Forum: Zaburzenia psychiczne

jestem po próbie samobójczej, aktualnie jestem w szpitalu psychiatrycznym 5 tydzień. mam myśli samobójcze tak silne że zacząłem ściemniać mojemu lekarzowi prowadzącemu że czuje się już dobrze, ponieważ chcę wyjść i się powiesić (mam już wszystko zaplanowane)
Nie chcę już żyć. Świat przestał mnie cieszyć, a zaczął mnie przygniatać. Pogoń za pieniądzem, praca, życie. Jak myślę o śmierci czuje się spokojniejszy. Nie mam depresji.
Miał tak ktoś może, poradzicie coś?
pozdrawiam
Dawid Wojciech

To najpierw przed S poczytaj co czeka Cię po tamtej stronie ... możliwe że masz w d... świat duchowy, no spokojny TAM nie będziesz .

Nie masz depresji?

Nie, właśnie nie mam żadnych objawów depresji, tylko te natrętne myśli samobójcze.
To co jest po 2 stronie zależy już od wiary, mi jest źle tutaj

"bawiłeś" się kiedyś w okultyzm?

Nie żadnych okultyzmów, nie jestem też chrześcijaninem, ale wierzę że jest tam coś nie Bóg, ale coś późniejszego ludziom

Równiejszego***

Ja kiedyś przeczytałam książkę, w której głowny bohater na końcu popełania samobójstwo i zostało to opisane jako "wyzwolenia" od ciążarów życia. No właśnie......potem też sfiksowałam i tym się zasugerowałam.....długo to za mną chodziło. Szkoda, że coś pozytywnego nie trafiło w tym czasie w moje ręce lub nie było nikogo koło mnie......może bym się tak nie męczyła

Warto znaleść choć jedną przyjazną "duszę"...., którą Cię wysłucha

Czy wierzysz,czy nie, świat duchowy to byt realny ..a wiara pomaga w ziemskim istnieniu bo gonimy za kasą i uciechami tego świata że niby to da nam szczęście .. błąd w myśleniu

zaloguj się gościu to popiszemy, jestem katolikiem i nie przeszkadza mi że w nic nie wierzysz

A czy to przypadkiem nie są objawy depresji?

to co jest po drugiej stronie nie zależy od wiary, tylko po prostu jest
sama jestem po 2ch próbach dawno temu, wtedy to było dużo łatwiejsze, bo nie wierzyłam w życie wieczne, teraz wierzę, niemal wiem, ono nie przestanie istnieć, dlatego, że nie wierzymy
zastanów się nad tym jeszcze
ale chyba mnie już tak bardzo nie przeraża
piekło tu, czy tam, cokolwiek by ono miało oznaczać
dobrze Cię rozumiem, sama przygotowuję się coraz intensywniej i konkretniej,
że to zrobię, wiem od dawna, ale teraz myślę obsesyjnie, w każdej minucie...
tylko, że ja mam depresję od wielu, wielu lat
trzyma mnie tu tylko jeden, za to ważny powód
To, że tu piszesz oznacza, że wcale tego nie chcesz, że szukasz pomocy, a szpital jest dobrym miejscem, by ją znależć, pozwól sobie pomóc, nie poddawaj się

święta racja z tą przyjazną duszą, Oliwio

em