Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Strach przed życiem. (3)
- https://www.psychiatria.pl/forum/strach-przed-zyciem/watek/489310/1.html#p489310https://www.psychiatria.pl/forum/strach-przed-zyciem/watek/489310/1.html Strach przed życiem. Gość
Witam,
. Nie wiem tak naprawdę nawet dobrze, kiedy to wszystko się zaczęło, kiedy tak bardzo się zmieniłam. Wiem tylko, że z każdym dniem jest mi coraz trudniej żyć, tak po prostu. Jako dziecko, nastolatka, byłam zupełnia inna - żywa, gadatliwa, dominująca, odważna. Dzisiaj jest inaczej.
Boję się ludzi. Ludzi, a konkretniej ich myśli, tego, co o mnie myślą. Prawdą jest, że najchętniej nacisnęłabym jakiś guzik gdzieś z tyłu ich głowy i tym samym sprawiła, żeby na mój widok nie mieli żadnych myśli, żeby nie oceniali, że ich głowy były puste. Ludzie mówią, że nie dbają o to, co się o nich mówi, że nie każdy musi ich akceptować. Ja żyję w ciągłym strachu, bo tej akceptacji potrzebuję, boję się odrzucenia i skrzywdzenia. Kontakty z ludźmi, poznawanie nowych osób, nawet wizyta u nieznajomego lekarza czy załatwianie spraw w urzędach, to dla mnie stres i dyskomfort. Kiedy ktoś mi się przygląda, nie myślę, że to może dlatego, że wydaje się ładna, ciekawa, ale dlatego, że coś jest ze mną nie tak, może jestem brudna, może brzydka, więc tak, najlepiej, żeby nikt nie patrzył. Kiedy myślę o przyszłości, paraliżuje mnie strach. Nie potrafię sobie jej wyobrazić, boję się jej,nic nie widzę. Więc próbuję nie myśleć. Unikam spotkań, imprez, na których wiem, że pojawią się osoby, których nie znam. Nigdy nie byłam w związku. Myślę, że nie ma we mnie nic wyjątkowego. Nie rozumiem, jak ktoś mógłby pokochać we mnie cokolwiek, skoro takich jak ja są miliony. Płeć przeciwna paraliżuje mnie doszczętnie. Rozmawiając z ludźmi, nie potrafię patrzeć im w oczy, kieruję wzrok w bok. Mam wrażenie, że wtedy właśnie analizują mnie najbardziej. Boję się tego, co nowe, przeraża mnie to. Nigdy nie podejmuję ryzyka. Kiedy stoję w tramwaju tyłem do jakiejś osoby, mam wrażenie, że myśli o moich zniszczonych włosach, choć wiem, że są zdrowe. Czasami nie chce mi się różnych rzeczy, nie potrafię znaleźć mobilizacji. Boję się zmian. Ale kocham życie całą sobą i wiem, że jest tyle rzeczy, które jeszcze na mnie czekają, których mogę i muszę doświadczyć. Tylko nie potrafię sobie dać szansy.
Nie wiem, gdzie się zwrócić o pomoc, nie potrafię nazwać tego, z czym walczę... Dlatego jestem tutaj. - https://www.psychiatria.pl/forum/strach-przed-zyciem/watek/489310/1.html#p489325https://www.psychiatria.pl/forum/strach-przed-zyciem/watek/489310/1.html Strach przed życiem. Gość
Kwestia światopoglądu, postrzegania siebie i innych.
- https://www.psychiatria.pl/forum/strach-przed-zyciem/watek/489310/1.html#p489363https://www.psychiatria.pl/forum/strach-przed-zyciem/watek/489310/1.html Strach przed życiem.
Światopogląd? Anonimie, ty wiesz w ogóle co to znaczy? Dla ciebie to błahostka, bo nie wiesz jak to jest bać się ludzi i w podobny sposób wyobrażać sobie, co oni tam o mnie myślą... tak więc nie kompromituj się, idź lepiej zapytaj rodziców, co to światopogląd i za ile lat dojrzejesz na tyle, by mieć swój własny
-----------------------------
Mam fobię społeczną i podobne objawy do Twoich. Nie wiem co dokładnie jest Tobie, to powinien stwierdzić psychiatra, ale to może być fobia
W moim podpisie masz adres forum, na którym znajdziesz sporo informacji o fobii i możesz pogadać z osobami na nią cierpiącymi
Pozdro i nie czytaj takich debilizmów, że to kwestia światopoglądu itd.Walcz z fobią społeczną!
http://***/ - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Parogen
Dzień dobry,od tygodnia przyjmuję Parogen - pierwsze dwa dni po 5 mg, kolejne...
- Uciec od schizofreników i zacząć nowe życie. Współuzależnienie.
Witam. Chciałbym się podzielić moją historią, może ktoś...
Forum: Schizofrenia - Konsultowanie a leczenie psychiatryczne.
Witam,Chciałem się zapytać jaka jest różnica pomiędzy...