Forum: Psychoterapia
Temat: Smutek w zyciu (2)
- https://www.psychiatria.pl/forum/smutek-w-zyciu/watek/1123386/1.html#p1123386https://www.psychiatria.pl/forum/smutek-w-zyciu/watek/1123386/1.html Smutek w zyciu Gość
Na pewno było dużo takich historii, moja pewnie nie będzie tu nowością Urodziłam się w rodzinie w której ojciec lubił zaglądać do kieliszka,powodował awantury a matka po wszystkim miała pretensje do nas że nie uciszamy ojca żeby przestał się wydzierać.Ten brak bezpieczeństwa w domu spowodował że stałam się dzieckiem bardzo nerwowym, lękliwym, smutnym,płaczliwym,wyrywałam sobie włosy z głowy, obgryzałam paznokcie, bałam się nawiązywać kontakty z rówieśnikami.Może przez to że nikt nie pomógł mi wtedy kiedy miałam te kilka lat, nie zauważył problemu lub po prostu nie chciał go widzieć -może właśnie to sprawiło że w moich życiu dorosłym zmieniło się to że teraz potrafię rozmawiać z ludźmi (mimo że mało komu ufam na tyle by powiedzieć co mnie trapi i co czuje), stałam się odważna, potrafię się słownie obronić. Nadal jednak nie odczuwam radości z życia, kiedy tak pomyślę to nic mnie nie cieszy, nie sprawia radości.bywają dni że nie mam ochoty wstać z łóżka, pójść gdzieś, mogłabym tylko leżeć i spać lub płakać w poduszkę. wtedy myślę że łatwiej by było po prostu ze sobą skończyć, po to aby nie. czuć dalszego rozczarowania życiem.Może gdybym czuła się dobrze sama ze sobą innymi barwami widziałabym świat a tak to tylko szarość i czerń. nie czuje się atrakcyjna, wiem że mogłabym się komuś spodobać bo mam dość duże usta, mały nos, zadbane włosy, zdrowa cerę i wagę w w normie to sama ze sobą czuje się źle bo widzę siebie tylko przez pryzmat wady wzroku,czuje się przez to nieatrakcyjna dla płci Przeciwnej.Zresztą długi czas bałam się nawiązywać relacje z mężczyznami bo byłam pewna że nie jestem ich w stanie zaciekawić ani osobowością ani wyglądem zewnętrznym.Od 5 miesięcy jestem singielka po związku który trwał tylko kilka miesięcy ale wiazalam z ta znajomością duże nadzieje, miałam nadzieję że chociaż w miłości szczęście się do mnie uśmiechnęło ale przeliczyłam się i poczułam rozczarowanie. Marzę o mężczyźnie który będzie mnie akceptował taka jaka jestem,że wszystkimi wadami i zaletami, pokocha mnie naprawdę, będzie otaczał troska i zaufaniem, będzie potrafił mnie rozśmieszyc,przy którym będzie czuła się bezpieczna i wreszcie szczęśliwa i z którym będę mogła założyć swoją rodzinę, szczęśliwa.Boje się ze tego w życiu nie zaznam, nie poczuje czym jest prawdziwa miłość ponad wszystko, nie zaznam tej troski,mimo iż dla niektórych poznanie takiej osoby, prawdziwej drugiej połówki jest łatwe to nie dla mnie . to wszystko mnie przytłacza i sprawia że chciałabym by me życie się skończyło bo jest tylko nudna, bezwartościowa egzystencja.
- https://www.psychiatria.pl/forum/smutek-w-zyciu/watek/1123386/1.html#p1123573https://www.psychiatria.pl/forum/smutek-w-zyciu/watek/1123386/1.html Smutek w zyciu GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Ja od siebie życzę Ci jak najlepiej i cholera, Twoje zalety przyćmiewają Twoje, wg Ciebie wady...
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Dziwne uczucia
Cześć wszystkim. Jestem młoda kobietą, bardzo energiczną i...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Wpływ pogody na samopoczucie
Wcześniej nie narzekałam na pogodę, nawet lubiłam zimę, nie...
Forum: Depresja - Jak dlugo wesoło na karuzeli?
Witam..Generalnie piszę w sprawie szkodliwości toxyczności lekow...
Forum: Depresja
- Tematy:
- psycholog
- terapia
- psychoterapia
- psychika
- psychiatra