Forum: Schizofrenia
Temat: schizofrenia paranoidalna (9)
- https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html#p766194https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html schizofrenia paranoidalna
Jest to jeden z podtypów schizofrenii, który charakteryzuje się przede wszystkim systemem urojeń, który jest rozbudowany i złożony. Urojenia te mogą być prześladowcze, zdrady, hipochondryczne i tym podobne. W niektórych przypadkach mogą one się wiązać z silnymi halucynacjami, głównie jednak słuchowymi. W niektórych przypadkach urojenia przybierać mogą tak skomplikowaną i abstrakcyjną formę, że tylko sam chory ma szansę na ich zrozumienie. Bardzo rzadko w przypadku tego pod typu zaobserwowana będzie dezorganizacja zachowania, niespójności podczas myślenia, reakcje emocjonalne, które są nieadekwatne do sytuacji. Wydawać by się mogło więc, że gdyby nie urojenia oraz omamy to chory funkcjonuje całkowicie normalnie, bez jakichś większych problemów. Niestety wszystko wygląda trochę inaczej i w tym przypadku nie będzie tak kolorowo.
Wole mieć ten rodzaj niż być chadowcem. Przynajmniej szybciej powracam do zdrowia i przebywam dłużej w remisji.
Dzisiaj nie jest mój dobry dzień. Ja weszłam na forum szczęśliwa i w ciągu kilka minut doprowadzono mnie do szału. - https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html#p766534https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html schizofrenia paranoidalna
Czy oprócz głosów żeby się zabić. Miałaś/eś lub byłeś popychany przez osoby zdrowe zdrowe to takiego czynu. Napisze krótko cytuje, "Zrobię wszystko,żebyś się zabiła, a że chorujesz psychicznie, poinformują zainteresowanych,ze chorowałaś psychicznie i to był wypadek" a tak na prawdę codziennie mnie do takiego czynu podpuszcza.Twierdzi,że jako schizofrenik nikt jej nie udowodni,ze mnie namówiła, wręcz zmuszała. Gdzie mogę się zgłosić i z kim porozmawiać na powyższy problem. jest to osoba zawistna, wszystko w bloku jej przeszkadza, nawet dym z komina. Doprowadziła już do śmierci swojego syna chorego na SM i męża, który popijał. Najpierw wyrzuciła jego mieszkać do piwnicy, a później nie znam już przyczyny pan zmarł.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html#p766542https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html schizofrenia paranoidalna
Witam Pania. Przeczytalem, ze pani choruje na schizofrenie paranoidaln a i dobrze sobie radzi. mamy syna 20 letniego u którego również postawiono taka diagnozę, ale o sobie z niczym nie radzi. Nie chce się uczyc. Zamyka się w pokoju sluchajc głosno muzyki. Nie reaguje na żadne prośby, Nie odzywa się do nas jakby nas nie zauwazl Co robic jak jemu oprócz psychiatry pomóc.
Z poważaniem Jerzy - https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html#p766547https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html schizofrenia paranoidalna
Miło jest mi,ze Pan napisał, ale niestety mnie po prostu pomogli lekarze, leki. Owszem było i w tym dużo mojej pracy. W młodości zachowywałam się podobnie jak Pana syn. Było we mnie dużo złości uporu i pytań. Dlaczego to właśnie mnie spotkało. Pomimo wszystko starałam się słuchać zaleceń psychiatry, uczęszczałam na psychoterapie i brałam systematycznie leki. Bardzo pomagała mi Pani profesor gdzie pracowałam.Ponieważ moja rodzina była patologiczna, uważałam panią profesor jak koś bardzo bliskiego i słuchałam, pomimo mojej złości, ona mnie rozumiała. Nie raz wypłakałam się na jej ramieniu.Przechodziłyśmy wszystkie radości i smutki wspólnie. Nie zostawiła mnie.Była obca, jednak dużo serca mi przekazała. Pomimo choroby nie głaskała mnie po główce, była stanowcza, a ja nieraz bardzo zła starałam się podporządkować.
Wiem,że i tak użytkownicy z forum zaraz potępią moja wypowiedź, ale ja i tak dopóki jestem w stanie będę pisała.
Życzę Panu wytrwałości bo schizofrenia jest jedna z cięższych chorób. Proszę być i tak dobrej nadziei,ze choruje na jeden rodzaj Jeżeli przejdzie jemu psychoza będzie w remisji i będzie żył normalnie, nie będzie popełniał przestępstw, kradł, kombinował czy sięgał po używki co się często zdarza w innych diagnozach. - https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html#p766554https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html schizofrenia paranoidalna
Schizofrenia paranoidalna
Schizofrenia wciąż pozostaje nie do końca zrozumianym zaburzeniem psychicznym. Występuje ono w wielu wariantach. Wśród nich wyróżnia się m.in. schizofrenię paranoidalną, hebefreniczną, katatoniczną, prostą i rezydualną.
Schizofrenia paranoidalna (zwana także urojeniową) *** się szczególną intensywnością urojeń oraz halucynacji (będących tzw. zaburzeniami pozytywnymi). Z kolei stany katatoniczne (braku lub nadmiernej aktywności ruchowej), zaburzenia afektu (wyrażania emocji), pamięci, oraz mowy są rzadkie, albo nawet w ogóle nie występują w tej formie choroby. Dzięki temu osoby nią dotknięte mogą stosunkowo dobrze funkcjonować w porównaniu z cierpiącymi na inne rodzaje tej choroby. Schizofrenia paranoidalna objawia się zwykle po ukończeniu 22 roku życia, zaś jej początek jest zwykle powolny (stopniowy). Do pierwszych objawów choroby należy poczucie lęku w życiu uczuciowym. W miarę rozwoju zaburzenia dochodzą również halucynacje słuchowe i urojenia. Urojenia wynikają z omamów słuchowych, bądź następują samoistnie. Najczęściej spotykane ich formy to urojenia prześladowcze, nasyłanie lub wykradanie myśli, poczucie owładnięcia ciała, a także stany lękowe wywołane przez obecność mniej lub bardziej zidentyfikowanych wrogów.
Co charakterystyczne, chorzy na schizofrenię wierzą w te urojenia i przyjmują je praktycznie bezkrytycznie, nadając im spójny i niezmienny w czasie obraz. Nieleczona schizofrenia zwykle z biegiem czasu się nasila, zaś postępująca paranoja stopniowo utrudnia utrzymywanie relacji z innymi ludźmi. Schizofrenia paranoidalna daje się leczyć farmakologicznie przy pomocy tzw. leków przeciwpsychotycznych (neuroleptyków). Umożliwiają one stopniowe wyciszenie urojeń i halucynacji po upływie kilku tygodni. Oprócz farmaceutyków, do leczenia schizofrenii wykorzystuje się psychoterapie, kładące nacisk na kontakt między terapeutą, a pacjentem. Schizofrenia paranoidalna *** się stosunkowo dobrym rokowaniem, co oznacza dość znaczną szansę na opanowanie tej choroby i polepszenie jakości życia chorego.
żródło internet - https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html#p769504https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html schizofrenia paranoidalna Gość
Kochani mam podobny przypadek z czlonkiem rodziny,fakt jest to moj byly mąz ale przeciez ciagle ojciec moich dzieci.Ostatnio dowiedzialam sie od niego ze z zk przewieziono go do szpitala wieziennego w Szczecinie,poniewaz kilkakrotnie probowal odebrac sobie zycie wieszajac sie w zk.Dostalam od niego list z tego szpitala,gdzie pisal mi cos takiego ze jego kilka lat juz niezyjacy brat ktory sie powiesil,i niby slyszy jego glos jak on go wzywa do siebie bo chce mu powiedziec jakas tajemnice o ktorej nikt niewie,a ta tajemnice zabral ze soba do grobu.Powiedzcie jak moge mu pomoc,oprucz psychiatry i terapi w tym szpitalu,i tabletek ktore dostaje.Chcialabym aby spowrotem stal sie takim normalnym jesli mozna to tak nazwac czlowiekiem,zdaje sobie sprawe ze ciezka jest to choroba nietylko dla niego ale tez dla rodziny dla ktorej niepozostaje on obojetny.Ma przeciez dwojke dzieci,ma dla kogo zyc wkoncu.Pomozcie
- https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html#p769530https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html schizofrenia paranoidalna
Bardzo jest mi przykro z powodu takiej sytuacji. Nikt nie upoważnił mnie do wydawania ocen, ale bardzo często osoby skazane, a według nich są niewinni, próbują w zakładzie karnym popełnić samobójstwo. Nie jest w to celu obrony czy pokazania jaki z niego twardziel.Tylko wstyd przed rodzina,światem i niesprawiedliwym osądzeniem. Bywają tez próby w celu obrony swojej osoby. Nie musi być to choroba, tylko załamanie.
- https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html#p770854https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html schizofrenia paranoidalna Gość
Każdy przypadek jest inny,ale myślę,że brak zrozumienia chorych ludzi przyczynia się do ich ucieczki w inny świat,odizolowany.Myślę,że mogłoby ci pomóc w tym przypadku kod uzdrawiający Alexandra Lloydsa,to lekarz,który opracował niesamowitą metode leczącą chorych także psychicznie,ale nie tylko,polecam,bo wiele rzeczy poznałam ale to jest innowacja jedyna w swoim rodzaju,możesz ją znaleźć na internecie darmową.
- https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html#p805801https://www.psychiatria.pl/forum/schizofrenia-paranoidalna/watek/766194/1.html schizofrenia paranoidalna GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
jerzy 71 Mam 31 lat i choruje na schizofrenie paranoidalna juz 5 rok. Rozumiem twojego syna-on po prostu nie chce slyszec i w ogole nawet nie dopuszcza do siebie mysli ze ma schizofrenie czyli jak nas okresla wiekszosc spoleczenstwa-jest "czubkiem". To co bym ci radzil to poczytac na temat schizofrenii w ulotkach szpitalnych, na necie czy po prostu porozmawiac o tej chorobie z psychiatra. Musisz sie dowiedziec "prawie" wszystkiego o tej chorobie, aby moc zrozumiec syna. Jesli to zrobisz to nastapi kolejny etap w waszym zyciu: rozmowa i pomoc osobie chorej. Zdaje sobie sprawe ze poczatki moga albo jestem pewny beda bardzo, ale to bardzo trudne. Nie poddawaj sie jednak i tlumacz synowi, ze to choroba jak kazda inna np. cukrzyca, ale zeby dobrze sie czuc MUSI BRAC LEKI!!! Ta choroba to nie rak, to nie wyrok lecz-jak dla mnie "nowe doswiadczenie" niestety bardzo ciezkie, ale zapamietaj sobie jedno: Jesli twoj syn zauwazy, ze traktujesz go choc troche "inaczej" to niestety, ale moze "zamknac" sie w sobie na dluuugo... Pozdrawiam
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- COAXIL-TIANEPTYNA URWANIE EMOCJI i ODCZUĆ - BŁAGAM O POMOC
Witam Serdecznie.To mój pierwszy post na tym forum. Zwracam się tutaj z...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Diagnoza
Witam, chce prosic o rade waszym zdaniem czy jest to depresja lub nerwica? Objawy: Nic zbytnio...
- Nerwica lekowa, mozarin
Hej, od jakichś 8 miesięcy zaczęły się u mnie ataki paniki,...
- Mój były który już nie kocha mnie i jest z inną mnie nęka
Mój były który mnie już nie kocha postanowił dzwonić do mnie...
- Tematy:
- schizoafektywne
- f25
- f20
- schizofrenia