Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Tesknota za rodzina (11)
- https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html#p1290945https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html Tesknota za rodzina Gość
Rodzina mnie nie odwiedza,rzadko sie ze mna kontaktuje. mieszkam daleko,musze patrzec na facebooki i inne watsupy gdzie ciesza sie urodzinami wnuczki, wspolnymi obiadkami itd. Moje dzieci gosci nie maja. Nie moge tego zrozumiec..
- https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html#p1290991https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html Tesknota za rodzina Gość
A zapraszasz ich do siebie.? W tych czasach odległość,nie jest przeszkodą.
- https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html#p1290992https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html Tesknota za rodzina Gość
Zapraszam od 10lat..na palcach jednej reki moge policzyc ich wizyty w moim domu. Doluje mnie,ze oni tam sa blisko ze soba,a ja tu z rodzina sami. Meczy mnie to,boli.
- https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html#p1290996https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html Tesknota za rodzina Gość
A ty jak często ich odwiedzasz.?
- https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html#p1291001https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html Tesknota za rodzina Gość
Odwiedzalam prawie co 2miesiace,potem urodzilam dzieci..nikt mi nie pomogl,nikt nie odwiedzal...ja nie moglam juz tak czesto,nie mialam sily z dzieckiem,kolejne stracilam,nikogo nie bylo. Bylam w coraz gorszym stanie. Obecnie mam dwoje,ktore praktycznie nie zna rodziny. Nie mam pieniedzy na ciagle podroze,jezdze teraz raz na pol roku,ale bedac tam tez czuje sie jak piate kolo u wozu. obchodza dzien babci, urodziny,imieniny...Moje dzieci czy my z mezem patrzymy na to i jest nam potwornie przykro,ze wobec nas panuje ignorancja.
- https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html#p1291004https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html Tesknota za rodzina Gość
Rozumiem cię i bardzo ci współczuję. Pewnie masz rodzeństwo,które mieszka blisko i to z ich dziećmi,twoi rodzice mają więź. To poniekąd zrozumiale,ale nic nie usprawiedliwia,twoich rodziców,że tak traktują ciebie i twoja rodzinę.
Trudno powiedzieć dlaczego...musiała byś ich o to spytać,bo w dzisiejszych czasach,wilu ludzi,ma dzieci i wnuki za granicą,ale to nie jest przeszkoda,dla utrzymywania więzi. Nie wiem,może częsciej dzwoń i opowiadają co u was i dzieci,dużo mów o dzieciach,zaznacz że np było im przykro,gdy inni dziadkowie byli na uroczystości,a one były same. Rodzina musi mieć konkretną informacje,że jest ci przykro,skoro sami tego nie rozumieją. - https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html#p1291010https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html Tesknota za rodzina Gość
Mowilam..uslyszalam,ze dosc maja moich pretensji,ze nie pomagaja. Ze gdybym byla blisko to by pomogli. Tylko,ze ...nawet jak jestem to i tak slucham tylko o innych i nie mam zadnej pomocy. Chodzilo mi o pomoc,gdy musialam isc do szpitala,maz nie mogl mi pomoc,bo musial byc z dziecmi. Moje rodzenstwo wraz z rodzicami zyje jakbym nie istniala..
Jak tak mozna? - https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html#p1291018https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html Tesknota za rodzina Gość
Wiem,czujesz się odrzucona i słusznie. Wystarczyło wyjechać i rodzina utraciła z tobą więzi...dziwne. Może zmien strategię,zapomnij im co było i spróbuj może inaczej budować relacje,które będą oparte na zrozumieniu i dzieleniu się bieżącymi sprawami,a nie a pretensjach i wypominaniu.
- https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html#p1291022https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html Tesknota za rodzina Gość
Wcale mi sie nie chce juz nic budowac. Nie mam pretensji,niczego nie wymagam. Kiedys narzekalam na brak pomocy,ale to bylo dawno dawno temu. Nikt sie mna nie interesuje,moje dzieci mowia do dziadkow Pan/Pani .. bardzo mi jest z tego powodu przykro,ale uslyszalam,ze to podobno ja do tego doprowadzilam.. skoro ich nie znaja to jak maja mowic? Od roku przez to wszystko tkwie w jakims zalamaniu i nie moge z tego wyjsc.
- https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html#p1291025https://www.psychiatria.pl/forum/tesknota-za-rodzina/watek/1290945/1.html Tesknota za rodzina Gość
Posłuchaj,czasami trzeba się umieć pogodzić z sytuacjami,na które nie mamy wpływu. Pomysł o sobie,bo jesteś w złym stanie. Idź do lekarza rodzinnego i poprosi o skierowanie, do psychologa. Potrzebujesz rozmowy i wsparcia.
Terapia jest ci potrzebna,bo źle z tobą. Nie zwlekaj,bo widać samo ci nie przejdzie,a ty potrzebujesz pomocy. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- pogorszenie stanu
Hej, w grudniu poszłam do lekarza rodzinnego w związku z pojawiającymi się...
- bezsenność bez leków - trudności z zasypianiem
Cześć, nazywam się Michał i jestem tu nowy! To mój pierwszy temat...
Forum: Problemy ze snem - Infekcja dróg moczowych - Czy każdy psychiatra leczy?
Witam. Otóż wpisałem na portalu znanylekarz, że szukam psychiatry od...
- Leki uspokajające
Jakie środki uspokajające pomagają w stanie permanentnego napięcia,...
Forum: Zaburzenia psychiczne