Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: szpital psychiatryczny -przeszłosc ......itd (15)
- https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html#p654992https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html szpital psychiatryczny -przeszłosc ......itd
załozyłam ten wątek nie bez powodu-chciałam opowiedziec jak mi sie kojarzył i przezycia z nim związane .... otóz to, a ze mam czas wolny chciałam tez usłyszec od was opinie na ten temat .A wiec zaczne od poczatku,moja granica załamania miała na celu zrobienie sobie krzywdy i gdyby nie ten szpital,byłabym w stanie to wykonac .Kiedy podczas wizyty juz nie wytrzymałam napiecia i ciagłego zmęczenia,sennosci i braku celu i sensu zycia -powiedziałam to bo pękłam jak banka mydlana .Robiłam juz wczesniej rzeczy od których włos sie jezy,raz odratowana po lekach antydepresantach,gdzie we krwi sie rozpusciła trucizna,a krew sikała na boki .Bełkot i brak kontaktu -odwiezli mnie najpierw do szpitala silnych zatruc,tam tez kombinowałam,byłam podpieta do aparatury podtrzymujacej zycie -odpiełam diody -jak pielegniarki szły na papierosa i wziełam nóz -wiadomo po co kuku chciałam zrobic sobie.W ostatniej chwili zawołano mnie i na goracym uczynku złapano,no maz mnie zabrał stamtad,bo błagałam -mam dar przekonywania )spamietało mnie to na chwile i wkoncu szpital dla nerwowo i psychicznie chorych .Jaki ja miałam kołowrót w głowie,kojazył mi sie bowiem z elektrowstrząsami tylko,przywiazywaniem do łózka i ze nigdy nie wypuszcza mnie i mój bład w mysleniu .Chodziłam na siłownie,spacerki,miałam co jesc i ciagle spałam .Wkoncu postanowiłam chowac tabletki i ich nie brac,no i chowałam -powód był taki ze i tak mi nie pomagaja Juz koncze -po woli o tym,no i stało sie tak,ze podczas spacerku,uciekłam wdrapujac sie jak małpka po drzewie,które nie miało galezi i siup za płot,potem auto stop i byłam w domu .Smiac mi sie do dzis,ze nie mam bladego pojęcia jak to zrobiłam do dzis .Moje skojarzenie do dzis z tym miejscem wywołuje dreszcze i niepokój,boje sie ze kiedys tam wróce -jak bede miec silny nawrót depresjii -co wy na to ??? Aha i jeszcze jedno, te kobiety mnie tam dobijały tekstami,ze mój mąz mnie zostawi,ze mnie juz nie kocha i znajdzie młodsza,a mnie zostawi .Tak sie nie stało,ale w zyciu róznie bywa
- https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html#p655009https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html szpital psychiatryczny -przeszłosc ......itd Gość
Wiesz, niedobrze stalo sie, ze nawialas, ale ma to tez dobre strony, przynajmniej mozesz byc pewna, ze nie jest z Toba zle, skoro chcesz wracac do zycia, czujesz sie potrzebna rodzinie.
Zupelnie zle jest z niektorymi, ktorzy na sile pchaja sie do psychiatryka, do drzwi bez klamek, po kilka razy w roku . Jezeli cztery pobyty rocznie nie pomogly, to czego spodziewaja sie po piatym ? - https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html#p655077https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html szpital psychiatryczny -przeszłosc ......itd
to była chwila,gdzie powinni mnie zamknac zebym sama,krzywdy sobie nie zrobiła dzis juz jest ok,zreszta od 5 lat jest dobrze,tylko przeraziła mnie jedna tam kobieta,której ładowano zastrzyki dozylnie,a ona wyglądałą jak zombii,blada i nie dozycia i to mi dodało siły,ze czas zmykac .Ze to nie miejsce dla mnie,jestem silniejsza od niej,ale strasznie mi było jej zal,ze nie mogli jej pomóc,ani leki,ani zastrzyki .To miało dla mnie wielkie znaczenie -ze skoro cierpi,to lepiej w domu,niz tam .Ja sama dałam do zrozumienia,zeby mnie zabrali,prosiłam sie o to po raz pierwszy i ostatni .jakby-załózmy przyszła znów kiedys choroba ta -czyli depresja,wole o głodzie i chłodzie,ale pod własnym dachem zbudzic sie do zycia .Funkcjonuje dzieki sile boga i sprytowi,ze mozna poradzic sobie z własna choroba .Po ucieczce z tego miejsca -wiadomo skad,szukałam na necie dobrych leków i jak przyszłam na wizyte do psychiatry -rzekłam tylko ja chce ten lek -ona na to bo to babka,była -własnie chciałam to pani przepisac ).Miałam niesamowita lekcje zycia i ogarnełam sie po jednym opakowaniu tableteczek mini,bo takie maciupenkie,a cuda zdziałały) mój maz wywalił gały jak mi sie udało uciec - a ja na to niepodobało mi sie byc tam,wole juz byc tu z wami .Od tego momentu dojzałam intelektualnie i zastanowiłam sie co ja wyrabiam,ze krzywdze najblizsze mi osoby .Moim zdaniem ten szpital to ostatnia deska ratunku -tylko w ostatecznosci sie z niego powinno korzystac .A nie jeden koles siedział tam,bo ma długi i chciał na siłe uwiarygodnic,ze jest chory,zmieszało mnie tez to,ze on tam był,bo tak chciał,a nie musiał.Jestem odwazniejsza teraz i wiem,ze na mnie bata nie ma,nie taki diabeł straszny jak go maluja )))to tyle odemnie -sadziłam,ze wiecej ludzi sie wypowie na ten temat,czy tak trudno sie przyznac ? i podzielic własnymi doswiadczeniami????? takie pytanko z mojej strony?
- https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html#p655083https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html szpital psychiatryczny -przeszłosc ......itd
jeszcze co mi przyszło na mysl,ze ludzie,którzy tam ciagle bywaja,mysla moze ze cuda tam zdziałaja,ale fakt jest taki ze farmakologicznie mozna sie leczyc w domu,bez nadzoru -no wyjatkiem sa tylko osoby te,którym nie pomaga nic i myslą ze szpital jest ich ostatnia deska ratunku jesli moje własne zdanie zbulwersuje kogos -to prosze jawnie mi to napisac -ale bez obelg,bo sobie nie zycze i tak zreszta to zostanie usuniete )
- https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html#p655090https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html szpital psychiatryczny -przeszłosc ......itd
Ja mam śmiałosĆ,aby to otwarcie powiedziec i sie przyznac,ze tam w szpitalu psychiatrycznym byłam .Raz,ale byłam i sie przyznaje do tego,zreszta dzisiejszy xx1 wiek,poszerza skale chorób cywilizacyjnych związanych z psychika,szerzy sie jak jakaś epidemia,od zeszłego roku według statystyk o 130 % ludzi leczy się psychiatrycznie .Z czego to wynika?- z niepewnosci o przyszłosc, o prace o zapewnienie bytu sobie i rodzinie,ten stres i ciagły pośpiech prowadzi do chorób na tle psychicznym .Coraz wiecej ludzi zaciagało masowo kredyty i pozyczki i jak nie ma z czego spłacac targną sie na swe zycie,ale po co? przeciez pięniadze to nie wszystko ?! to moja indywidualna wypowiedz
- https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html#p655095https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html szpital psychiatryczny -przeszłosc ......itd
Dzięki ale super .szczerość poołaca jak nie wiem a jak pomaga zobaczsz sama .Trzymam kciuki oby tak dalej.Pozdrowionka
- https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html#p655099https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html szpital psychiatryczny -przeszłosc ......itd Gość
Kasiu nikt Ciebie nie będzie osądzał ani pouczał a przynajmniej ja, i tego możesz być pewna. W tym, co piszesz jest dużo prawdy, ale i racji. Dobrze, że są jeszcze ludzie, dla których szpital jest ostatecznością a nie regułą. Życzę Ci zdrowia i tego by ten pobyt był nie tylko ostatnim pobytem w szpitalu psychiatrycznym, ale też i ostatnim w jakimkolwiek. Pozdrawiam
- https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html#p655105https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html szpital psychiatryczny -przeszłosc ......itd
no prosze chciałam stad myknac -czyli wylogowac sie,atu niespodzianka miła) dodane wypowiedzi i to szczere !! dziekuje ci gosci upsss chciałam napisac wielki gosciu,bo widzis to był mój pobyt ostatni tak sadzę,ba jestem przekonana,zbyt duzo wemnie pozytywnej energii,zeby zgasic ) to tak jakbym na nowo sie urodziła,oddano mi zycie bezcenne i jestem gotowa zmierzyc sie ze wszystkim,ze wszelkimi przeszkodami codziennosci.Bardzo sie ciesze,ze tak miło mnie potraktowałes,choc cie nie znam .Lubie porozmawiac o wszystkim i taka jestem nie od dzis,szczera az czasami do bólu ) Na koniec tobie tez zycze duzo siły,zdrowia najcenniejszego i byś zawsze był tak nastawiony do życia jak ja -chyle czoła,dobry człowieku )
- https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html#p655129https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html szpital psychiatryczny -przeszłosc ......itd Gość
Kasiu, bo ja staram się nie oceniać ludzi pod żadnym pozorem i dla mnie każdy jest (aż) człowiekiem bez względu na to czy chory czy zdrowy, biedny czy bogaty, brzydki czy piękny, dobry czy zły etc. Mam taką zasadę w życiu i nią się cały czas kieruję to wszystko. Tobie (Wam) życzę tego, co najlepsze tak jak i każdej żywej istocie na tej planecie. Nie zasługuję na to by Ktokolwiek chylił czoła przede mną a to ja chylę czoło przed Wami, że walczycie, że nie poddajecie się i że chcecie pomimo przeciwności życia dalej przy nim trwać i oby tak było już zawsze.
- https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html#p655134https://www.psychiatria.pl/forum/szpital-psychiatryczny-przeszlosc-itd/watek/654992/1.html szpital psychiatryczny -przeszłosc ......itd
Dziękuje .Ogromny szacunek i poważanie trzymaj tak i oby ci tak zostało.Pozdrawiam
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Poznałam Chłopaka z ChAD
Cześć. Cztery tygodnie temu poznałam chłopaka na portalu randkowym. Bardzo...
- Wstawanie w nocy
CześćRozwinę swój poprzedni temat - nie wiedziałem, że ludzie...
- Potrzebuje pomocy
Chciałbym się dowiedzieć, co może oznaczać obecność w...
Forum: Zaburzenia psychiczne