Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: To już koniec? (4)
- https://www.psychiatria.pl/forum/to-juz-koniec/watek/682514/1.html#p682514https://www.psychiatria.pl/forum/to-juz-koniec/watek/682514/1.html To już koniec? Gość
Mam 23 lata, pochodzę z biednej rodziny, byłem najlepszym uczniem w szkole chciałem pracę w zawodzie (księgowość) bo lubiałem ten zawód. Nawet na staż mnie nie chcieli, wyjechałem za granicę bo na chleb nie było, dorobiłem się sporych pieniędzy wróciłem do kraju pełen entuzjazmu z zapleczem finansowym, znów szukałem pracy i chodziłem zaocznie na studia pieniądze się skończyły pracy nie znalazłem musiałem ze studiów zrezygnować, popadałem w długi. Powtórka, wyjazd za granicę, analogiczna sytuacja ale już mniej chęci i zapału. Coraz więcej piłem aż zostałem alkoholikiem. Znów szukałem pracy teraz w PL wysłałem sporo cv i cisza a marzyły mi się tylko studia i praca w księgowości mam 15000zł długu, prawie nic nie jem nie wychodzę z łóżka i z utęsknieniem patrzę na telefon żeby zadzwonił jakiś pracodawca, przeglądam oferty pracy... A miałem tak wiele, dobrą pracę za granicą, spokój... Ale chciałem iść na studia bo jestem inteligentny i lubiałem się uczyć, księgowość była dla mnie przyjemnością... Czy to tak wiele? Chodzić na studia? Niektórym rodzice za wszystko płacą i nie muszą się martwić.
Chyba przeżyłem już swoje życie jestem na dnie finansowym bez pracy i chyba perspektyw, za granicę nie chce mi się już jechać... Cały zapał umknął... Jedyny plus dla mnie to to że nie piję i trzeźwo myślę bo po ostatnim wypadku który spowodowałem pod wpływem doznałem szoku. w sumie co to za różnica czy piję czy nie... po pijaku przynajmniej szybciej dni mijają do śmierci...
Przegrałem... - https://www.psychiatria.pl/forum/to-juz-koniec/watek/682514/1.html#p682521https://www.psychiatria.pl/forum/to-juz-koniec/watek/682514/1.html To już koniec? Gość
Heh przypomniała mi się sytuacja z zeszłego roku. W PUP znalazłem ofertę stażu w księgowości niedaleko mnie to była dla mnie szansa, tak się ucieszyłem. Zabrałem ze sobą skierowanie na staż i wszystkie certyfikaty które posiadam w tym EBC***L, oraz świadectwo na którym piękny czerwono-biały pasek widnieje i 11 celujących z przedmiotów zawodowych. Zaniosłem to kierowniczce ona z podziwem oglądała moje papiery i powiedziała, że mam najlepsze i kwalifikuję się na staż jak nikt inny! Kazała poczekać ona da mi znać. Minęły 2 tygodnie cisza spotkałem kolegę no i pogawędka:
-Co u Ciebie?
-Złożyłem papiery na staż do firmy X?
-Do firmy X? Do księgowości? Moja siostra tam dostała ten staż. (i uśmiechnięty)
-Jak to?
-A bo wiesz, jedna z pracownic to dobra koleżanka naszej mamy i jakoś tam się dogadały.
Pamiętam to... Wiecie jak się poczułem? Jak ostatni śmieć... Nie dość że w domu całe życie słyszałem że jestem śmieciem i byłem poniżany i gnojony, pluto mi prosto w twarz to jeszcze takie coś... A tak się cieszyłem... heh podobnych sytuacji było więcej... Zawsze zdziwienie jak widzieli moje papiery. Uśmiechy i podziw i na tym się kończyło. To o co chodzi?
Ludzie mi się kompletnie nic nie chce! Zero zapału i chęci! Byłem już u psychologa, psychiatry, na leczeniu alkoholizmu, chodziłem jakiś czas do AA i to wszystko nic mi nie pomogło. Bo przyczyny wciąż są te same. Nie mam już siły roznosić tych CV i chodzić do UP. Za granicę nie chce mi się jechać. Mieszkam na wsi gdzie kilka PKS na dzień jeździ a nie mam prawka (tak wiem z mojej winy)...
Przegrałem... - https://www.psychiatria.pl/forum/to-juz-koniec/watek/682514/1.html#p682555https://www.psychiatria.pl/forum/to-juz-koniec/watek/682514/1.html To już koniec? Gość
Stary tyle osiagnąłes i uważasz, ze jestes na dnie? daj spokój to nie z Toba jest zle tylko ze spoleczenstwem, wiecej wytrwalości, wiecej woli walki i napewno sie uda.. a dług 15tys to nie dług studenci czesto po studiach maja wiekszy wiecej optymizmu, bo nic nie przegrałeś poprostu nie wygrałaś nokatem w 1 rundzie, teraz wchodzisz ponownie na ring i pokazujesz wszystko to co masz w sobie najlepsze, a to nie tylko oceny, ale i zapał, poświecenie, uczciwość.
--
BPDx87 - https://www.psychiatria.pl/forum/to-juz-koniec/watek/682514/1.html#p682584https://www.psychiatria.pl/forum/to-juz-koniec/watek/682514/1.html To już koniec?
Cześć. Możemy podać sobie dłonie. Doskonale Cię rozumiem. Wiem jak to jest, gdy się nie ma pracy i ma się za sobą wykształcenie, ale zastanawiam się czy pracodawcy nie stawiają nam większych wymagań za niższe stawki.
Tak naprawdę Twoje życie nie jest przegrane.
Spróbuj zobaczyć na stronę z pracą:
krakow.gumtree.pl/c-ViewAd?AdId=435802841&utm_source=alerts&utm_medium=email&utm_campaign=email_alerts
Spróbować możesz wysłać swoje CV.
Napisz czy posiadasz doświadczenie, zaznacz,że jeśli nie masz to,że chciałbyś takie mieć i,że szybko się uczysz. To jest wówczas wielki atut. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- URODYNAMIKA W GDAŃSKU
Kochani,czy zna ktos jakis gabinet w Gdansku,gdzie wykonuje sie badania urodynamiczne?
- Jak sobie z tym radzić?
Hej,Choruję od ponad 10 lat, wstępnie zdiagnozowano nawracającą...
- Nie wiem co się dzieje
Ostatnio nie ważne gdzie jestem zawsze znajdzie się ktoś kto doprowadza mnie to...
Forum: Po godzinach - Bardzo dziwne zachowanie
Witam jestem z chłopakiem 8 lat od tamtego roku kwietnia zaczął się bardzo...