Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD
Temat: sumienie w manii (17)
- https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html#p1184750https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html sumienie w manii GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Hej, pierwsze moje pytanie- czy mania nieleczona moze trwac dluzej jak pol roku? I czy jest to czysta mania, jezeli facet porzucil, a wypytuje o mnie w rodzinie, pisze co miesiac, jakby kontrolnie, by wiedziec czy aby na pewno, ja sie po jego porzuceniu nie zalamalam... Pytanie drugie- milo jak odpowie chadowiec - czy w trakcie trwania samej manii sa jakies przeblyski swiadomosci, typu: chyba zle robie, chyba przesadzam, widze, ze wyrzadzam krzywde... czy jest to raczej niemozliwoscia? A ... i czy mozliwe by taki chadowiec byl np. pol roku albo i dluzej z nowa,,zdobyczą,, a potem by nagle doszedl do wniosku... chyba to nie to, moze wroce do bylej, tej nie kocham, to tylko bylo zauroczenie, u mnie tak nie bylo, ale zastanawiam sie czy bedac z kims dluzej bylby w stanie od tak stwierdzic, ze ta nowa to jednak nie to i wrocic...
- https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html#p1188606https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html sumienie w manii Gość
Mój mąż jest 12 miesięcy w stanie mani i nie ma żadnych przebłysków świadomości.Jest co raz gorzej. Spotkałam się z opiniami, że ten stan może trwać np. 1,5 roku. Przez ten rok zaczął umawiać się z kobietami i wiem, że ma jakąś dziewczynę. Ona oczywiście nie widzi problemu, nie widzi, że mój mąz jest chory, gada nieprawdopodobne głupoty, z dnia na dzień wyrzucił zone z mieszkania, zadłuża się, nie pracuje. Na forach spotkałam się z twierdzeniami, że ponoć skruszony Chadowiec wraca do swojej kobiety jak się obudzi, ale ja po moim mężu to wątpie, aby to nastąpiło. Ja uważam, że chorego trzeba jak najszybciej hospitalizować. Jeżeli tego nie zrobisz to musisz ze stoickim spokojem przeczekac manię. Tylko przy okazji możesz sie stać wrakiem człowieka- tak jak ja.
- https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html#p1189895https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html sumienie w manii GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
ja wlasnie psychicznie jestem juz wrakiem... on odszedl juz prawie pol roku temu, z dnia na dzien porzucil dla kolezanki... i jeszcze bezczelnie zapytal potem: Ja cie skrzywdzilem? No masakra... on nie wie, ze przez niego chodze do psychiatry i chcialam sie zabic jestem na resztkach sil. Tamtej obiecal nie miec kontaktu ze mna, a co miesiac pisal do mnie, pytal co u mnie i wgl, ostatnio wstawil nute o tym, ze jakis koles bzyka dwie laski, potem dociera do niego co narobil i wielce chce druga szanse, a zauwaza ze jej nie dostanie... ja wiem, ze to aluzja do mnie i jego obecnej, bo on zawsze wstawial nuty ktore mialy cos komus zawsze sugerowac... pare dnie temu tez odwiedzila mnie jego matka w pracy, mowila ze on tej obecnej nie kocha, ze pyta o mnie i takie tam... a wychodzac rzucial tekst: czuje, ze on bedzie jeszcze o ciebie pytal... chce by wrocil, bardzo chce, wlasciwie to czekam na jego powrot
- https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html#p1190788https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html sumienie w manii Gość
Rozumiem, że on jest w mani i sie nie leczy? Mnie to dziwi,że chorzy w mani porzucaja żony, dotychczasowe partnerki nagle znajduja sobie nowa kobiete i ta nie widzi nic nienormalnego w jego zachowaniu ani w tej sytuacji. Szkoda twoich łeż i dołowania się. Ja wiem, że to boli, ale na co ty liczysz?Chcesz miec meżczyzne na którego nie będziesz mogła liczyć, ktory cie będzie upokarzac, zdradzac, a ty bedziesz liczyć, ze moze do ciebie wróci? No i jak wroci do ciebie to myslisz, że bedzicie życ długo i szcześliwie i nigdy juz nie będzie takich epizodow, ani sytuacji? Jeżeli on jest chory i masz wspołprace z jego matka to zróbcie wszystko, aby go hospitalizować.
- https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html#p1190802https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html sumienie w manii Gość
Mnie tez dziwi, ze obecna laska nie uwaza, ze to chore co on robi, ale z tego co wiem, to ona od jakiegos czasu juz probowala z nim cos... ale byl ze mna, poklocilismy sie i ona poniekad wykorzystala tez sytuacje, pocieszyla go i stali sie sobie bardzo bliscy... z jego matka mam wspolprace, ale tez taka raczej plytka, ona sama chciala juz dawno go do psychiatry wyslac, ale on dostaje wtedy szalu... wiem, ze epizody powtarzalyby sie, ale nie umiem sobie wyobrazic zycia z kims innym, moze wlasnie dlatego, ze to moj pierwszy powazny facet, do tego bardzo w moim typie, a jestem wybreda, moze poniekad to wynika u mnie tez z poczucia, ze nikt inny nie bedzie mnie chcial i to cud, ze taki przystojniak na ktorego leci tyle lasek spojrzal wgl na mnie i spotykal sie 2,5 roku... wiem tylko na ta chwile, ze jakby wrocil, to pewnie bym zmiekla i wybaczyla... jego mama ostatnio jak mnie odwiedzila w pracy narobila mi mega nadziei, dala mi do zrozumienia, ze jeszcze troche i on bedzie chcial do mnie wrocic... tamta laska nie odpuszcza tez, mimo ze on niby jej powiedzial, ze nic jej nie obiecywal i wgl... spodobalam sie jego przyjacielowi i wkurzyl sie na niego, a ma laske, wiec teoretycznie nie powinno go to obchodzic... ja sie juz gubie, a skoro tez jest taki pewien tamtej, to po co co miesiac do mnie pisal?...
- https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html#p1190868https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html sumienie w manii Gość
Wszystko, co robisz odnośnie hospitalizacji rób tylko w porozumieniu z rodzina chorego. Uwierz mi, że samodzielne decyzje, namawianie na siłe do czegokolwiek może się obrócić przeciwko Tobie. Chory sam nie zgłosi sie do lekarza, a temat brania leków i leczenia bedzie wywoływać niesomiwita agresje. Jeżeli to prawdziwa mania to chory nie bedzie normalnie funkcjonować. Nie bedzie normalnie zarobkować (a musi z czegoś żyć) Będzie sie zadłużać, nadużywać alkoholu, gadac głupoty, podrożować, bratać się z róxnymi ludxmi itd. Ta dziewczyna prędzej czy później zauważy problem. mój mąż poznawał różnych ludzi, jawil sie im jako bardzo atrakcyjna postac, ale w końcu ludzie dostrzegali, że jest coś nie tak. Chcesz to czekaj na chorego, aż mu minie mania i jak dostanie depresji to bedziesz jego niańką. poźniej podleczy sie nabierze sił i znowu przyjdzie mania. Znowu kolejne kobiety, zabawa, zadłużanie sie. nie mam pretensji to chorych w mani, którzy robia te potworne rzeczy swoim bliskim. Ja np. mam żal do mojego meża, że nie zabezpieczyl mnie w żaden sposób przed swoja mania, nie przygotował mnie na nią, dobrowolnie przestal brac leki, choc 16 lattemu zrujnowal sobie życie przez napad mani. Czy chory przejmuje sie tym, co sie dzieje z tobą? Gdyby mu naprawde zalezało to nie dobrowadzilby do takiej sytuacji, albo chociaz uprzedzil cię, że może sie w ten sposób zachowywac. no cóz, ale choremu w mani jest dobrze.Ja przeczytałam wiele opini kobiet z np. 20, 30-letnim stażem małżenskim i wszedzie były słowa:,,Uciekaj'',,,Ratuj się''.
- https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html#p1190891https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html sumienie w manii GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
najgorsze jest to, ze wiem, iz masz racje, ale ludze sie ze jestem w stanie mu pomoc, ze moze przeczekam ta manie i on zrozumie, ze okaze skruche... a z drugiej tez strony obawiam sie ze kolejnej zdrady nie zniose psychicznie, juz po tym porzuceniu chcialam sie zabic...
- https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html#p1191213https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html sumienie w manii Gość
Czekasz na depresje, bo kochasz faceta. Moim zdaniem to on za mało Ci,,dowalił'' skoro liczysz, że jak może kiedyś przyjdzie depresja to wróci. Lepiej ciesz się, że nie jesteście małżeństwem, nie macie wspólnoty majatkowej, dzieci, wspólnego konta, zobowiązań, mieszkania, bo wtedy zrozumiałabyś jak chory może dowalić. Jakbyś np musiała spłacić jego długi, które zaciagnal w mani lub płacić alimenty na jego dzieci (pamiatki po mani-słyszalam o takich przypadkach). Mnie też cholernie boli, że tracę faceta mojego życia (to też mój pierwszy mężczyzna), ale boli mnie to mniej niz rok temu. 13 miesiecy temu mąż dostała mani i doslownie z dnia na dzień zniszczył siebie spolecznie, zawodowo, finansowo. Też chce pomoc meżowi i licze po cichu, ze kiedys mu ten stan minie, ale on nie bedzie juz tym samym człowiekiem. nie da sie tez cofnać pewnych rzeczy. Zapewniam cie, ze czas leczy rany. Jezeli odpowiada ci taki układ to Twój wybór. Ja tego nie oceniam, ale poczytał fora internetowe poswiecone tej chorobie, idz do lekarza, popytaj. Wyobraż sobie, że masz teraz dziecko. Facet dostaje mani i bezkrytycznie zostawia Was, zrujnuje finansowo, a potem ty musisz sprzatać po mani.
- https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html#p1191273https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html sumienie w manii GośćHagar 2016-06-02 22:37:42
a z drugiej tez strony obawiam sie ze kolejnej zdrady nie zniose psychicznie, juz po tym porzuceniu chcialam sie zabic...
Hagar to kto tu jest zaburzony Ty czy Twój partner? potrzebna jest Tobie porządna psychoterapia a po za tym porządne uświadomienie co to za choroba. Sam z tym problem nie dasz rady. - https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html#p1206753https://www.psychiatria.pl/forum/sumienie-w-manii/watek/1184750/1.html sumienie w manii
Witam!
Jestem za tym aby dać sobie spokój.Decyzja należy do Ciebie.
Mój mąż "odchodził i wracał"Kiedy odchodził byłam nikim,zerem.Kiedy wracał byłam "kochaną żoną". Tylko, jak odchodził był "panem świata",wracał kiedy mu się nie ułożyło życie z kochanką,kiedy były długi.
Drugi raz w ciągu 2 lat podaje mnie o rozwód,jeden prawie doszedł do skutku,ugięłam się,uwierzyłam w jego bajkowe opowieści,łzy,obietnice,zawiesiłam sprawę w sądzie...
Kto przeszedł koszmar rozwodu,zrozumie co to znaczy przechodzić go drugi raz z tym samym człowiekiem...
Nie ważne co zrobisz,i tak w czasie manii będziesz najgorsza,zabierze Ci wszystko,honor,godność,radość,wiarę,nadzieję,wszystko.
Jeśli masz siłę,żeby to znosić to próbuj.Mi wydawało się,że jestem silną kobietą, a nie daje rady,marzę żeby to się już skończyło.
Może Twój partner będzie się leczył,wtedy jest jakaś nadzieja,ale jeśli nie to uciekaj,on sobie poradzi,Ty zniszczysz sobie życie.Daj szansę sobie.Magda
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Jak uniknąć wezwania, oraz złej diagnozy pogotowia?
Na wstępie chciałbym podziękować twórcom strony i moderatorom, za...
Forum: Schizofrenia - CZY ZNA KTOS JAKIES INNE PORTALE DLA NIEPELN.ONLINE
bARDZO POTRZEBUJEE ROZMOWY,AKCEEPTACJI,A TU OSTATNIO Z TYM SLABO
- Orgazm i wenlafaksyna i trazodon
Dzien dobry,Biorę Oriven w dawce 150 mg.Nie mam problemów z libido, ale mam...
- prośba o pomoc
Dzień dobryBardzo proszę o pomoc. Szukam jakichkolwiek sposobów aby...