Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD
Temat: szukam pomocy (11)
- https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html#p509917https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html szukam pomocy Gość
nie mialam pojecia o chad. Teraz widze ze jest to najgorsza choroba na swiecie a bezsilnosc mnie zabija. Bliska mi osoba(27lat) zachorowala pare miesiecy po slubie. Najpierw depresja. Po pol roku mania,jeszcze gorsza od depresji. Odwrocila sie od mamy, meza, a z najblizszysz przyjaciol zrobila najgorszych wrogow. Stracila prace. Rozwod w drodze. Prosze ja i tlumasze ze musi sie leczyc. Probowalismy podstepem,grozba i blaganiem. Uwaza ze jest zdrowa a my jestesmy zaklamani i nie chce miec z nami nic wspolnego. Wygaduje o nas okropne rzeczy, burzy spokoj zdradzajac powierzone jej kiedys sekrety,nie daj ani sobie pomoc ani o sobie zapomniec. Wlasciwie nie chce mnie juz widziec,wyzwala mnie od najgorszych, grozi. Czy jest szansa ze odzyskamy jeszcze jej dusze,jej osobowasc? Czy na zawsze ja stracilismy? Byla codowna,kochala przyjaciol,rodzine. To jakis koszmar,nie moge w to uwierzyc. Jak zalatwic przymusowe leczenie??? to jedyne wyjscie. Blagam pomozcie nam
- https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html#p510904https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html szukam pomocy Gość
To trudna choroba. Czy najgorsza? Chyba bywają gorsze. Od razu powiem, że mam mamę cierpiącą na chad od 4 lat. Masz rację, bezsilność jest najgorsza. Zarówno w depresji możesz niewiele zrobić, bo samo być i wspierać, to wg mnie niewiele, skoro nie przynosi od razu wymiernych skutków. Na dłuższą metę na pewno tak jest, ale gdy widzi się cierpienie najbliższej osoby, chciałoby się pomóc już teraz, a to nie takie proste. Bezsilność w fazie manii też jest przytłaczająca. Też byłam największym wrogiem, tylko dlatego, że dostrzegałam problem, że nie chciałam uczestniczyć w "zmienianiu świata". Pocieszające w tym wszystkim jest to, że każda z tych faz prędzej czy później się kończy. Wszystko wraca do normy. I wtedy cieszy każdy dzień remisji...
Co do przymusowego leczenia... nie wiem. Podczas "górek" mamy, za każdym razem byłam zmuszona wzywać karetkę, gdyż mama zagrażała swojemu życiu. Nie miałam innego wyjścia.
Pozdrawiam Ciebie świątecznie i życzę wytrwałości...
A. - https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html#p519500https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html szukam pomocy Gość
Z tym leczeniem to jest problem. Mam byłego męża, który od 20 lat choruje na CHAD i fazy manii przechodzi ogromnie ciężko. Jednego razu wezwałam pogotowie gdy chciał odebrać sobie życie ( tylko wtedy przyjeżdżają gdy jest zagrożenie życia) zawieźli go na oddział psychiatryczny ale gdy dowiedział się że 2 tygodnie nie będzie mógł wychodzić to odmówił przyjęcia. Drugim razem sam zgodził się na hospitalizację ale po 12 godzinach uciekł. Rodzina może złożyć do sądu wniosek o leczenie zamknięte psychiatryczne ale to bardzo długo trwa i trzeba mieś opinię psychiatry. Jeżeli tak jak ja jestem byłą żoną a więc nie rodziną sąd powoła pełnomocnika z reguły prokuratora i też to bardzo długo trwa. Przepisy tak zostały skonstruowane, żeby służby miały czyste rączki a zainteresowani niech się wykańczają ich problem. To też zależy od ludzi z jakimi ma się do czynienia. W moim mieście pracownicy tych służb biorą pieniądze za pracę i i tylko tyle. Nie można liczyć na żadną pomoc. Bezduszność i niechęć . Byle nie na moim dyżurze czy zmianie. Ja już się poddałam. Walka z wiatrakami. Może u was jest lepiej
- https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html#p528527https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html szukam pomocy Gość
my mamy problem z bratem, choruje od 5 lat, w tej chwili jest tzreci raz na leczeniu, doktor mówi ze niedlugo go wypusci, bo jest grzeczny, a na przepustce znowu piekło, wyzywa wszystkich od k..., nie wiemy co robic, ma male dzieci i boimy sie zeby nic sie nie stalo, chcialabym juz doac sobie spokój ale te kocham dzieci i bratową, a jego w tej chorobie nienawidze i tej choroby tez !!!
- https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html#p528863https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html szukam pomocy Gość
moja siostra też choruje, załamałam się nie wiem co robić
- https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html#p529545https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html szukam pomocy Gość
a mi cala rodzina meza nie wierzy. twierdza ze warjoje przez alkochol. bo go denerwuje. wierza mezowi jemu nie mi . a kiedy przychodzi depresja nikt nawet nie przyjdzie . i tak tolejny rok . nam juz dosyc.
- https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html#p565963https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html szukam pomocy
nie poddawaj się mam matkę chorą od 30 lat właśnie przechodzi stan manii po 10 latach spokoju.Na początku było koszmar depresja i mania na przemian. Teraz już nie jest tak zle, ale to wszystko osiągnęłam grozbą policji i szpitala z bezsilności musiałam posunąć do tego. Poszukaj dobrego wpływowego lekarza, dużo siły życzę
- https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html#p566027https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html szukam pomocy GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Zgadzam się, jest to bardzo ciężka choroba, a najgorsze, gdy pacjent nie chce się leczyć. Ile potrzeba poświęcenia ze strony bliskich, którzy żyją z osobą chorą na tę chorobę. Nie wszyscy to wytrzymują. Wyrazy szacunku dla bliskich. Osoba chora, musi dobrowolnie zgodzić się na leczenie. Przymusowe leczenie moze być zastosowane wtedy, gdy chory zagraża sobie lub innym.Niestety takie sa u nas przepisy. Wiem,że najbardziej rozwala ta bezsilność. Chcemy pomóc, a chory jest uparty i odrzuca tę pomoc. To musi być naprawdę okropne. Pozostaje nam rozmowa, namawianie do leczenia, ale ileż można? To naprawdę trudne. Może perswazje psychologa lub innych osób z zewnątrz np: kogoś, kto się leczy, żeby nakłonił rozmową chorego, który leczyć się nie chce. Może to jest jakiś sposób na rozwiązanie tego problemu?
- https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html#p570705https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html szukam pomocy
Moim zdaniem CHAD to jeszcze nie koniec świata, dobry specjalista, dobrze dopasowane leczenie, działają cuda, jeśli chory chce się leczyć ? Ale kochani schizofrenia to dopiero dziadostwo, dużo dużo gorsze.
A w przypadku wszystkich chorób psychiatrycznych, nie cierpi chory tylko wszyscy bliscy wokół niego.
On często nieświadomy swojego postępowania, rani wszystkich dookoła.
Niekiedy trzeba naprawdę zastosować środki ostateczne, policja, zamknięcie w szpitalu,ubezwłasnowolnienie.
To wszystko dla dobra osoby chorej. - https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html#p574844https://www.psychiatria.pl/forum/szukam-pomocy/watek/509917/1.html szukam pomocy
moja siostra choruje...stracila przez chorobę wiele..dom,dzieci...walczymy o nią ale nie pozwala sobie pomóc,jesteśmy dla niej wrogami...lekarze nie pomagają,pozostaje tylko sąd niestety..przykre ale prawdziwe,takie są nasze realia
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Jak uniknąć wezwania, oraz złej diagnozy pogotowia?
Na wstępie chciałbym podziękować twórcom strony i moderatorom, za...
Forum: Schizofrenia - Czy na pierwszej komisji lekarskiej dostaliście rentę na stałe czy okresową?
Pytanie jak w temacie. Jak to u was wyglądało?
Forum: Schizofrenia - Choroba psychiczna u partnerki?
Witam,Szanowni Państwo z uwagi na tematykę większości postów oraz...
- Jak sobie z tym radzić?
Hej,Choruję od ponad 10 lat, wstępnie zdiagnozowano nawracającą...