Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Trudny problem rodzinny (7)
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudny-problem-rodzinny/watek/1285318/1.html#p1285318https://www.psychiatria.pl/forum/trudny-problem-rodzinny/watek/1285318/1.html Trudny problem rodzinny Gość
W domu mamy problem z moim starszym bratem. On jest chory, przez co nie ma z nim normalnego kontaktu, i agresywny, gdy leki nie zadziałają. Niszczy wtedy wszystko w domu i robi się niebezpieczny, przez co nie da się w nim normalnie żyć. Cała jego egzystencja polega na objadaniu się w łóżku i spaniu, ale jest do tego jak bomba, która nie wiadomo kiedy wybuchnie. Zawsze tak było i dlatego uważam, że powinien się znaleźć w zakładzie, bo ani my nie mamy normalnego życia w domu, ani on. Mama kompletnie sobie z nim nie radzi, gdy nie ma ojca. Nigdy nie wiadomo co zrobi mój brat. Nie mamy na niego żadnego wplywu, gdy wpada w szał, a nie ma zadnego mężczyzny z domu, by go powstrzymać. Ja sama już jestem pełnoletnia, a drugi brat ma swoją rodzinę, ale i tak chciałabym chociaż teraz wpłynąć jakoś na mamę, by coś z tym zrobiła. Po ostatnim jego napadzie agresji na mnie postanowiła, że odda go do domu opieki, a parę godzin później standardowo o tej decyzji zapomniała. Całe swoje życie mu poświęciła, wszystko znosiła i nie mam pojęcia, co ja mogę zrobić z tą sytuacją. To ponad moje siły. Na zmianę go nienawidzę i mam poczucie winy, bo to mój brat. Chciałam zapytać, co robi się w takich sytuacjach i gdzie szukać pomocy? Czy istnieją dobre, prywatne zakłady dla takich osób, jak mój brat?
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudny-problem-rodzinny/watek/1285318/1.html#p1285358https://www.psychiatria.pl/forum/trudny-problem-rodzinny/watek/1285318/1.html Trudny problem rodzinny Gość
Pewnie istnieją,ale skoro tyle wytrzymalas,to już pewnie wkrótce wyjedziesz na studia i odetchniesz od brata. A jeśli chodzi o rodziców,to sama widzisz,że chyba go nie oddadzą. Bardzo ci współczuję i pozdrawiam.
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudny-problem-rodzinny/watek/1285318/1.html#p1285363https://www.psychiatria.pl/forum/trudny-problem-rodzinny/watek/1285318/1.html Trudny problem rodzinny Gość
Wiecznie żyć nie będą.
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudny-problem-rodzinny/watek/1285318/1.html#p1285372https://www.psychiatria.pl/forum/trudny-problem-rodzinny/watek/1285318/1.html Trudny problem rodzinny Gość
JUŻ wyjechałam, ale dom mam jeden i w tej kwestii nic się nie zmienia. Poza tym nie chodzi o jakąś wygodę, on jest niebezpieczny
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudny-problem-rodzinny/watek/1285318/1.html#p1287929https://www.psychiatria.pl/forum/trudny-problem-rodzinny/watek/1285318/1.html Trudny problem rodzinny Gość
a czy on jest starszy czy młodszy od ciebie ?
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudny-problem-rodzinny/watek/1285318/1.html#p1287973https://www.psychiatria.pl/forum/trudny-problem-rodzinny/watek/1285318/1.html Trudny problem rodzinny Gość
Pisze w pierwszym zdaniu,že jest starszy od niej
Artykuły wybrane dla Ciebie
- https://www.psychiatria.pl/forum/trudny-problem-rodzinny/watek/1285318/1.html#p1287981https://www.psychiatria.pl/forum/trudny-problem-rodzinny/watek/1285318/1.html Trudny problem rodzinny Gość
A skąd pewność,że to on jest chory a nie ona.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Popełnianie przestępstw w Chad
Witam Wszystkich....Właśnie zdiagnozowali u mnie dwubiegunowke...mam 44 lata....
- Czy powinnam powiedzieć . . .
. . . O chorobie szwagierce i jej mężowi gdyż od czasu do czasu opiekuje się...
Forum: Schizofrenia - Leki a splycenie emocji...
Witam.Czy ktos ktos zazywa leki ma splycone emocje. Lecse sie na OCD cale zycie i tez caly...