Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: stres przed publicznymi wystąpieniami, czytaniem, jąkanie się, zacinanie (17)
- https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html#p505285https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html stres przed publicznymi wystąpieniami, czytaniem, jąkanie się, zacinanie Gość
Witam. Mój problem pojawił się w szkole podstawowej, a już mam 21 lat...i jest coraz gorzej. Zaczęło się stresem przed powiedzeniem wiersza z pamięci na forum klasy, więc umawiałam się z nauczycielką i mówiłam go na przerwie. W gimnazjum doszedł problem z czytaniem na głos... Teraz jestem na drugim roku studiów i coraz częściej pojawiają się takie sytuacje. Mianowicie kiedy mam coś przeczytać z ławki, przeczytać lub powiedzieć na środku sali ogarnia mnie paniczny lęk. W liceum problem ten miałam praktycznie jedynie na języku polskim, lekcje angielskiego były dla mnie przyjemnością, uwielbiałam czytać, wypowiadać się, czułam się w tym dobra. Teraz nawet angielski sprawia mi ogromny problem. Chodzi o to, że moim zdaniem się jąkam. Kiedy z kimś luźno rozmawiam i nie myślę o tym wszystko jest w porządku, ale zawsze w przypadku wystąpień publicznych praktycznie o niczym innym nie myślę... Doszło nawet do tego, że zamiast się odezwać wolałam powiedzieć, że czegoś nie zrobiłam albo, że nie umiem i dostawałam dwóję. Serce wali mi jak oszalałe, głos się trzęsie, zacina, jest mi gorąco, robię się czerwona, wszyscy się na mnie dziwnie patrzą gdy stoję na środku, a jak czytam z ławki to się nawet odwracają... Nawet nie chcę wiedzieć co sobie o mnie myślą, potem tylko spotykając ich na kolejnych zajęciach jest mi strasznie wstyd bo mam wrażenie, że jak na mnie patrzą to myślą tylko o tym. Kiedyś po lekcji angielskiego, kiedy lektorka poprosiła mnie o przeczytanie tekstu, koleżanka ze śmiechem zapytała czy się tak stresuję, bo głos mi się strasznie łamie i robię pauzy w czytaniu. Nie wiem wtedy gdzie mam podziać wzrok... Zaczęłam unikać zajęć, czego konsekwencją są później problemy z zaliczeniami... Przepisuję się do innych nauczycieli, kiedy wiem, że tamci zadają referaty ale nie zawsze się tak da. Jeszcze kilka tygodni temu stresowałam się tylko w wieczór przed stresującymi zajęciami, teraz towarzyszy mi to cały czas. Dziś dowiedziałam się od koleżanek, że jedna nauczycielka zadała im referaty ( ja te zajęcia mam za tydzień, są w wymiarze co 2 tygodnie) ale już nie mogę przestać o tym myśleć, mimo, że jeszcze żadnego referatu nie dostałam. Wstydzę się iść do psychologia lub psychiatry, bo nie umiem o tym otwarcie mówić, od razu chce mi się płakać, bolą mnie płuca i głowa. W rodzicach nie mam oparcia bo albo nie słuchają kiedy mówię, że coś mnie stresuje, że się czegoś boję albo zaczynają się denerwować mówiąc: "to jak my niby mamy ci w tym pomóc?". Ja już nie wiem co mam robić... nie potrafię przez to normalnie funkcjonować, przestałam spotykać się ze znajomymi (bardzo to lubię, ale nie mam ochoty wychodzić z domu, uchodzę za osobę towarzyską i pewną siebie), nie potrafię się na niczym skupić, mam problemy z nauką, ciągle siedzę w domu i ciągle o tym myślę, dosłownie ciągle. Jutro mam bardzo bezstresowy dzień a mimo to myślę o nadchodzącym angielskim i innych przykrych sprawach i łzy mam w oczach... Zapisałam się do szkoły języków obcych i tam jest o niebo lepiej, zdarza mi się zaciąć ale nie zniechęca mnie to, chcę i lubię tam chodzić. Mam już dość, coraz częściej miewam myśli samobójcze...
- https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html#p509405https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html stres przed publicznymi wystąpieniami, czytaniem, jąkanie się, zacinanie Gość
wreszcie nie jestem sama... myślałam ze jestem osamotniona z tym problemem.. Ja jestem właśnie na 1 roku studiów i przeraża mnie myśl o następnym tygodniu przez te kłopoty... nie daje sobie z tym rady, i juz nawet zaczynam sie zastanawiać nad zrezygnowaniem z dalszej nauki w szkole
- https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html#p509408https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html stres przed publicznymi wystąpieniami, czytaniem, jąkanie się, zacinanie
Cześć dziewczyny. Ja też mam z tym problem. Kiedyś w szkole na zaliczeniu chemii nauczycielka poprosiła mnie o podanie rozwiązania na jej pytanie. Znałem odpowiedz ale pokiwałem głową dając jej do zrozumienia, że nie znam odpowiedzi. W liceum miałem problemy z nauką. Unikałem czytania jak ognia a jak musiałem coś przeczytać to była wielka tragedia. Czułem się jak bym był do czegoś zmuszony. Kiedyś na biologii napisałem referat na 5+ ale musiałem go przeczytać na głos. Czytałem ten referat w domu kilka razy i na przerwie przed lekcją biologii chyba z pięć razy. Gdy nauczycielka poprosiła mnie o przeczytanie tego referatu przed klasą to złapał mnie teki stres, ze nogi trzasły mi się jak by były z galarety ale referat przeczytałem w miarę dobrze. Niestety oblałem liceum i zostałem z wykształceniem zawodowym. Innym razem jak poszedłem na 8 godzinne szkolenie w sprawie pracy to jak okazało się że będziemy czytać sobie pytania to strasznie się stresowałem. Tego dnia chyba nigdy nie zapomnę. W mojej pracy co jakiś czas mamy szkolenia i czasami coś trzeba przeczytać. Nie wiem czy bym dał radę stanąć przed mikrofonem i przeczytać nawet prosty artykuł. Miałbym wrażenie, że cały świat patrzy na mnie he he Więc przez ten stres dałem sobie spokój z nauką. Co by tu jeszcze dodać? Kiedyś byłem u byłej dziewczyny i nawet przed nią balem się czytać. Wiem to chore. Jak można nie czytać czegoś przed kimś kogo się kocha? Więc dziewczyny nie jesteście same. Jeśli to was pocieszy to takich ludzi jak my jest wiele. Można powiedzieć że jest aż miliony takich jak my. Tylko tacy jak my ukrywają się. Wiem już na pewno, że nigdy nie pójdę do szkoły. Dla czego? Bo mam już 28 lat i zająłem się swoim życiem. Nawet jak bym zarabiał 2000 tyś miesięcznie to i tak nie pójdę do szkoły. bo po co? Chociaż chciałbym mieć maturę napisaną na 5+.
- https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html#p509410https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html stres przed publicznymi wystąpieniami, czytaniem, jąkanie się, zacinanie
Dodam jeszcze, że nie lubię filmów i gier komputerowych czytanych. Trafia mnie szlak jak słowa mi uciekają.
- https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html#p510037https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html stres przed publicznymi wystąpieniami, czytaniem, jąkanie się, zacinanie Gość
czesc ja mam 20 lat i mam ten sam problem co wy choc myslalam ze tylko ja tak mam. studiuje i jesli chodzi o czytanie to jest z tym masakra. gdzy zaczynam czytac na glos przy calej grupie jakis referat czy tekst to strasznie sie stresuje i przez to moj glos drzy, zacinam sie, jakam nie moge dalej slowa wydusic! to jest okropne! nie umiem sobie z tym poradzic! a bardzo chce studiowac! robie sie cala czerwona a przeciez tak naprawde wiem ze nie ma w tym nic stresujacego czytalam ze to moze przez to ze mam niska samoocene. faktycznie moze powinnam bardziej akceptowac siebie. wiem ze wtedy inni mnie oceniaja i mysla ze jestem jakas wariatka bo czym tu sie stresowac ale moj glos brzmi jakbym miala zaraz sie rozbeczec! moze powinnismy razem cos z tym zrobic, poszukac jakis cwiczen. co o tym myslicie?
- https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html#p510038https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html stres przed publicznymi wystąpieniami, czytaniem, jąkanie się, zacinanie Gość
moze jeszcze dodam jak to wyglada. zaczynam czytac nawet w ławce kilka wyrazow i nagle moj glos drzy, robie przerwy, nie moge zlapac oddechu ani dalej wydusic kolejnych słów! robie sie czerwona wszyscy na mnie patrza i dziwia sie co mi jest! okropne uczucie
- https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html#p510207https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html stres przed publicznymi wystąpieniami, czytaniem, jąkanie się, zacinanie Gość
nawet nie spodziewałam się, że ktokolwiek odpowie mi na ten post.... dziękuję, że się odezwaliście!! ostatnio przeczytałam książkę-poradnik na temat lęku społecznego ale szczerze mówiąc, czytając odniosłam wrażenie, że to nie jest to, z czym ja mam problem... książka była bardziej skierowana do osób bojących się kontaktów z innymi ludźmi a nie tak, jak jest w naszym przypadku... Jeśli chodzi o mnie to nie mam kłopotów z samoakceptacją, mam mnóstwo znajomych, uwielbiam towarzystwo moich przyjaciół ale też kocham poznawać nowych ludzi i co dziwne sprawia mi przyjemność zmienianie szkół, środowisk itp, uwielbiam znajdować się w nowym towarzystwie, wydaje mi się, że jestem lubiana, nie mam problemów z kontaktami z chłopakami... mój jedyny problem to jest czytanie na głos - jakie to cholernie dziwne i nienormalne. Mogę wypowiadać się na forum wielu ludzi ale swoimi słowami, nigdy czytać... tragedia. ostatnio na jednych ćwiczeniach postanowiłam sama przeczytać wynik zadania i udało się, czułam się świetnie. Ale jutro mam angielski i aż płakać mi się chce na samą myśl...
- https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html#p510467https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html stres przed publicznymi wystąpieniami, czytaniem, jąkanie się, zacinanie Gość
musimy to jakos pokonac! na jednym forum przeczytalam ze moze pomoc nam hipnoza, probuje sie o tym cos wiecej dowiedziec.. a czy ktos juz ten lęk pokonał?
- https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html#p510478https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html stres przed publicznymi wystąpieniami, czytaniem, jąkanie się, zacinanie Gość
Przepraszam, że się wtrącam, ale w waszym wypadku działa tu układ wegetatywny. Nie macie na to wpływu. To się dzieje samoistnie. Być może zwykła waleriana by tu pomogła. To jest kozłek lekarski. Można też spróbować passiflory( też zioło).Głóg też by pomógł.Najlepiej te 3-zioła razem.Ponieważ to jest pewien rodzaj nerwicy, być może właśnie odpowiedni dobór ziół złagodził by wasze problemy.
- https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html#p510497https://www.psychiatria.pl/forum/stres-przed-publicznymi-wystapieniami-czytaniem-jakanie-sie-zacinanie/watek/505285/1.html stres przed publicznymi wystąpieniami, czytaniem, jąkanie się, zacinanie
Cześć dziewczyny Co do tych ćwiczeń to sam nie wiem czy jakieś są, ale jeśli są to się pisze Załóżmy jakieś kółko wspierania się przed stresem dziewczyny. Co wy na to? Nie wiem czy są jakieś leki na to by normalnie funkcjonować. Czasami zastanawiam się co by było jak bym poszedł dalej się uczyć i by mi zwisało to jak czytam na głos? Ciekawe czy bym się lepiej czół? Jolanto, myślisz, że jakieś zioła na prawdę pomogą? Przez jaki czas trzeba brać takie zioła by pozbyć się nerwicy? Jest to uleczalne?
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Kopę lat...
Witajcie ponownie, dawno tu nie zaglądałam, kilka lat... ale moje życie...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Morsowanie- psychologiczny i prozdrowotny aspekt morsowania
Witam Wszystkich!Od wielu lat interesuje mnie morsowanie. Czynnie uprawiam ten rodzaj...
Forum: Po godzinach - Parogen
Dzień dobry,od tygodnia przyjmuję Parogen - pierwsze dwa dni po 5 mg, kolejne...
- Dobry psychiatra na NFZ w Toruniu?
Mieszkam w pobliskim mieście gdzie obecnie nie przyjmuje żaden psychiatra na NFZ,...