Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Uszkodzenie mózgu po marihuanie / seroxat, tranxenne itp (63)
- https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html#p33559https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html Uszkodzenie mózgu po marihuanie / seroxat, tranxenne itp Gość
Witam,
może zacznę od tego, że w wieku ok 14 lat zacząłem regularnie jarać ziółko, czułem się bardzo dobrze na haju, w wieku ok 17 lat marihuana zaczęła na mnie działać mocniej, przestałem w ogóle wychodzić z domu i samo oglądanie kreskówek było dla mnie niezłą atrakcją (oczywiście na haju). Niestety pewnego dnia po obudzeniu się poczułem, że coś jest nie tak, tak jakbym miał jakiś duży problem na głowie. Nie zastanawiając się nabiłem lufkę, bo stwierdziłem, że za mało THC we krwi... niestety nie pomogło. Od wtedy przez ok pół roku dalej paliłem zioło czując się po każdym zapaleniu coraz gorzej - tylko myślałem i myślałem, sam nie wiem o czym, takie błędne koło, zamiast przestać palić dalej jednak paliłem tak jakby siedział we mnie jakiś diabeł i mówił "pal ziółko bo to jest dobre". Zaczęło mi strasznie w pewnym momencie piszczeć w głowie, zrobiłem się strasznie słaby, bolały mnie nogi, pojawiły się straszne lęki niewiadomo przed czym, nawet jak patrzyłem w lusterko to się bałem, nawet złapałem różyczkę z powietrza w wyniku wykończenia organizmu. Pewnego dnia stwierdziłem, że dłużej już nie wytrzymam. Nie mówiącc już o tym, że w ogóle przestałem się uczyć i chodzić do szkoły. Powiedziałem o wszystkim mamie, która od razu wzięła mnie do lekarza. Od tego dnia przestałem całkowicie palić trawę i papierosy. Na początek dostałem jakiś lek - takie małe zółte darmowe tableki stosowane po narkotykach podobno żeby nie zgupieć. Po jakimś czacie jednak stwierdziłem, że wszystko jest tak jak było i poszedłem i innego lekarza. Dostałem wtedy lek SEROXAT. Po jakimś czasie zacząłem, że objawy stopniowo ustępują, lęki w znacznym stopniu ustąpiły, wprawdzie nie do końca, a jedyne co zostało to piszczenie w głowie (tak jakbyśmy oglądali TV bez głosu) - nasilało się przy niewyspaniu. Postanowiłem odstawić Seroxat i udało mi się to. Będąc myśli, że choroba się cofa postanowiłem iść na studia. Niestety na 1-szym, podczas wspólnego mieszkania z kolegami, imprezami alkoholowymi i ogólnego rumoru w mieszkaniu pojawiły się problemy ze spaniem - duże problemy. Coś w stylu - gdy zaczynam robić się śpiący i przychodzi sen nagle przypominam sobie, że mam problem ze spaniem i się wybudzam i tak w kółko całą noc, po każdym razie coraz bardziej się denerwując, bywało, że nie spałem nawet ok tygodnia niesamowicie się męcząc, wręcz wariując. Zacząłem brać tabletki TRANXENNE przed spaniem. Wtedy przeważnie udawało mi się zasnąć, jednak nie zawsze. Jeżeli już zasnąłem to rano budziłem się z chęcią wyjścia na dach i skoczenia z niego... stwierdziłem więc, że nie mogę jeść tych tabletek i lekarz kazał wrócić do seroxatu. Po jakimś czasie stosowania go zacząłem spać, jednak lęk przed każdym zaśnięciem pozostał. Przez kolejne 2 lata studiów jechałem już cały czas na seroxacie, czując się prawie jak normalny, zdrowy człowiek, piłem też często alkohol, który jednak nie powodował żadnych interakcji. Ukończyłem studia jakimś cudem (3 letnie) i wyjechałem do USA. Na początku podobało mi się ***, byłem tak podniecony Ameryką, że czułem się dużo lepiej. Niestety zacząłem pić większe ilości alkoholu, ponieważ szybko przekonałem się że w tym kraju nie ma w ogóle nic do robienia, żadnych rozrywek, ciągła monotonia. Alkohol zacząłem pić coraz częściej i w coraz większych ilościach. Skutkiem ubocznym zmieszania z seroxatem okazały się omamy słuchowe przed zaśnięciem - słyszałem normalne rozmowy ludzi tak jakby to było naprawdę. Próbowałem znaleźć sobie jakieś zajęcie, żeby przestać pić. Zapisałem się więc na siłownię i zacząłem jeśc suplementy odchudzające z dużą ilością kofeiny. Nie widziałem, że wejdzie ona w reakcję z seroxatem i niestety weszło - zatrułem się i wylądowałem w szpitalu. Po wyjściu ze szpitala znalazłem dobrego psychiatrę, który odstawił mi seroxat i dał mi lek ZALASTA. Zacząłem normalnie spać, jednak pojawiły się skutki uczoczne w postaci silnego bicia serca i ołabienia. Lekarz kazał mi odstawić lek i przejść na CLONOZEPAN. Zażywałem go zawsze na noc w małej dawce i spałem dobrze. Niestety zdarzyła się impreza i wypiłem 4 piwa - szybko musiałem opuścić imprezę gdyż myślałem że zaraz wykorkuję, nawet nie wiedziałem którędy do wyjścia... Od tej pory minęło ok 3 tygodnie. Pojawiła się straszna depresja, która akurat dzisiaj może troszkę jest mniejsza, podobno to skutej odstawienia Seroxatu. Do tego od czasu imprezy znowu mam problemy ze spaniem o których pisałem wcześniej. Jak położę się spać o 12 to zasnę czasami o 11 w południe, co chwilę dokładając sobie ćwiartkę Clonozepanu. Gdy leżę w łóżku mam lęk przed omamami słuchowymi, które miałem wcześniej (wprawdzie teraz raczej ich nie mam) i ten okropny lęk przed zaśnięciem - wszystko się zakodowało. Do tego dochodzi ciągły pisk w głowie. Jak się nie wyśpię to pojawia się też lęk, ogólnie otępienie, jestem tak znerwicowany, że mięśnie brzucha mam ciągle napięte. Obecnie mam 22.5 lat. Postanowiłem, że już najwyższy czas skończyć z alkoholem i imprezami bo to już chyba ostatni dzwonek. Za pierwszy cel postawiłem sobie wyleczenie bezsenności oraz depresji. Piski w głowie i lęki dam radę jakoś znieść. Lekarz nie chce abym kolejny raz wracał do seroxatu, gdyż jest to lek z grupy SSRI (podobnie jak prozac) i muszę przetrzymać depresję wtórną po odstawieniu. Po odstawieniu prozacu podobno wiele ludzi popełniło samobójstwo w USA więc chyba lepiej już tego nie brać. Problem w tym, że dobrze mi robił na bezsenność. Zamierza wprowadzić tek PRAMOLAN na depresję oraz bezsenność. Co o tym sądzicie? Na moje piski w głowie chce wprowadzić lek FLUANXOL, ale to później. Najważniejsza jest bezsenność i depresja, gdyż chciałbym zacząć edukację w USA a z tymi objawami nie jest to możliwe. Wiem, że jestem debilem, żeby sobie samemu tak zniszczyć zdrowie, ale chciałbym jednak trochę jeszcze pożyć jak normalny człowiek... może już wyczerpałem limit błędów. Proszę o wszelkiego rodzaju rady.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html#p105350https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html Uszkodzenie mózgu po marihuanie / seroxat, tranxenne itp Gość
Dodam jeszcze, że marihuana - wg lekarza - uszkodziła mi nijaką synapsę D2.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html#p105351https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html Uszkodzenie mózgu po marihuanie / seroxat, tranxenne itp Gość
Różne leki pomagają ale cuda to tylko czyni Pan Bóg.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html#p105352https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html Uszkodzenie mózgu po marihuanie / seroxat, tranxenne itp Gość
WITAM
PODAJ JAKIES PRYWATNE NAMIARY,NIE CHCE MI SIE PISAC TAK NA FORUM.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html#p105353https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html Uszkodzenie mózgu po marihuanie / seroxat, tranxenne itp GośćOstatnia edycja:
- https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html#p105354https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html Uszkodzenie mózgu po marihuanie / seroxat, tranxenne itp Gość
no właśnie nigdy nie przypuszczałem że sama marihuana może tyle narobić... nootropil próbowałem kiedyś ale nic nie pomogło... nie wiem co to benzo...
Ostatnia edycja: Artykuły wybrane dla Ciebie
- https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html#p105355https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html Uszkodzenie mózgu po marihuanie / seroxat, tranxenne itp Gość
W jakim badaniu wyszlo ci uszkodzenie tej synapsy d2?
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html#p105356https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html Uszkodzenie mózgu po marihuanie / seroxat, tranxenne itp
Niech to posłuży za komentarz do tego wątku:
www.psychiatria.pl/txt/a,5237,3,Marihuana%20zwiększa%20ryzyko%20choroby%20umysłowejOstatnia edycja:Pozdrawiam
mgr Piotr Kurzac
psycholog kliniczny
redaktor Medforum.pl - https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html#p105357https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html Uszkodzenie mózgu po marihuanie / seroxat, tranxenne itp Gość
eh... tak czytam tą wiadomość i bardzo CI współczuję... ja też paląc zioło zniszczyłam sobie zdrowie i życie...
psychiatra myśli, że mam fobię społeczną i jem leki SSRI, ale ja wiem, że do wszystko przez zioło... teraz zmieniłam psychiatrę, niedługo wizyta... nowemu może jakoś będzie mi się chciało wygadać, bo poprzednio to jakoś nie było nastroju do zwierzeń... czuję się masakrycznie. Kiedyś mój mózg zapamiętywał różne informacje, mogłam się normalnie uczyć. A od kiedy paliłam to z moją pamięcią coraz gorzej... i jakiejś fobii społecznej się nabawiłam, depresje, bezsenności... eh.
biorę setaloft i walczę ze sobą. ale tak jak piszesz nie można sobie pozwolić na picie alkoholu, a że ja tego nie przestrzegam to nieraz mdlałam, miałam jakieś duszności, prawie umarłam heh...
nie ma co żartować sobie z własnego życia...Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html#p105358https://www.psychiatria.pl/forum/uszkodzenie-mozgu-po-marihuanie-seroxat-tranxenne-itp/watek/33559/1.html Uszkodzenie mózgu po marihuanie / seroxat, tranxenne itp Gość
na efekty niektórych leków trzeba czasem trochę poczekać i uzbroić się w cierpliwość...nootropil zaczyna objawiać jakiekolwiek swoje działanie po 4 miechach przyjmowania przynajmniej .
Ostatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Nie wiem co się dzieje
Ostatnio nie ważne gdzie jestem zawsze znajdzie się ktoś kto doprowadza mnie to...
Forum: Po godzinach - Głosy w glowie
Zacznę od tego, ze mam zaburzenia lękowe i głęboka fobie społeczna...
Forum: Schizofrenia - Choroba psychiczna u partnerki?
Witam,Szanowni Państwo z uwagi na tematykę większości postów oraz...
- Perazin 25, Asertin 50
Witam, mam pytanie odnośnie leków asertin 50 oraz perazin 25. Czy coś się...