Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Strach przed ojcem w dorosłym życiu. (4)
- https://www.psychiatria.pl/forum/strach-przed-ojcem-w-doroslym-zyciu/watek/1285096/1.html#p1285096https://www.psychiatria.pl/forum/strach-przed-ojcem-w-doroslym-zyciu/watek/1285096/1.html Strach przed ojcem w dorosłym życiu. Gość
Witajcie.
Mam taki problem, to co po pierwsze czuję w stosunku do ojca to głęboko zakorzeniony strach. Mam 24 lata, a mimo to panicznie wręcz się go boję, moja kobieta mówi że jak rozmawiam z nim to mam głos jakby mnie ktoś trzymał za jaja za przeproszeniem. Nie stosował wobec mnie przemocy fizycznej (może się zdarzyło, ale nie była to norma), natomiast zawsze był autokratyczny i nie było z nim żadnej polemiki, wszystko musiało być pod jego dyktando, w stosunku do całej rodziny zachowywał się jak szef, nie było sensu pytać 'czy mogę' bo konieczność zadania takiego pytania oznaczała już sama w sobie że nie mogę, a odpowiedź była zazwyczaj taka że głupio mi było że zapytałem.
W zasadzie całe moje życie pracował od 7 do 7 w swojej firmie, niby dla rodziny itd. ale ogólnie to mało go przez to było w moim życiu, a jak był to głównie w formie nakazów i zakazów jako sędzia ostateczny, jakieśtam pieniądze mieliśmy (nie kokosy), ale co z tego.
Teraz dobija do 60-tki, a ja nadal nie potrafię się wyzwolić spod jego wpływu, nie lubię z nim przebywać i rozmawiać, z jednej strony mi przykro bo jest człowiekiem dość dobrym i łagodnym i dużo poświęcił rodzinie (choć bardziej firmie co przełożyło się na rodzinę ale tylko materialnie, nasze relacje każdego z każdym to fiasko) ale po prostu nie czuję się dobrze w relacjach z nim.
Czuję jakby w pewnych kwestiach był moją kulą u nogi, nie zrobię czegoś czego bym chciał (np tatuażu, nie wyjadę z Polski, nie rzucę studiów na których się męczę) bo nadal czuję się jak dziecko któremu to on pozwala i zabrania. Tyle że teraz boję się bardziej wyrzutów spowodowanych jego niemożnością pogodzenia się z moimi wyborami i gadaniem jak to niszcze jego zdrowie, jego wizje, jego cośtam tym 'jaki jestem' i jak postępuję (choć ciągle mówi 'zrobisz jak chcesz' to jest to nacechowane taką energią że wiadomo co 'mam' zrobić). To że jest dla mnie prawie obcy pogłębia fakt że nic o nim nie wiem, nie jest to człowiek który opowie o swoich smutkach, rozterkach, niepowodzeniach z przeszłości, dla niego jestem dzieckiem i takie tematy nie są dla mnie przeznaczone, albo wogole nie istnieją stosunku do niego.
Męczę się w tym, proszę o rady. - https://www.psychiatria.pl/forum/strach-przed-ojcem-w-doroslym-zyciu/watek/1285096/1.html#p1285151https://www.psychiatria.pl/forum/strach-przed-ojcem-w-doroslym-zyciu/watek/1285096/1.html Strach przed ojcem w dorosłym życiu. GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
To, że nie zostałeś uderzony przez niego to nie znaczy, że nie zostałeś ofiarą przemocy w rodzinie. To co przeżyłeś nazywa się przemocą psychiczną. Ona nie pozostawia widocznych śladów tylko te na duszy (polecam film "Pręgi", obejrz sobie a zrozumiesz). Tu może pomóc tylko psychoterapia dla ofiar przemocy w rodzinie. Samemu raczej tego nie przerobisz. Pozdrawiam.
"Czasami zazdrościłem kolegom, że przychodzili do szkoły z silnikami. Ich cierpienie było widać. Moich pręg nigdy nikt nie widział." film "Pręgi"Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/strach-przed-ojcem-w-doroslym-zyciu/watek/1285096/1.html#p1285182https://www.psychiatria.pl/forum/strach-przed-ojcem-w-doroslym-zyciu/watek/1285096/1.html Strach przed ojcem w dorosłym życiu. GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Nazwałabym to, choć lekarzem nie jestem i pewnie czegoś takiego nie ma w medycynie psychiatrycznej :
"syndromem ojca". Jest to destrukcyjne -na pewno ...i to dla ciebie. Jedyne wyjście-zerwać kontakty z ojcem. Zająć się sobą i planowaniem życia tylko swojego i tylko dla siebie. Nawet kosztem błędów życiowych...ale własnych. Przestać być "marionetką ojca".Lęku...odwal się ode mnie. Jola.
- https://www.psychiatria.pl/forum/strach-przed-ojcem-w-doroslym-zyciu/watek/1285096/1.html#p1285190https://www.psychiatria.pl/forum/strach-przed-ojcem-w-doroslym-zyciu/watek/1285096/1.html Strach przed ojcem w dorosłym życiu. Gość
W twoim życiu zabrakło ojca,który niby był,ale tak naprawdę go nie było.
Ja uważam,że demonizujesz jego obraz,który jest znieksztalcony przez strach przed nim,który nie jest tak do końca racjonalny.
Sam piszesz,że go właściwie nie znasz,a jego reakcje bardziej przewidujesz,niż się z nią spotkales.
Owszem,twój ojciec,to autorytarny człowiek,który bycie ojcem,rozumiał tylko jako zapewnienie bytu rodzinie i dzieciom,ale nie czyni go to jeszcze okrutnikiem.
Wg mnie mając, tak dominującego ojca,nie wykstalciles u siebie wystarczająco silnego charakteru,którego ci teraz brakuje i dlatego tak bardzo demonizujesz zachowanie ojca. Co masz do stracenia,zrób coś co wydaje ci sie takie niemożliwe np tatuaż i pokaż mu go. Wg mnie nic się nie stanie.
Polecam ci psychoterapie,bo swoich demonów sam nie pokonasz,a czas uwolnić siebie od niszczącego cię obrazu ojca. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Głosy w glowie
Zacznę od tego, ze mam zaburzenia lękowe i głęboka fobie społeczna...
Forum: Schizofrenia - Nie chcę żyć
Witam od 16lat mam problemy z zdrowiem diagnoza to zaburzenia schizotypowe ale nie wiem czy jest...
- Odstawienie Klozapolu
Dzień dobry,Rzuciłem klozapol trzy dni temu. Zacząłem w 04.2021 200 mg. W...
Forum: Schizofrenia - Boje sie mowic o moich problemach
Hej, mam bardzo powazne problemy ktore ciagle narastaja i staja sie co raz bardziej uciazliwe....
Forum: Psychoterapia