Forum: Psychoterapia
Temat: TRUDNE ZYCIE prośba o pomoc (10)
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html#p1105666https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html TRUDNE ZYCIE prośba o pomoc Gość
PISZE w imieniu mojego Przyjaciela który ma poważne kłopoty w życiu osobistym a więc od początku . On ma 33 lata,za kilka miesięcy 34 . pochodzi z bardzo dysfunkcyjnej i patologicznej rodziny .17 lat temu ze zwykłego osiedla wraz z Mamą, siostrą ojcem oraz dziadkiem zostali wyeksmitowani do mieszkania socjalnego potocznie nazywanego Slamsy. rodzice już wcześniej pili ale nie tak jak po eksmisji.Dzień w dzień awantury,wyzwiska przekleństwa no i oczywiście pijaństwo, poniżanie jeden drugiego,bieda,dziurawe buty,po prostu koszmar .On raz jak nie mógł już tego znieść uciekł z domu na parę dni. rok po śmierci dziadka wynajął pokój u osoby prywatnej i wynajmuje go aż do dziś, . jednak problem goni problem ponieważ on pracuje w firmie budowlanej gdzie warunki są ciężkie a stawki niskie,ponad przeciętne co prawda ale gdy zarobił 2000 zł to lipa i tak bo na okrągło gdy rodzicom brakowało na życie i opłaty dokładał i dokładał,niekiedy końca nie było widać,a przy warunkach zima śnieg, deszcz szef na budowie wysyła do domu a co za tym idzie skracane są godziny .czasem nawet 2000 zł nie zarobi.bilet do pracy kupić musi,ubrać się za coś zapłacić za wynajęcie pokoju,rachunki na pół ale jeszcze jedzenie.
Rok temu zmarła mu Mama niestety Ciężko to przeżył przez jakiś czas był bardzo załamany ale w końcu się podniósł bo żyć dalej trzeba. Siostra dwa lata temu się wymeldowała z tego mieszkania,ma własne i własną rodzinę. w tym socjalnym mieszkaniu zamieszkuje ojciec który właściwie nie ma żadnych praw żeby tam przebywać,lata temu opuścił rodzinę .Po prostu odszedł .po kilku latach wrócił ale nie ma meldunku w tym mieszkaniu . żyje z dorywczej pracy, nie ma dowodu osobistego gdyż zgubił,nie ma ubezpieczenia meldunku,nic .tak jakby go nie było . Przyjaciel jak mógł to mu pomagał ale przez to wszystko nie ma żadnych oszczędności, nie ma własnego mieszkania,perspektywy na kupno własnego i na dodatek osoba która mu wynajmuje pokój jest starsza i także choruje. Bez oszczędności oraz w tak kiepskiej sytuacji ciężko o własne mieszkanie.To poniżające całe życie tak wynajmować i poniewierać się tak Rodzice przez takie dzieciństwo i dalsze lata zabrali mu to co najpiękniejsze SZCZĘŚCIE I SPOKÓJ. DRODZY FORUMOWICZE MOŻE MACIE JAKIEŚ SWOJE SPOSTRZEŻENIA LUB POMYSŁY CO MOŻNA ZROBIĆ W TAKIEJ SYTUACJI,CHODZI O TO GDZIE,DO KOGO SIĘ UDAĆ ABY ZAMKNĄĆ ZA SOBĄ TEN TRUDNY W ŻYCIU ROZDZIAŁ JAKIM JEST TO MIESZKANIE,CHODZI O TAK ZWANĄ CZYSTĄ KARTĘ O MOŻLIWOŚĆ UZYSKANIA NOWEGO MIESZKANIA NAWET DO REMONTU -SAM BY MÓGŁ TO ZROBIĆ .CHODZI TAKŻE O POMOC DLA OJCA . TO TRUDNE CAŁYMI LATAMI POMAGAĆ CZŁOWIEKOWI KTÓRY ZNISZCZYŁ DZIECIŃSTWO ORAZ NIE POMÓGŁ PRAKTYCZNIE ANI RAZU PISZE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO. PROSZĘ O JAKIEŚ POMYSŁY ORAZ RADY .MOŻE SĄ JAKIEŚ INSTYTUCJE POMAGAJĄCE LUDZIOM W TAK TRUDNEJ SYTUACJI ???? - https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html#p1105673https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html TRUDNE ZYCIE prośba o pomoc GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Najpierw powinien wyrobić sobie dowód osobisty a potem pójść do Mopsu po jakąś zapomogę.Z mieszkaniem jest tak,ze ludzie czekają latami na nie ale w mopsie powiedzą co robić. Przyjaciel jeżeli ma możliwość, to najlepszym wyjściem byłby wyjazd za granicę.Acha w mopsie też ojciec powinien powiedzieć o ubezpieczeniu, to na jakiś czas by miał u nich a jak nie to zarejestrować się jako bezrobotny i tam ma od ręki. Teraz najważniejszy jest dowód, bo bez niego ani rusz.
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html#p1105675https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html TRUDNE ZYCIE prośba o pomoc Gość
Dziękuje . Tylko niestety dowód zrobił niedawno ale go zgubił . tu jest problem że to człowiek oporny na wszystko . myśleliśmy już o mopsie tylko na ile są szanse że tam będzie jakaś pomoc hm . a kwestia wyjazdu za granice niestety jest wykluczona gdyż na początek potrzebne są jakieś pieniądze na zakwaterowanie i wyżywienie i transport a on nie ma teraz ich z czego odłożyć żeby ze sobą zabrać . ale Mops to jakieś rozwiązanie już jest
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html#p1105678https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html TRUDNE ZYCIE prośba o pomoc GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Niech powie, że dowód zgubił i już, to się zdarza każdemu, nawet kolejny raz.W mopsie powinni powiedzieć gdzie jeszcze się udać. Mops też daje jakiś węgiel na zimę z tego co wiem, obiady może też jedzą w jakieś parafialnej stołówce itp.Teraz dowód i jeszcze raz dowód a dalej pójdzie. Pozdrawiam i trzymam kciuki. Przyjacielowi też wtedy ulży, że ojciec ma jakaś pomoc i może coś uda się wtedy odłożyć.
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html#p1106131https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html TRUDNE ZYCIE prośba o pomoc Gość
Moi Drodzy!
Dorosły człowiek nie musi cale życie wspierać swej rodziny tzw. generacyjnej. Ojciec też jest dorosły i wybrał takie życie.
Sak przyjaciel mógłby zgłosić się do najbliższej poradni zdrowia psychicznego gdzie pomogą. Poradnie te nie tylko diagnozują ("stygmatyzują|") ale i zajmują się wsparciem społecznym.
Nie daje tej rady bym uważał przyjaciel za chorego. Jest on w kryzysie a i takimi sprawami zajmują się w PZP.
KRYS - https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html#p1108667https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html TRUDNE ZYCIE prośba o pomoc Gość
Dziękuje wszystkim forumowiczom za szczere odpowiedzi Jeśli ma ktoś jeszcze jakieś pomysły, porady to piszcie śmiało .Za każde słowo wsparcia bede wdzięczna
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html#p1108708https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html TRUDNE ZYCIE prośba o pomoc GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Cześć, byliscie już coś załatwiać, pytać chociaż?
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html#p1111565https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html TRUDNE ZYCIE prośba o pomoc Gość
Przyjaciel na ten moment jeszcze nie był ponieważ jego Ojciec wciąż jest na wszystko bardzo oporny ale myślimy jak to zrobić tak żeby było dobrze.
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html#p1111577https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html TRUDNE ZYCIE prośba o pomoc GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Szkoda że jego ojciec sam sobie robi żle a jeszcze gorzej swojemu synowi. Czas ucieka a ten ma w nosie. Widocznie mu tak dobrze. Tylko szkoda, że przyjaciel musi się z nim tak męczyć.Czyli nawet dowodu nie wyrobił, jak rozumiem? Nie daj Boże coś się stanie i trzeba będzie jechać, czy leczyć go w szpitalu, to trzeba będzie za niego zapłacić i to słono, bo nie ma ubezpieczenia. Ja jak nie byłam ubezpieczona a dostałam ataku nerwicy, to pobyt parę godzin kosztował mnie prawie 1700 zł. Tak tyle, to nie pomyłka. Zmierzyli ciśnienie, zrobili badanie serca EEG czy tam EKG- zawsze mi się myli, dali kroplowke i powiedzieli,że nie zrobią mi nic więcej, bo będę słono płaciła. Tak że róbcie coś w tej sprawie, bo będzie potem problem.
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html#p1111863https://www.psychiatria.pl/forum/trudne-zycie-prosba-o-pomoc/watek/1105666/1.html TRUDNE ZYCIE prośba o pomoc Gość
Tym się zajmiemy bo wiadomo ze koszty pobytu w szpitalu to ciężkie pieniądze i zdajemy sobie sprawę.
Problem Ojca to jest jedno -niestety on już wybrał drogę dla siebie i to jest kwestia dramatyczna. Ale pozostaje druga kwestia. Do jakiej instytucji można się zwrócić o pomoc w przydziale mieszkania .Problem polega na tym że ADM ma swoje przepisy,długo się czeka na mieszkania i są niestety przepisy metrażowe że wystarczy mieć ok.10m na osobę i już taka osoba nie może się dostać na Listę Oczekujących. Ludzie czekają latami ; nawet rodziny z dziećmi muszą oczekiwać i gnieść się na kupie po kilka osób.Wiem jak to jest niestety. Ale czy oprócz ADMU są jakieś inne instytucje,urzędy,czy ktoś kto poza tymi instytucjami mógłby w drodze wyjątku pomóc,czy te procedury da się jakoś w szczególnych przypadkach pominąć,bo on mieszkania sam o własnym zarobku się niestety nie dorobi. Wiadomo że zawsze może wynajmować jednak to taka tułaczka trochę i jednak zawsze lepiej na swoim.Ciasnym skromnym ale własnym.Drodzy forumowicze jeśli tylko macie jakiekolwiek pomysły to śmiało piszcie.
Co kilka i wiele głów to nie jedna Każda rada i pomysł mogą okazać się dobre.
Znów dziękuje za odzew i zainteresowanie tematem Serdecznie Pozdrawiam - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Jak dlugo wesoło na karuzeli?
Witam..Generalnie piszę w sprawie szkodliwości toxyczności lekow...
Forum: Depresja - ADHD czy TRAUMA?
Proszę o pomoc i udzielenie odpowiedzi na pytania w opisanej poniżej sytuacji....
Forum: Stres - samotność niszczy mi życie
Cześć! Nie mam nikogo, komu mogłabym powiedzieć to wszystko co siedzi mi na...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego
- Tematy:
- psycholog
- terapia
- psychoterapia
- psychika
- psychiatra