Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Toksyczna miłość (12)
- https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html#p1500350https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html Toksyczna miłość
Witajcie.
Nie wiem od czego mam zacząć. Zakochałem się w pewnej dziewczynie, one we mnie też(przynajmniej tak twierdzi) . Chciałbym żebyście mi doradzili albo dali dużego kopniaka na obudzenie się. A może to ja jestem winny . Nie wiem .
Chodzi o to,że ona zawsze traktuje mnie jakbym był nikim. Czuję się przy niej tak jakbym nigdy nie skończył żadnej szkoły. Zawsze mi dowala,że nie mam żadnych oszczędności, że nie mam prawa jazdy i nigdy nie będę miał bo nie dam rady tego zrobić, że się nie nadaje na kierowcę. Mówi mi,że jestem gruby i brzydki i jak będziemy mieli dzieci to one będą brzydkie po mnie. Czasami podnosi na mnie rękę, parę razy uderzyła mnie w głowę czy policzek. Boje się czasami coś powiedzieć bo od razu jestem krytykowany. Jeden dzień jest piękny z nią, można rozmawiać i żartować, mówi mi,że mnie kocha i tęskni. Nadzieja,że może ona się zmieni rośnie ale nigdy nie ma tej zmiany. Ja staram się jak tylko mogę. Pomagam jej we wszystkim jak tylko potrzebuje pomocy. Jestem przy niej jak chce się wygadać. Ale ona twierdzi,że nigdy nie widziała żebym jej w czymś pomógł, nigdy nie widziała żebym ją kochał, nigdy nie widziała mojej bliskości.
Czytałem o toksycznych związkach i toksycznych osobach. Nie potrafię z tego wyjść, nie potrafię uwolnić się od niej. Wiem,że jestem nieszczęśliwy z nią i ona robi wszystko żebym się tak czół. Zawsze jak mówię dość to następnego dnia pisze do niej i dzwonię żeby przeprosić nawet bo to ona zawsze ma rację we wszystkim. Dużo tego jest. W takimzwiązku już prawie 2 lata jesteśmy. Do tego wszystkiego pracujemy razem.
Jeżeli macie jakieś pytania to proszę pisać chętnie odpowiem .
Przepraszam za chaotycznego posta
Pozdrawiam i dziękuję
Andrzej - https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html#p1500375https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html Toksyczna miłość
Cześć. Nie wygląda to na zdrową relacje. Ale skoro tu szukasz porady lub wsparcia, to świadczy tylko o tym, że zdajesz sobie sprawę z problemu.
Ja nie mam prawa Cię pouczać czy doradzać.
Chyba sam znasz odpowiedz.
Życzę tylko prawidłowych decyzji.
Pozdrawiam i ściskam. - https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html#p1500395https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html Toksyczna miłość GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Czy myślałeś, by pójść z tym problemem do psychologa?
Przeglądałeś inf. w sieci, nagrania na you tube dotyczące toksycznych relacji, poczucia własnej wartości, stawiania granic w relacjach, pracy nad współuzależnieniem czy problemów wynikających z cech osobowości zależnej?
Nawet, gdybyś zdecydował się zakończyć tę relację, to następna może być podobna. Warto dotrzeć do powodów wchodzenia w taki rodzaj związków czy w ogóle zależności, popracować nad sobą.
Zajrzyj na you tube na kanały SWPS, OcalSiebie, jaroslawgibas, SoulGps, Tatiana Mitkowa.
Na pewno bez zmian swojej postawy, ustalenia nowych zasad w związku, nic samo się nie zmieni.
Tak samo, jeśli Twoja dziewczyna nie zechce sama się zmienić.
Ale pamiętaj, że wpływ masz tylko i aż na siebie, od Ciebie zależy, czy będziesz w szczęśliwym związku, z odpowiednią kobietą.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html#p1500396https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html Toksyczna miłość weta82 2020-04-05 21:29:53
Cześć. Nie wygląda to na zdrową relacje. Ale skoro tu szukasz porady lub wsparcia, to świadczy tylko o tym, że zdajesz sobie sprawę z problemu.
Ja nie mam prawa Cię pouczać czy doradzać.
Chyba sam znasz odpowiedz.
Życzę tylko prawidłowych decyzji.
Pozdrawiam i ściskam.
Dziękuję Weta82 - https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html#p1500397https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html Toksyczna miłość juliap 2020-04-05 22:42:01
Czy myślałeś, by pójść z tym problemem do psychologa?
Przeglądałeś inf. w sieci, nagrania na you tube dotyczące toksycznych relacji, poczucia własnej wartości, stawiania granic w relacjach, pracy nad współuzależnieniem czy problemów wynikających z cech osobowości zależnej?
Nawet, gdybyś zdecydował się zakończyć tę relację, to następna może być podobna. Warto dotrzeć do powodów wchodzenia w taki rodzaj związków czy w ogóle zależności, popracować nad sobą.
Zajrzyj na you tube na kanały SWPS, OcalSiebie, jaroslawgibas, SoulGps, Tatiana Mitkowa.
Na pewno bez zmian swojej postawy, ustalenia nowych zasad w związku, nic samo się nie zmieni.
Tak samo, jeśli Twoja dziewczyna nie zechce sama się zmienić.
Ale pamiętaj, że wpływ masz tylko i aż na siebie, od Ciebie zależy, czy będziesz w szczęśliwym związku, z odpowiednią kobietą.
Juliap już zabieram się za YouTube.
Dziękuję - https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html#p1500400https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html Toksyczna miłość GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Nie ma za co.
Powodzenia. - https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html#p1500410https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html Toksyczna miłość
Trzymaj sie Andrzeju. Jak będziesz miał ochotę to pisz śmiało.
- https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html#p1500414https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html Toksyczna miłość
Można o tej sytuacji wiele napisać. Skupie się tylko na jednej rzeczy, zasadzie, dość uniwersalnej.
Andrzeju, nigdy nie przepraszaj za coś czego nie zrobiłeś. Wyjątek, gdy przyjmujemy winę, przepraszamy, za podwładnych lub osoby za które Jesteśmy odpowiedzialni.
Przepraszając, utwierdzasz kogoś w swojej racji. Nie zyskujesz w oczach partnerki, tylko tracisz i udowadniasz to że Jesteś "słaby". Zawsze wrócisz, będziesz się starał itd. Tracisz kontrolę nad sytuacją, szacunek, wiarygodność.
Zmiana raz dobrze, raz źle to zwykła manipulacja emocjonalna. Stara metoda. Jeśli ktoś tak czyni, ma na celu uzależnienie tej osoby od siebie. Na podobnej regule opiera się np. flirt. Powiemy coś miłego, słodkiego, a potem zupełnie zmieniamy tor i rozmawiamy o pogodzie. Ludzka psychika jest podatna na "zmiany", w tym nastroju. Jeśli ktoś potrafi manipulować, to na ulicy, w życiu prywatnym, staje się łowcą. Zaś tacy jak Ty - zwierzyną.
---
EDIT: Dobra, tego nie da się nie napisać -_-
Zerwij z nią. Fajniejszych (w liczbie dziesiątek tysięcy) kobiet nie brakuje. "Zakochasz" się jeszcze nie jeden raz. Wystarczy być otwartym na to i coś sobą oferować. Nabierzesz szacunku do siebie samego, wiary w siebie i poczujesz się lepiej. A ramiona fajnej kobiety potrafią uszczęśliwiać.
Związek ma uszczęśliwiać i budować, a nie odbierać szczęście i niszczyć.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html#p1500454https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html Toksyczna miłość
K9mifune dziękuję.
Dlaczego osoby wpadają w toksyczne związki? Czemu wiedząc,że jest źle nie mogą lub nie chcą z nich wyjść? Wiem,że z nią będę cierpiał. Żyje nadzieją,że ona się zmieni i dostrzeże,że postępuje źle. Najgorsze jest to,że jak napiszę żebym do niej przyszedł to pobiegnę jak głupi. Nie potrafię powiedzieć NIE.
Skąd biorą się toksyczni ludzie? Czemu tak postępują ?
Pozdrawiam - https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html#p1500482https://www.psychiatria.pl/forum/toksyczna-milosc/watek/1500350/1.html Toksyczna miłość GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Przyczyn i dokładnych wyjaśnień, skąd biorą się osoby toksyczne (czy tak postępujące) oraz osoby wchodzące w ten chocholi taniec jest wiele.
Problemy psychiczne różnorakie, na różnym tle, zaburzenia osobowości i choroby psychiczne. A te wszystkie problemy psychiczne mogą być wrodzone, nabyte w wyniku wychowania, doświadczeń traum, także chorób innych czy urazów fizycznych.
Generalnie, sporo rzeczy "wyniesionych" z dzieciństwa.
Nie szukaj przyczyn u niej, szukaj pomocy dla siebie. To szukanie u niej, zastanawianie się to częsty błąd u osób będących w relacjach z osobami toksycznymi, krzywdzącymi. Takie zachowanie odciąga od problemu, odciąga decyzje, działanie, wprowadza często złudną nadzieję.
Poza tym, musisz sam być zdrów, w dobrej kondycji psychicznej, silny psychicznie, by móc próbować pomóc innej osobie.
Zapamiętaj też, że większość osób jest w stanie wziąć odpowiedzialność za siebie. Ty za siebie, Twoja dziewczyna za siebie. Nie Twoją rolą jest uzdrawianie jej.
Sytuacji, gdy prawidłowe jest wzięcie odpowiedzialności za inne, dorosłe osoby jest naprawdę niewiele. I to nie jest kwestia toksycznych relacji.
Jednak, dla Ciebie, jako osoby, która jest w nieprawidłowej relacji, nie jest zadaniem zastanawianie się, dlaczego Twoja dziewczyna przejawia toksyczne cechy zachowania. To by tylko wpędzało Cię w pułapkę usprawiedliwiania jej i... trwania dalej w tej relacji bez żadnych zmian.
Ty musisz sam zastanowić się nad sobą, co w Twoim życiu sprawiło, że wszedłeś w tę relację, ale co najważniejsze, dlaczego przez tyle czasu znosiłeś to, co Cię rani. To jest droga dla Ciebie.
Nieważne, co kieruje Twoją dziewczyną, bo to jest jej problem do przepracowania lub nie. Lub nie, bo musi być po pierwsze chęć z jej strony i działanie na rzecz jej własnej osoby, zachowań, działań oraz musi być warunek, że jej problem w ogóle jest do korekty. Niestety są takie problemy psychiczne, np. pewne zaburzenia osobowości, których skorygować się nie da.Ostatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Dwa neuroleptyki.
Czy mozna podac shizofrenikowi dwa neuroleotyki? Jeden w duzej dawce antypsychotycznej a drugi w...
Forum: Schizofrenia - Dziwne uczucie
Cześć! Piszę z prośbą o poradę. Dosłownie 10-15 minut temu...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Pomocy! Co robić? Nerwica
Witam! Na wstępie zaznaczę że mam 22 lata. Od jakiegoś czasu źle...