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/1.html Schizofrenia a/i rozdwojenie jaźni? Gość
Czy można to leczyć samemu
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/5.html#p421267https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/1.html Schizofrenia a/i rozdwojenie jaźni? GośćGość 2008-07-10 09:23:00 da sie to podleczyc? myslalem ze mam fobie spoleczna ale to chyba ta psychoza amfetaminowa
- https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/5.html#p422796https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/1.html Schizofrenia a/i rozdwojenie jaźni? Gość
czy ja mam schizofremie?
czesto slysze jak ludzie mnie obgaduja tzn. idac ulica slysze jak ludzie ktorzy mnie nie znaja mowia o mnie. wiem jadac w autobusie moge sie komus nie podobac ale bez przesady... nie jestem kosmita zeby caly autobus o mnie mowil. Poza tym czesto sie boje. Czego?? gdybym wiedzial byloby fajnie ;/ nie potrafie wyjsc ze swojego pokoju. Mam przeczucie ze ktos jest w domu, ze zaraz sie odezwie lub mnie dotknie podczas gdy dom jest pusty. To jest schizofremia czy cos innego?? mam to leczyc?? komu o tym powiedziec?? - https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/5.html#p422807https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/1.html Schizofrenia a/i rozdwojenie jaźni? Gość
2009-09-26 14:45:14 czy ja mam schizofremie?
czesto slysze jak ludzie mnie obgaduja tzn. idac ulica slysze jak ludzie ktorzy mnie nie znaja mowia o mnie. wiem jadac w autobusie moge sie komus nie podobac ale bez przesady... nie jestem kosmita zeby caly autobus o mnie mowil. Poza tym czesto sie boje. Czego?? gdybym wiedzial byloby fajnie ;/ nie potrafie wyjsc ze swojego pokoju. Mam przeczucie ze ktos jest w domu, ze zaraz sie odezwie lub mnie dotknie podczas gdy dom jest pusty. To jest schizofremia czy cos innego?? mam to leczyc?? komu o tym powiedziec??
-------
sry za spam ale zapomnialem napisac
mam 15 lat nikomu o tym nie mowilem (i nie mam zamiaru chyba ze to konieczne) ale to zaczelo sie dawno."bgadywanie" kiedys ustalo ale wrocilo - https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/5.html#p426452https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/1.html Schizofrenia a/i rozdwojenie jaźni? Gość
yyyyyyyyyyyyyy ;p o czym gadajż
- https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/5.html#p428644https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/1.html Schizofrenia a/i rozdwojenie jaźni? Gość
Witam
Mam nadzieje ze ktos mi tutaj pomoze mam meza i od dluzszego czasu zaczal sie dziwnie zachowywac kiedys poklocilam sie z nim ale gdy wrocil do domu to jak zwzkle sie z nim pogodzilam ale pochwili zaczela go bardzo mocno bolec glowa po chwili popatrzyl na mnie zlowrogo i powiedzial przecierz jestem na ciebie zly odsun sie odemnie i pozniej wrocil do siebie i nic nie pamietal nawet nie wierzyl ze tak sie stalo jak mu mowilam myslalam ze zartuje ale... pozniej sie uspokoilo ale przed wczoraj patrzylismy na film i nagle znow bol glowy tylko tym razem chwycil mnie mocno za reke az za bolalo pozniej znow "wrocil" po chwili to samo bol glowy i... no wlasnie chcial mnie zgwalcic scisnal mnie za szyje itp rano z nim pisalam sms i bylo ok ale gdy wczoraj wrocil do domu ja dawalam corce jesc on uderzyl sie w glowe przez przypadek i nagle haslo do mnie choc tu suko! ja mu mowie jak ty do mnie mowisz on choc tu! ja ze nie bo daje wiki jesc a on powiedzial choc tu bo uderze wiktorie (moja corka) i juz na nia z lapami ja oczywiscie stanelam w obronie i nagle jakby nigdy nic wrocil do siebie i nic nie pamietal pozniej juz raczej nie byl grozny dla wiki ale jak zasnela to znow to samo chcial mnie zgwalcic ale tym razem scisnal o wiele mocniej i nawet malo brakowalo abym z piesci dostala (strasznie mocno mi przywarl piesc do tawrzy) ale po chwili wrocil pozniej jeszcze jedna podobna syduacja i zasnal ale przez sen zaczal ze mna rozmawiac i mowil takie rzeczy:
-"n w nas jest i nie tylko w nas"
-"ale Krzysiu kto??"
-"no on znasz go"
-jak on sie nazywa?
-no szatan karze zabijac i gwalcic
- jak mu na imie wiesz??
-jego imie bedzie zaczynac sie od trzech szustek....(pozniej zaczal gadac o upadlym aniele cos chocby pismo swiete)
a pozniej coraz ciszej pod nosem (ona jest nasza kur... zerrz... ja ona jest taka piekna... ) nie slyszlam wszystkiego bo naprawde cicho mowil.
Co to ma byc prosze niech mi ktos pomoze prosze. - https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/5.html#p437719https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/1.html Schizofrenia a/i rozdwojenie jaźni? Gość
Cześć wam nawiązując do ostatniego posta to moim zdaniem jest tu potrzeba pomoc egzorcysty !!!
- https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/5.html#p446800https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/1.html Schizofrenia a/i rozdwojenie jaźni? Gość
witam wszystkich,ja mam stwierdzona psychoze maniakalna,tez nazywana depresja dwobiegunowa,lecze sie 700 mg seroqelu dziennie ale dalej mam schizofremie,teoria spisku,nazeczona mnie zdradza ale to tylko w mojej glowie tak se to tlumacze i to mi pomaga,jestem za granica i tu sie lecze ale i tak wszyscy sa przeciwko mnie zreszta jak wracam do pl.to jest to samo.slysze glosy konwersacje miedzy nimi w roznych jezykach najczesciej w angielskim,mam ataki paniki ktore przeplataja sie z nadludzka sila psychiczna,checia zemsty na tych ktorych obwiniam za moje klopoty,a potem obwiniam tylko siebie....ja juz sam nie wiem co to jest?
- https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/5.html#p464557https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/1.html Schizofrenia a/i rozdwojenie jaźni? Gość
Boje sie bo nie wiem co mi jest .
To tak .
Czasem budze sie i przez jakieś co najmniej 5 minut nie wiem gdzie jestem ani kim .
Potem nagle potrzasne głową i zaczyna sie normalny dzień .
W nocy praktycznie nie śpie .
Jest ciemno ale ja widze jeszcze ciemniejsze cienie.
zazwyczaj mają czerwone oczy .
pojawiają się a jak mrugne oczami to znikają .
Często słysze kroki .
Czasem rozmowy które mnie kompletnie nie dotyczą .
JAK UDA MI SIE ZASNĄĆ TO ŚNI MI SIE ŚMIERĆ TRAGICZNA LUDZI, KTÓRYCH NIE ZNAM ALE ISTNIEJĄCYCH PONIEWAŻ POTEM ICH SPOTYKAM NP NA NASZEJ KLASIE .
Czasem przestaje widzieć rzeczywistośc i widze wspomnienia . MOJE . tylko w innym zyciu . ze byłam jakąś Sarą z Francji i spłonełam w wypadku samochodowym .
Mam w sobie coraz wiecej jej wspomnien .
Ale jest jeszcze trzecia osoba ktora pomaga mi sie zamknąć w sobie . Ona realizuje moje marzenia nawet na jawie ale w tym sensie że wszystko o czym marze pojawia mi sie nagle przed oczami i ja jestem ta osoba ale nie soba robie wszystko i nie spie chodze itd. ale nie uderze w biurko ktorwe stoi przede mna choc ide do przodu . Jak czytam książke to litery mi sie rozrzucają w nieład na zdjeciach pojawiają się jakieś postacie . nie wiem co mi jest . często czuje czyjąś dłoń na ramieniu lub widze małe dziecko na środku pokoju ktore znika . jak wiem że na 100% coś robiłam np schowałam ubrania do szawki wystarczy ze wyjde z pokoju a znowu jest tak samo . pomocy . - https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/5.html#p464662https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-a-i-rozdwojenie-jazni/watek/16682/1.html Schizofrenia a/i rozdwojenie jaźni?
jestem córka człowieka któremu nie zapłacono ogromnych pieniedzy, z którym skonczono w polskim systemie.... zabrano mu dom(mieszkamy u brata matki obecnie), wywalono na bruk, pozostawiono bez godnosci i srodków do życia.... ja jako jego córka dostałąm schizofrenii, pewnie pod wpływem tych silnych przeżyc no porażki zyciowe jak najbardziej mogą owocowac choroba psychiczną.... czemu nie miało dotknąć i mnie ....? moja choroba objawia sie następująco : do sąsiadki za płotem przychodza pewne osoby, ktore mają podobny kolor włosów i fryzurę ; najpierw na podworko wychodzi pierwsza dziewczyna ubrana w czerwoną bluzę i brązowe spodnie, osoba sie kręci po podworku, wraca do domu, z kolei wychodzi nastepna - kolor włosow i ulozona fryzura podobnie-ubrana w te same ciuchy co poprzednia no tylko postura innanp. grubsza i nizsza od poprzedniej. no i tak osoby chodzą u sąsiada po podwórku raz w bluzie takiej jak moja matka, innym razem w tym samym swetrze czy bluzie jak moj brat, nawet sobie dziewczyna identyczną czapkę jak mój brat założyłam. nikogo to niedziwi,oprócz mnie ... dla mnie poniekąt jest to dziwne, rozumiem że może sie zdarzyć żę ktos czasem kupi cos podobnego ale nie do tego stopnia. co mnie to denerwuje??? innym razem miałam sytuacje jak osoba ubrana w identyczna koszule i spodnie jak moja matka z identyczną miską w nasladując moja matke karmiła u sąsiadki psa.... sasiadka do mojej matki żeby nie zwracała na to uwagi, że ja tu cos... mam omamy wzrokowe, o jezu! innym razem kupuje ubrania wmałym ciucholandzie, po chwili wchodza jacys ludzie z workiem, wywalaja ubranka na stół i proszą własciciela aby poczekał w samochodzie, wybrałak kilka takze z tego stołu, o sytuacji zapomniałam, ąż tu słucham od sąsiadki ze ja tu odrazu kupilam poplamiona bluzeczke dla dziecka, tak sobie mysle, oglądam bluzeczkę no rzeczywiscie blade plamy są, no ale co bardziej zaskakujące sasiadka stoi juz u płota w bluzce i kurtce podobnej do ubrań oliwiera (mój syn) i nastaje że to ja na nią najeżrzdam i ubieram dziecko w to co ona nosi! paranoja, a gdzies mi mówiono, że mna bedzie wszystko WYMIECIONE i ze to ja sytuację zakręciłam. paranoja na całego! wyjezdrzam do pracy zagranicą ( holandia) jestem przez grupe ludzi poddawana mobbingowi min. jestem dołowana że ubieram sie jak babcia i gustu niem mam( ja nosze butu na obcasie i dotej pory to słuchałam że jestem elegancka, no ale komus zalezy abym wiare w siebie straciła...) co dziwne po powrocie do domu, mam znowu zaskakujace sytuacje z sasidami : no wiec wychodze w bluzce fioletowej na podwórko za chwile babcia sasiadów wychodzi przed dom w takiej samej bluzce fioletowej, wkurzyłam sie weszłam do domu i przebrałam w biały golf... babcia do chałupy i tez w biały golf( troche inny ja miałam mocherowy).... no mam schizofrenie, chorobe umysłowa a i ostrą manie przesladowcza bo co do którego posrednika pracy zagranice (holandia) wyjerzdzam to słucham,ze jakaś plicja z polski przyjechała ; nieoficjalnie sie mówi ze ABW podpisane umowy z wszystkimi posrednikami na dolnym sląsku. no coż moja choroba tak sie objawiła, no a pewnie jakbym nie była córka osoby obracajacej duza gotówka, to nikt by faktu mojego gadania do siebie nie wykorzystał przeciwko mnie, bo w 18 i 20 roku zycia i do psychologa i psychatry chodziłam i mnie nikt nie chciał leczyć! zaburzenia emocjonalne masz, az dziw bierze ze to tak sprytnie ktos po latach prubuje wykorzystac.... no nie wiem zbyt duza podejrzliwosc - tez pewnie objaw choroby....chora na schizofrenie z zaginionym milionem złotych.....
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Szwagier stał się bardzo wierzący
Witam, trafiłem tutaj w związku z tym ze martwię się o stan zdrowia szwagra...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Co to znaczy współpracy a z lekarzem ?
Chodzę na grupy uzaleznien oraz terapię o chorobach i biorę leki macie...
- Schizofreniczka pozna schizofrenika
Cześć. Choruję na schizofrenię paranoidalną, jestem kobietą....
Forum: Schizofrenia